Robert Stolp
Treści:
Witam. Może zróbmy tak:
Bio:
21 lat
183cm
72kg
Opis problemu: Poważną redukcję zacząłem dokładnie 4 lipca. Zacząłem od diety IF (4h okna) ok. 1800kcal (+/- 100 kcal). Po 2 miesiącach zszedłem z 83kg do obecnej 72 kg. Progres zadowalający, efekt nie. Jestem pewny że oprócz tłuszczu zleciałem z mięśni, wiadomo drastycznie spadała waga to i mięśni poleciało. Wiem że na siłowni muszę sobie zmierzyć kompozycje ciała żeby dokładnie znaleźć źródło problemu. Po prostu nadal nie podoba mi się sylwetka i utwierdzam się że aby rozpocząc cykl masy , jeszcze muszę zejść z tłuszczu. NIESTETY od jakiś 3 tygodni stoję w miejscu, nic nie schodzi , a nawet już sobie wbijam że jest gorzej niż tego 4 września.
DIETA: Po miesiącu IF'a przeszedłem na normalną diete 1600 kcal, bogatą w białko. Drastycznie nie trzymam się makroskładników. Staram się ograniczać cukry proste oraz tłuszcze trans czy nasycone. Zdarzają mi się raz czy dwa dni w miesiącu gdzie przesadze z kaloriami (2000kcal, +/-150). Ale tak trzymam się kurczowo założeń.
TRENINGI: 2-4 razy w tygodniu , w lipcu był trening podzielony na partie mięśniowe + aeroby po + czasem z rana na czco. Od września przerzuciłem się na trening HIIT + po interwały. Jestem osobą uprawiającą sporty więc dodać można powiedzmy raz w tyg aktywność typu ( kosz, orlik czy tenis)
SUPLEMENTACJA: Od połowy wziąłem opakowanie CLenburexina ( jakoś nie czułem jego działania no ale może pomógł w uzyskaniu efektów), od sierpnia L Karnityna, od poczatku września T-100 LTD Olimpu + dalej LKarnit.. Ostanio zamówiłem VPX REDLINE UltraHardcore, wziąłem 2 kapsułki, 2 dni z rzędu a czczo, ale dziwne uczucie mam na sercu (pewnie od Johimbiny), dlatego narazie zaprzestałem bo boję się o własne zdrowie. Oprócz tego BCAA no i WHEY 100 jako uzupełnienie białka.
Jakieś porady ? Odjąć jeszcze kcal ? Bardziej rygorystyczna dieta ? Inne treningi ? Co z suplami ?
Z góry dzięki.
WItam! Od 4 lipca br postanowiłem wziąć się za siebie i oprócz hobbystycznego uczesczania na siłownie, zbudować sylwetkę która mnie zadowoli. Wg wagi w domu (niby specjalistyczna) miałem ok. 20% fatu. Przy 184cm ważyłem 82kg przez miesiąc do 4 sierpnia spadło mi do 77kg. Oczywiście efekty nie są zadowalające nadal mam sporo tkanki ( boczki , trochę cycków). Od 4 lipca jestem na diecie obliczyłem żeby jeść mniej więcej do 2000 kcal ( zazwyczaj jest to 1800kcal). Jem to w systemie if (okno trwa około 4-6h). Na siłownie chodze w zasadzie codziennie , staram się robić ćwiczenia na odpowiednia partie mięśniowe, zdarzją się treningi pseudo crosfittowe ( mniej ciężarów ale bardziej intensywnie) cardio ok 3 razy w tyg na czczo i zawsze 20 min pod górkę po treningu siłowym. Jeżeli chodzi o suplementy to od połowy lipca biorę CLenBurexin i od niedawna l carnitine 3000, do tego uzupełnienie diety whey'em 100. Teraz Pytania :
Jak długo mogę stosować taką redukcję?
Czy nie za mało jem kalorii i może z tego względu progress utknął w miejscu ( nie ma go w zasadzie)?
Czy nie za bardzo przemęczam organizmu siłownią ? Dodam że po siłowni potrafię przeleżeć cały dzień ( taki fach) więc nie robię nic oprócz niej
Czy aeroby 6.5km/h + 10 % górka 20 lub 40 min to dobry pomysł czy lepszym będą interwały ?
Czy są jakies ćwiczenia skoncetrowane na modelowanie sylwetki ?
Dzięki z góry za odpowiedzi , Stop Wishing, Start Doing ! : )