Witam,
Od ponad 3 lat zmagam się z bólem kręgosłupa. Jest to wynikiem ciągłego siedzenia w szkole i w domu. Ból wystepuje w dwóch miejsach. W dolnym odcinku i mniej więcej w połowie kręgosłupa. Co do dolnego odcinka zazwyczaj wystarczy że przycupne, usiądę i ból odchodzi na jakiś czas ale gdy złapie mnie w połowie kręgosłupa to kaplica... na ten ból nie widzę lekarstwa. Tutaj najlepiej jest położyć się na podłodze i czekać aż przejdzie. Brałem duzą dawką naproxenu ale to nie pomagało zawsze. 2 razy miałem robione prześwietlenie. Raz w Polsce i diagnoza była na pół strony jakieś spłycenia końcówek itd.. po drugim prześwietleniu za granicą nic... zalecono mi ćwiczyć, basen itd. Pomijam to że prześwietlenia były robione na leżąco gdzie kręgosłup jest inaczej ułożony niż w pozycji stojącej ( ale co ja tam wiem o tym jak się powinno robić prześwietlenie kręgosłupa.. )
Moje pytanie brzmi co powinienem robić aby walczyć z tym bólem kręgosłupa? Jak układać się do snu, jak siedzieć na krześle, co robić abym nie musiał się martwić że ból dopadnie mnie na jakimś wyjeździe, na spacerze? Dodam że kiedyś kładłem się spać z bólem i razem z nim wstawałem każdego ranka. Od czasu kiedy robię P90X razem z Insanity widzę znaczącą poprawę. Ale może oprócz tego powinienem robić konkretne ćwiczenia które pomogą mi w walce z bólem?

Witam Serdecznie,

chciałbym pogratulować świetnego portalu oraz kanału na youtube!

Proszę Państwa również o pomoc i sugestie na temat mojego odchudzania.

Mam 21 lat, 180 cm wzrostu. Dokładnie 2 miesiące temu zacząłem odchudzanie przy wadze 110kg.
moja obecna waga to 91.7kg.

Trenuje cardio oraz trening silowy 2-3 razy w tygodniu lecz moja praca nie pozwala mi trenowac regularnie oraz z racji tego co robie nie mogę przesilać i przetrenowywać pleców oraz rąk i ramion (stosuje większą ilość powtórzeń przy mniejszych ciężarach). Bywa również tak że przez 2 tygodnie nie jestem w stanie pójsć na siłownie.

dieta: kompletnie wyczyściłem moją diete. Nie licze skrupulatnie kalorii natomiast sporzywam 4-5 posilków dziennie - wszystko licze "na oko". Mój dzień to np.
- śniadanie - 30 gramów białka serwatkowego, szklanka odtłuszczonego mleka, otręby owsiane, garść migdałów, orzechów włoskich.
- 2 posiłek - sałatka z tuńczykiem - 160 kalorii - 30 gramów tunczyka, sałata, pomidor, jajko, cebula, sałata
- obiad - 200 gramów piersi kurczaka(surowo ważone) grilowanej, okolo 100 gramow ryżu basmanti brazowego oraz warzywa typu pomidor, szparagi itp
- 4 posilek - 100 gramow wolowiny(poledwica), warzywa.
- 5 posilek - 30gr bialka serwatkowego na noc, complex.

suplementy:
- wyciąg z zielonej herbaty - do posilkow
- fat burner - tylko do treningu cardio
- performance vitamin - raz dzienne
- witamina D3 - raz dziennie
- CLA - raz lub 2 razy dziennie
- BCAA- raz lub 2 razy dziennie

Moje pytania:
- czy moja waga spada zbyt szybko? (18 kg w 2 miesiace)
- niestety nie moge ćwiczyć tak często jak pownienem. Co moge zrobić aby zminimalizować spalanie mięśni?
- jak moge polepszyć swoją dietę?
- jakie ćwiczenia polecicie Państwo dla mnie w związku z tym że musze uważać na samopoczycie górnej partii ciała?

