Maciej Emace
Treści:
Chyba ważysz o jakieś 15-20 kg za dużo ? Jak tam obtłuszczenie ? Ja bym obciął kalorie do twojego podstawowego zapotrzebowania + współczynnik aktywności fizycznej. Nie wiem co jesz, ale filozofii nie ma. Zrezygnuj ze słodyczy, ale żeby nie było zbyt inwazyjnie, możesz od czasu do czasu zagryźć owoca (ananas, jabłko) Zamiast chleba jedz ryż, kasze, od czasu do czasu makaron pełnoziarnisty, ale znowu: żeby nie szokować organizmu, raz w tygodniu zjadłbym ciemny chleb. Zrezygnuj całkowicie z fastfoodów. Do każdego posiłku jedz dużo warzyw. Owoce i chleba za jakiś czas bym wyrzucił do zera (potem wrócisz, jeśli chcesz i nie zależy ci na szybkich efektach na siłowni). Z mięs to ryby na obiad i kolację, pierś z kurczaka na obiad, na przemiennie gotowana, pieczona, smażona z naciskiem na to pierwsze i drugie. Tuńczyk w sosie własnym albo w wodzie - w kawałkach koniecznie. Pierś z indyka, jakieś mięso wołowe. Jedz pięć posiłków dziennie, nie przekraczaj na posiłek 100 gram mięsa. Jedz go 150-200 gram dziennie (nie jedz garmażerki). Pamiętaj, żeby koniecznie zjadać oliwek z oliwy, olej (dodawaj do surówek) jakieś 15-20 gram dziennie. Ryżu zjadaj jakieś 150-250 gram dziennie. Wliczaj w bilans białka z serka wiejskiego, mięs... nie wiem czy wliczać ze strączków i nasion.
Polecam daktyla, albo dwa. Ew jedną figę, bo kalorycznie dorównuje dwóm daktylom. 2-3 kostki gorzkiej czekolady 70%, albo 90% Ja osobiście (nie ze względów smakowych) dodatek zmieloną skorupkę jajka, na kości ;) Nie znam lepszego sposobu na przemycenie proszku, jakbym tylko mógł, nie psułbym sobie owsianki, hehe :p
Przepraszam, ale niestety brakuje funkcji edycji tekstu. Proszę moderatora ew. o dodanie tego i poprzedniego wątku do całej wypowiedzi. Chciałem dodać, że owe 90 cm utrzymuje się od połowy czasu trwania diety pod okiem profesjonalnego dietetyka. Tj. przez okres trwania tej diety, który wynosił rok, 90 cm utrzymywało się aż przez ostatnie 6 mc. Sam staram się sobie pomóc od 2-3 miesięcy. 86 to taki mój rekord, i stwierdziłem, że poprawa bierze się od momentu, kiedy zacząłem gotować kurczaka, a nie smażyć. Smażony kurczak to była podstawa mojej diety. Od miesiąca jem go gotowanego lub pieczonego.
Poprawka - z rana w pasie mam 86-88 - wieczorem 90 cm