Natalia Cygan
Treści:
Musisz spalić tłuszcz (bo mięśnie masz,tylko schowane pod tłuszczem :) ).Proponuję treningi cardio np 3 x na tydzień(np bieganie po godzinie) i interwały 2 x w tygodniu(jeśli mogę coś polecić to ja np bardzo lubię 800 calorie burn Christine Salus,są tam też ćwiczenia na brzuch które radziłabym wykonywać codziennie.)Co do diety to wpisz sobie cpm kalkulator w google i odejmij od wyniku 200-500 kcal.Więcej nie ma sensu.Makro nie musisz na początku liczyć,jedz dużo białka i mniej węgli,tłuszcze ogranicz delikatnie.Staraj się nie jeść fast foodów i słodyczy ,jeśli dopiero zaczynasz to nie stosój cheat meal (cheat week tym bardziej ;) )
Usłyszałam taka wskazówkę od mojego kolegi który uczęszcza na siłownię i mówi że u niego przynosi to efekty, co do ćwiczeń to wykonuje :martwy ciąg, przysiady ze sztangą na barkach, przysiady wykroczne(również ze sztangą), przysiady "sumo" (nie wiem jak to się fachowo nazywa),unoszenie nóg w kleju podpartym - różne kombinacje (np w bok, prosta noga, ugięta itp.) z obciążeniem na nogach, i jeszcze takie ćwiczenie na wewnętrzna cześć uda (szukałam wszędzie jego nazwy, niestety nie znalazłam) w którym leżymy na boku i unosimy nogę prawą a noga lewa jest przełożona przed nią (mam nadzieję że to dobrze tłumaczę) kilka ćwiczeń na mięśnie brzucha, trochę na klatkę piersiową (np. Unoszenie rąk trzymając hantle, na ławeczce, pompki ) i jeszcze parę na maszynach (głównie uda i ramiona), jest to chyba całkiem sporo ale ja właśnie mam taki problem, że cały czas chce więcej, tzn. podczas poszczególnych powtórzeń szczególnie z dużymi ciężarami jest ciężko, ale gdy tylko skończę to mam wrażenie że jednak się nie postaralam :)