Damian Grabarczyk
Treści:
Witam,
Otóż postanowiłem wpleść ten zestaw w swoje treningi, skoro wszyscy je polecają. Trenuje MMA 2 razy w tygodniu, czasami wpadnie trzeci trening. Robię trening siłowy 2 razy w tygodniu który wygląda następująco:
Dzień 1
Push Press jednorącz
Przysiad ze sztangą trzymaną z przodu
Pompki na poręczach
Wiosłowanie jednorącz
Podciąganie na drążku
Dzień 2
Zarzut siłowy
Martwy Ciąg klasyczny
Pompki na poręczach
Podciąganie na drążku
I po każdym zestawie będę robił zestaw "core", wybrałem na razie 3 pierwsze ćwiczenia zaprezentowane na filmie, czyli wypychanie bioder, plank i podpór bokiem, pieska na razie nie robię, wolę zacząć od początku i spokojniej, i tak to daje mi w kość. I teraz takie pytanie, bo robię to tak, że robię 5 serii każdego ćwiczenia po 30 sekund, i myślałem żeby co dwa treningi dodawać w każdym ćwiczeniu i serii po 5 sekund, czy to dobre progresowanie, czy może trening core rządzi się nieco innymi zasadami, może są jakieś inne propozycje? I jeżeli za pare miesięcy osiągnę te 60 sekund w serii, to jak dalej dobierać ćwiczenia, czym się kierować przy ich wyborze, a przede wszystkim jak oddychać przy tych ćwiczeniach, bo ta kwestia była dla mnie mało poruszona, przynajmniej ja mało zrozumiałem i do końca nie jestem pewien jak poprawnie oddychać. Bardzo prosiłbym o odpowiedź Pana Adriana, jaki ma pogląd na to co zaprezentowałem.
Pozdrawiam
Witam,
Otóż mam problem, ostatnio zacząłem sparować i miałem barierę żeby uderzyć, czekałem głównie na akcje, szedłem na ślepo na wymiane, po prostu zbierałem po łbie i nie tylko po łbie. Tyczy się do sparingów nie tylko z lepszymi, ale też z teoretycznie słabszymi. Trenuje pół roku, technika jak mówi trener jest na ten czas ok. Gdzieś czytałem że chłopak miał podobne problemy i poradzili mu robić dużo walki z cieniem. W związku z tym moje pytanie: czy walka z cieniem może w pewien sposób pomóc zmienić brak "waleczności" na sparingach?