Waga - stała waga mimo efektów wizualnych.
Witam! Jakiś czas temu rozpocząłem już swoją przygodę z amatorską siłownią, głównie ze względu na zbyt dużą tkankę tłuszczową.
Przy odpowiedniej (nie drastycznej) diecie zbilansowanej oraz odpowiednich ćwiczenią, z wagi 105.8 zszedłem do obecnej 88.0 -89.0. Widze wszelakie efekty, wszystko gra, brak efektu jojo ale.. przyszedł moment który nie jestem pewien, czy do końca rozumiem.
Moja waga praktycznie staneła w miejscu. Mimo ujemnych kalorii w swojej diecie, siłowni i cardio waga cały czas stoi w tym przedziale 88-90 kg, jednak odczuwam dalej zmiany wizualne. Powoli mój brzuch zaczyna jakoś wyglądać, z boków wychodza mi kostki prowadzące do tzw. "V-ki" a mam również wrażenie że i mięśniowo jest poprawa, i tutaj własnie pojawia sie moje pytanie.
Czy jako że jestem osobom początkującą (staż około pół roku) czy możliwe jest, aby w tym samym czasie mimo ujemnych kalorii spadała mi tkanka tłuszczowa i w minimalnym stopniu powiększały się miesnie?
Jak inaczej moge wytłumaczyć fakt iż waga stoi w miejscu a odczuwam lekkie, bo lekkie ale wciąż pozytywne zmiany wizualne.
Dziękuje z góry za odpowiedź, pomogliście mi juz kilkakrotnie więc mam nadzieje że i tym razem. Pozdrawiam, Dawid!
Przy odpowiedniej (nie drastycznej) diecie zbilansowanej oraz odpowiednich ćwiczenią, z wagi 105.8 zszedłem do obecnej 88.0 -89.0. Widze wszelakie efekty, wszystko gra, brak efektu jojo ale.. przyszedł moment który nie jestem pewien, czy do końca rozumiem.
Moja waga praktycznie staneła w miejscu. Mimo ujemnych kalorii w swojej diecie, siłowni i cardio waga cały czas stoi w tym przedziale 88-90 kg, jednak odczuwam dalej zmiany wizualne. Powoli mój brzuch zaczyna jakoś wyglądać, z boków wychodza mi kostki prowadzące do tzw. "V-ki" a mam również wrażenie że i mięśniowo jest poprawa, i tutaj własnie pojawia sie moje pytanie.
Czy jako że jestem osobom początkującą (staż około pół roku) czy możliwe jest, aby w tym samym czasie mimo ujemnych kalorii spadała mi tkanka tłuszczowa i w minimalnym stopniu powiększały się miesnie?
Jak inaczej moge wytłumaczyć fakt iż waga stoi w miejscu a odczuwam lekkie, bo lekkie ale wciąż pozytywne zmiany wizualne.
Dziękuje z góry za odpowiedź, pomogliście mi juz kilkakrotnie więc mam nadzieje że i tym razem. Pozdrawiam, Dawid!
4460
6
dodał odpowiedź 6 maja 2014 17:15
Dzieje się tak, bo (co dla wielu niepojęte) palisz tkankę tłuszczową jednocześnie budując masę mięśniową. Kilogram smalcu zastępuje kilogram mięsa. Waga stoi wygląd się poprawia. Do tego mięśnie również się lepiej nawadniają. Jeżeli efekt cię zadowala nie patrz na wagę tylko na efekty wizualne, bo niedługo waga pójdzie ci do góry przy ciągłym rzeźbieniu się i będziesz jeszcze bardziej skołowany.
dodał komentarz 6 maja 2014 21:35
Również bardzo dziękuje za informację. Po takiej odpowiedzi, mimo późnej godziny aż chce się przebrać i skoczyć poćwiczyć.
Dziękuje i pozdrawiam.
dodał odpowiedź 6 maja 2014 17:20
W takim razie okazuje się że wszystko gra. Wiesz jak to jest jak się słucha "pobliskich znawców" którzy będą głosić iż na deficycie kalorycznym budowanie jest niemożliwe. W takim raize będę zerkał na tę wagę jednak za bardzo się nią nie sugerował. Dzięki za pomoc ;)
dodał odpowiedź 6 maja 2014 19:56
Witam Dawidzie
Ulega zmianie dysproporcja pomiędzy tkanką mięśniową a tkanką tłuszczową. Tak jak wspomniał kolega wcześniej 1 kg tkanki mięśniowej zajmuje mniej miejsca niż 1 kg tkanki tłuszczowej. Przy odpowiedniej diecie jesteś w stanie spalać tkankę tłuszczową jednocześnie budować masę mięśniową. Waga może stać jakiś czas jednak zmiany i tak widoczne będą. Także życzę dalszej wytrwałości Dawidzie. W razie pytań pisz. Pozdrawiam
dodał komentarz 6 maja 2014 21:34
Bardzo dziękuje Panu za pozostawiony komentarz. Kolejny raz strona www.zapytajtrenera.pl okazuje się źródłem najczystszych informacji.
dodał odpowiedź 8 maja 2014 21:23
Zdarza się tak, że osoby początkujące podczas redukcji mogą tracić tłuszcz i przybrać małą część masy mięśniowej. Co do spadków wagi - spróbuj refeed daya, czyli jednego dnia w tygodniu/raz na dwa tygodnie, kiedy jesz swoje zapotrzebowanie kaloryczne. Wtedy odubowuje się leptyna i dalej spalasz tłuszcz. Wypróbuj ostrych sosów i przypraw. Poczytaj też o treningu Tabata.
