Witam

Mam pytanie czy wszystko jest dobrze obliczone i zaplanowane .Zaczynam robic redukcje. Trening siłowy + 30minut cardio (pierwsze 3-4tyg pozniej z kazdym nastepnym tygodniem dodane 5minut) . Moje suche zapotrzbowanie kaloryczne 1999,97. Przy wspolczynniku ruchowym 1.5 wychodzi 2999,995, zaookraglam do 3tys dla latwiejszego liczenia :)

Obecna waga 85kg
Przyjalem ze bede spozywal 2.5g bialka wiec wychodzi B=212,5g=850KCAL
Tłuszcze 1g/na kg masy ciala =85g=765KCAL
Wegle wychodza W=347=1385KCAL

Zalzylem ze na pierwsze 3-4 tyg redukcji zrobie deficyt ucinajac wegle o 35%, wiec wychodzi wegli 226g=902KCAL

B=213/5 43gnaporcje
w226/4 57g na porcje (bo brak ich w ostatnim posilku)
t85/4 21 na porcje(brak w posilku po treningowym)

Dieta wyglada w takim razie tak

1 posiłek
93g owsianki+430gram białek jaj/50godzywki+20g oliwy/35g orzechy
2,3 posiłek
80g ryzu+215g kurczak/szynka+ oliwa 20g/35g orzechy WARZYWA
TRENING
4 posiłek
80g ryzu+215g kurczak/szynka WARZYWA
5 posiłek
215g twarog+20g oliwa/ 35g maslo O


Podsumuwujac bede spozywal 2517 KCAL, wiec deficyt 480KCAL.
Obserwujac swoje cialo po 3-4 tygodniach mam zamiar uciac wegle do 50%, a po kolejnych 2tyg zaczynac ucinac tluszcze najpierw o 30% pozniej o kolejne 20%.
Co sadzicie o tym wszystkim ? Jakies sugestie ? Rady ? Pytania ?
Chce jeszcze wymienic ostatni posilek na np jajecznice z szynka z kurczaka, zeby nie spozywac w ogole nabialu bo przy redukcji nie sprzyja.
Z góry wielkie dzieki za kazda odpowiedz. Pozdrawiam :))

Witam, zacząłem dietę intermittent fasting gdyż ostatnim razem sprawiła mi na redukcji miłe zaskoczenie i dobrze mi z niej korzystać. Jakieś dwa tygodnie temu gdy zacząłem tą dietę ważyłem 107,8 po prawie 2 tygodniach trzymania diety oraz robienia cardio po treningu wszedłem na wagę a ona pokazała mi 108.2 i tutaj rodzi się pytanie, czy za szybko liczyłem na efekty i wszystko będzie dobrze czy coś jest nie tak ? Dodam jeszcze ze makroskładniki obliczałem i dopasowywałem do masy ciała no i oczywiście zachowuje deficyt kaloryczny.

Witam, mam taką sprawe czy dobrze ułożona i zbilansowana dieta pozwoli mi zrzucić kilka kilogramów, tłuszczu, bez ćwiczeń fizycznych, jestem po operacji wyrostka i przez najbliższe kilka tygodni nie mogę wogóle wykonywać wysiłku fizycznego a później może jakieś bieganie rower nic siłowego. W jaki sposób ustalić w takim wypadku deficyt kaloryczny jak i ilość białka, węglowodanów i tłuszczy? Pozdrawiam.

WItam,

Mam 118 kg wagi, potrzebuję zbić do 88 kg przy 188 cm wzrostu. Przyjąłem utratę wagi na poziomie 3kg/mc

Mam pracę siedzą, wyliczyłem zapotrzebowanie na 3100 kcal wg. wzoru 118x24x1,1.

Przyjąłem następujące składniki:

W: 2,3g kg/mc

T: 1g kg/mc

B: 2g kg/mc

Wychodzi dziennie:

W: 271g

T: 118g

B: 236g.

W dni treningowe, przyjmuję dokładnie 3100 kcal, wg podanych powyżej proporcji. Deficyt kaloryczny, wyrabiam treningiem: około 500 kcal. Finalnie netto wychodzię 3100-500 kcal= 2600kcal

Problemem są dni nietereningowe, kiedy deficyt muszę wyrobić poprzez spożycie mniejszej ilości kcal.

