Jestem koszykarzem amatorem. Od zawsze trenuję ten sport. Od pewnego czasu zauważyłem bardzo niepokojące objawy, które nasilają się przed i podczas meczów koszykówki.
Mianowicie w dniu rozgrywanego meczu czuję osłabienie przed meczem, podczas rozgrzewki oraz podczas całego spotkania. Symptomy objawiają tak jakbym nogi miał cale z waty, nie mam takiej dynamiki ruchu jak podczas treningów, na boisku nie czuję się "luźny" i brakuje mi "świeżości" oraz racjonalnego badania sytuacji. Gra wygląda bardzo na siłę, nie potrafię wygenerować dużej mocy jak podczas treningów. Nie mam takiego przeglądu sytuacji jak to było kilka lat wcześniej na meczach. Rzuty są bardzo niepewne oraz występuje tzw. "blokada" podczas oddawania rzutów. Pomimo wielkiej chęci do treningów, gry oraz dużej ambicji jaką wkładam w swoją pracę, gdzieś występuje blokada. Gra nie wygląda jak wcześniej. Blokuję się przy atakowaniu kosza przeciwnika oraz podczas obrony. Na meczach czuję bardzo szybkie zmęczenie i zadyszkę. Co podczas treningów nie występuje. W ostatnich latach nie przeszedłem żadnej poważnej kontuzji. Zauważyłem regresję swojej gry własnie na meczach. Na treningach natomiast wszystko wygląda jak najlepiej. Nawet treningi na siłowni dostosowane są pod koszykówkę. Na mecze zawsze staram się być wypoczęty ,a mimo to, gdzieś zawsze pojawia się to zmęczenie. Stosuję zawsze wizualizację swojej gry przed spotkaniem, myślę o zagrywkach, swoich zagraniach. Zawsze stawiam sobie poprzeczkę bardzo wysoko i chcę dać z siebie jak najwięcej.
Z czym to może być związane i czy są na to jakieś metody treningu?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.

wie ktoś może jaka duża jest przyswajalność tych witamin i minerałów? bo to ze jest to 100% na pewno nie wierzę. http://www.trec.pl/multipack-120-tab.html , http://www.trec.pl/multipack-sport-formula-60-caps.html , http://www.sfd.pl/sklep/Olimp_Vita-Min_Multiple_Sport-opis864.html

Od jakiegoś czasu, a może i już lat mam problemy ze stawami do znaczy chrząstka w moich stawach kolanowych wynosiła na ostatnich badaniach 2,1mm i 2,0mm, do tego luzy w stawach i kosci nie zachodzą mi na siebie jak powinny, przez co często występuje ból( tzn przyzwyczaiłam sie już z nim żyć), choć czasem ból ten przypomina porażenie prądem lub mocne kopnięcie, ale też przeskakują co sprawia ból, tak silny że czasem nie można ustać na nogach. Do tego genetycznie mam żylaki początkowe na łydkach. Teraz czekam na następna wizyte i rezonans.
Czy z takimi problemami mogę wykonywać ćwiczenia na nogi?
Czy mogłabym prosić o jakieś rady co dalej mam robić?
Czy mogę liczyć że kiedyś to minie i będę mogła ćwiczyć sztuki walki?( marzy mi się występ w ksw)
Czy sport może mi zaszkodzić bardziej?
Proszę o odpowiedź, bo sama już nie wiem co dalej...
Sport jest ze mną od zawsze a przez ostatnie półtora roku musiałam go bardzo ograniczyć;(

Jestem osoba wysportowaną, uprawiam sport 6 razy w tygodniu, sa togłównie bieganie oraz różne programy Chodakowskiej i cardio. Cwicze dziennie ponad 1 godzine tak do 2 godzin. Problem polega na tym ze mam wielki problem z łydkami. Wszystko juz mi zleciało, brzuch , uda, ręce, tak jak chciałam, natomiast łydki ani rusz. Byłam na badaniach okazalo się że mam bardzo duzo tkanki mięśniowej w organizmie, mianowicie wynosi ona 44,3 kg a ważę 52,2 kg. Moje łydki od zawsze były wielka zmorą, wszystko jest smukłe, a one są bardzo duże, sa wielkosci ud, nie wyląda to ładnie ani proporcjonalnie, wręcz przeciwnie .I nie jest tu mowa o przesadzaniu, bo naprawde czuję sie bardzo źle z nim. Błagam proszę o pomoc, jak mam je pokonać?

Witam! Proszę o pomoc w następującej sprawie ,mianowicie:
Trenuje już od przeszło 2 lat i do tego czasu wszystkie treningi odbywały się w domu.
Do treningu domowego wykorzystywałem 2 pary hantli każda po 10 kg , skakankę , taśmę , uchwyty do pompek i od niedawna kółka gimnastyczne. Po 2 latach treningu domowego postanowiłem się przejść w końcu na siłownie. Było zaje*iście . Trenowałem na wolnych ciężarach. I tu rodzi się moje pytanie....
Czy istniała by jakaś możliwość codziennego treningu :P Kocham ten sport nie mogę przetrwać dnia bez treningu .To nie tylko moja pasja to tez sposób odreagowania wielu problemow osobistych.
Dodam ,że jestem ektomorfikiem mam bardzo szybki metabolizm wysoki poziom termo genezy niewywołanej treningiem, ważę około 75 kg przy wzroście 1,75 m i mam 18 lat . Odżywiam się zdrowo.
Proszę o pomoc....

Witam z góry prosze o odpowiadania punktami na poniższe punkty
Mam na imię Mateusz mam 15 lat i chodzę na siłownie już miesiąc.
Przychodząc na siłownię był to 1 czerwiec, podnosiłem na klatkę ledwo co sztangę która ważyła 24 kg 10x.
W ten miesiąc udało Mi się dzisiaj 45kg podnieść 12 x
Zrobiłem progress 20kg, jedząc co chce, jakiego fast fooda chce i jaki słodycz tylko pragnąłem. Wiem, że to nie jest dobrze tak robić, ale nie mogłem się zmobylizować na dietę bo nie potrzebna mi super sylwetka , abym miał 6-7 % bf.
teraz pytanie .
1.Czy zrobiłem duży progress?
2.Jak zmobilizować się do diety?
3.Znacie jakieś pelne nazwy obiadów jakby ryżowych? fajnych ? smacznych? Bo u mnie w kółko jest "chińskie" mojej babci i wszystkim to się przejadło , bo czasem jedzą obiady pode mnie :D
4.Mając 17 % bf w 1 miesiąc diety na bilansie ujemnej , trenujac piłkę, biegając, uprawiając taki sport dziennie, że Pudzian wymięka, a w dodatku dokładając siłownie zrobiłbym fajną klatkę i moze zarys 6 paka nie trenując brzucha ?
5.Znacie jakieś sposoby na szybszą regenerację nóg? Ponieważ gdy biegać zaczynam to mam bół w łydce do pięty przez przemęczenie mięśni prawdopodobnie.
6.Jestem napastnikiem i potrzebuje bardzo silnego strzału, czy trenując na siłowni nogi , dostanę ten efekt?