Z góry dziekuje za odpowiedzi oraz serdecznie pozdrawiam!

Bartek

Panie Michale!
Oglądając filmiki na youtube sprawia Pan wrażenie osoby znającej się na wylot z tematami "około treningowymi". Chciałbym prosić o radę w kwestii nabrania masy mięśniowej. Obecnie ważę około 65kg przy wzroście 172cm w wieku prawie 23lat, jestem raczej osobą szczupłą, wręcz "suchą". Chciałbym osiągnąć całkowitą masę ciała między 78-82kg, nie wiem czy to nie będzie przesada. I czy jest możliwość by w rok przybyło 9 – 12 kg?
Na co dzień studiuję, już niebawem bronie inżyniera. Od 6miesięcy ćwiczę w ogóle, a od 3 dość intensywnie:
1. brzuszki leżąc na podłodze z ugiętymi kolanami podnoszenie trochę dalej niż moment gdy place i podłoga tworzą kont prosty (w rękach za głową trzymam ciężarki 2x1kg)
2. leżąc na ławce wyciągam ręce z ciężarkami (2x5kg) za głowę jakbym chciał dotknąć podłogi
3. rozpiętki – ciężarki 2x5kg
4. biceps jedna seria z ciężarem 8 lub 10kg ile dam radę powtórzeń wykonać od 6 do 10 zależnie od dnia potem 4 do 6 serii z połowę mniejszym ciężarem po około 15 powtórzeń
5. opieram się jedną ręką i nogą na ławce i podnoszę ciężarek równolegle w górę a rękę zginam w łokciu
6. przysiady trzymając w rękach ciężarki po 10kg
7. stawanie na palcach (dobre na łydki) też z ciężarkami jak przysiady
8. stojąc prosto podnoszę ciężarki (jak wyżej) od bioder zginając ręce w łokciach tworząc jakby literę „T”
9. trzymając ciężarki (jw) pochylam się opuszczając ciężarki około do kolan na luźnych rękach i się podnoszę
10. będąc pochylonym podnoszę ciężarki (jw) zginając ręce w łokciach i pracując łopatkami
11. wyciskanie hantelek na klatę leżąc na ławce (ciężarki jw)
Mniej więcej tak wygląda mój trening – ćwiczenia 4 serie po 8 do 12 powtórzeń zależnie od ćwiczenia, całość zajmuje powiedzmy około 90min (nie za długo?), 3 lub 4 razy w tygodniu w zależności jak mam zajęcia. Czy te ćwiczenia angażują wszystkie mięśnie? Czy coś zmieniać by rozwijać wszystkie mięśnie? Jak pogoda pozwala to jeżdżę na rowerze.
Na ogół spożywam kurczaki w dużych ilościach (z jakimś tłuszczem) z ryżem lub ziemniakami, rzadziej makarony z sosami. Nie stronię od owoców i warzyw, ale nie jem ich codziennie. Z herbatą tygodniowo spożywam około aż 100gram cukru (nie zawsze mam miód), pieczywo zwykle ciemne z wędliną cienko smarowane masłem z dodatkiem żółtego sera, raczej nie ma nic więcej co zjadam regularnie. Mam 3 do 5 posiłków dziennie, z tym że jak posiłków więcej to porcje mniejsze, a między posiłkami podgryzę jakieś jabłko czy coś takiego jak znajdę. NIE TOLERUJE LAKTOZY w związku z tym raczej nie pijam mleka ani nie spożywam żadnego nabiału. Z tych rzeczy tylko żółty ser. Zjadłem już kilka kilogramów (w ciągu ostatnich 3 lub 4 miesięcy) suplementów białkowych (tak mi się zdaje) o nazwie maxim czy jakoś tak i jego odpowiedniki takie jak „heavy weight” i „hammer mass”. I wydaje mi się, że organizm już tak mocno nie reaguje na laktozę. Jest możliwość, że nauczył się ją metabolizować. To może zostać, czy coś zmodyfikować? Tygodniowo staram się nie wypijać więcej jak 4 piwa, powinienem przestać całkiem, ale ciężko jak się jest studentem. Takie ilości piwa są dla mnie wręcz wskazane, bo to w sumie nie dużo, a miałem kłopoty z nerkami przez całe życie dopiero teraz mam nadzieję, że przeszły mi one całkiem. Kreatyna ta najpopularniejsza chyba jest w kapsułkach a na opakowaniu zalecają używać 4kapsułki przed i po treningu, a w dni nie treningowe rano i wieczorem po 4. Wiem już, że zalecasz branie kreatyny tylko w dni treningowe. W te wakacje chcę trochę poćwiczyć, boks lub kickboks tak by załapać podstawy samoobrony.
Chciałbym dalej ćwiczyć jak teraz, bo mi to odpowiada, kreatynę brać przy ćwiczeniach cały rok i między posiłkami spożywać białko. Tylko jakie? Tylko dobrze by było jakbyś podał mi nazwę handlową jakiegoś, żebym wiedział co wpisać w allegro, żeby kupić co trzeba. No i co zrobić – zmienić/zmodyfikować, by jednak przybrać te 15kg mięśni w rok do półtora roku.
Przepraszam, że zabrałem tyle czasu, ale liczę na odpowiedź najlepiej pisemnie na meila prjanicki@wp.pl nie musi być w filmiku.

Pozdrawiam Przemek

Ćwicze od tygodnia na brzuch, na poczatku ćwicznia mnie męczyły a od dwóch dni nie czuje wogóle zmęczenia czy to dobrze ?

Witam! Jakiś czas temu rozpocząłem już swoją przygodę z amatorską siłownią, głównie ze względu na zbyt dużą tkankę tłuszczową.
Przy odpowiedniej (nie drastycznej) diecie zbilansowanej oraz odpowiednich ćwiczenią, z wagi 105.8 zszedłem do obecnej 88.0 -89.0. Widze wszelakie efekty, wszystko gra, brak efektu jojo ale.. przyszedł moment który nie jestem pewien, czy do końca rozumiem.

Moja waga praktycznie staneła w miejscu. Mimo ujemnych kalorii w swojej diecie, siłowni i cardio waga cały czas stoi w tym przedziale 88-90 kg, jednak odczuwam dalej zmiany wizualne. Powoli mój brzuch zaczyna jakoś wyglądać, z boków wychodza mi kostki prowadzące do tzw. "V-ki" a mam również wrażenie że i mięśniowo jest poprawa, i tutaj własnie pojawia sie moje pytanie.
Czy jako że jestem osobom początkującą (staż około pół roku) czy możliwe jest, aby w tym samym czasie mimo ujemnych kalorii spadała mi tkanka tłuszczowa i w minimalnym stopniu powiększały się miesnie?
Jak inaczej moge wytłumaczyć fakt iż waga stoi w miejscu a odczuwam lekkie, bo lekkie ale wciąż pozytywne zmiany wizualne.

Dziękuje z góry za odpowiedź, pomogliście mi juz kilkakrotnie więc mam nadzieje że i tym razem. Pozdrawiam, Dawid!

Witam. Mam pytanie związane z ćwiczeniami, ale bez sprzętu. Wcześniej chodziłem na siłownie itd. zmieniłem pracę i na razie nie będe mial dostępu do żadnej siłowni, dlatego moje pytanie. Czytałem na internecie o treningu domatora i różne inne artykuły ale nie jestem do końca pewien jak powinien wyglądać taki plan treningowy. Ile razy dziennie ćwiczyć, dzielić na partie? Prosiłbym o dokładny opis i jeżeli można jakiś plan treningowy, będe wdzięczny. Pozdrawiam.