Moje pytanie brzmi, z czego mam ciąć te 500kcal? Węgli, Tłuszczy, Białka? Zaznczę że moim celem jest wolna utrata wagi 3kg/mc i jak najmiejsza utrata masy mięśniowej. Wyczytałem że aby chronić mięśnie trzeba przyjmować około 2g białka na kilogram mc. Równie ważne są węgle i nie należy schodzić poniżej 2g/kg przy zbalansowanej diecie. Z czego ciąć w takim razie? z tłuszczy? Proszę o podpowiedź.

Witam, postanowiłam przejść na dietę redukcyjną. Jestem dość szczupła osobą jednak chciałabym uwidocznić trochę swoje mięśnie. Zazwyczaj zdrowo się odżywiam, jednak z powodu dużej ilości nauki miewam słabość do słodyczy (choć też nie jestem łasuchem, jem ich pewnie max 500kcal), a codzienne treningi pomagają mi to spalić. Teraz gdy mam przerwę od nauki mogę się ich pozbyć. Jednak po wyrzuceniu ich z diety okazało się, że spożywam ok.1000 kcal dziennie (przy równomiernym kalorycznym spożyciu białek, cukrów i tłuszczy). Przez cały dzień nie ograniczam się i nie głodzę, ale moje dzienne zapotrzebowanie to 2100 kcal. Czy to nie za duża redukcja? Jeśli tak to jaki rodzaj produktów włączyć do diety? Czy mogę nadrobić deficyt odżywką białkową?

Witam serdecznie Panie Michale!

Na początku chciałem podziękować za stworzenie bardzo ciekawego i profesjonalnego kanału na youtube z którego można bardzo wiele się dowiedzieć - oby więcej takich ludzi!

Teraz przejdę do konkretów, jestem 28 letnim mężczyzną ważącym 134 kg i mającym 191 cm wzrostu - oczywiście o fatalnym systemie odżywiania nie wspomnę. Może to i wymówka lub nie ale czas który aktualnie poświęcam na naukę i staże w szpitalu ponieważ jestem lekarzem stażystą ciężko zaplanować i wdrożyć racjonalny system żywienia oraz treningi ponieważ średnio na nauce i na stażu szpitalnym spędzam od 12 do 24h dziennie, czasami ciężko jest przewidzieć kiedy wrócę do domu - odżywiam się fatalnie, często jem na szybko mam spore nadciśnienie i jestem zwyczajnie otyły.

Oglądając Pana porady - wiem, że trening i odpowiedni bilans kaloryczny dopasowany do zapotrzebowania organizmu jest ważny, a sama dieta to klucz do wszystkiego.
Chciałem prosić o poradę - w internecie w moim rodzinnym mieście Krakowie oferowane są kateringi dietetyczne z dowozem przygotowywane codziennie których niebywałą zaletą jest to, że nie będę musiał martwić się o przygotowanie posiłków a będą mi one dostarczane. To można wypikać : aby nie było reklamy ale przestawię panu dietę którą jestem zainteresowany - http://optimalfit.pl/nasze-diety/ - przy mojej aktywności fizycznej myślałem osobiście nad wersją ACTIVE lub SPORT i do tego trening indoor cycling 3x w tygodniu - czy uważa Pan że taki plan da radę? czy widzi Pan w tym jakikolwiek sens? czy mój plan w takiej formie jak sobie zaplanowałem na początku da radę? oraz chciałbym się dowiedzieć jakie są Pana opinie na temat kateringów dietetycznych.

Kolejny temat to suplementacja w moim przypadku - czy w moim przypadku włączenie jakiejkolwiek suplementacji od samego początku będzie miało sens? uzupełnienie białka ewentualnie jakieś środki wpływające antykatabolicznie na mięśnie? oraz pytanie proforma - raczej z czystej ciekawości bo sam mam świadomość, że przy moim nadciśnieniu termogeniki będą kiepskim rozwiązaniem - czy warto kiedyś po nie sięgać? na początku? w fazach przestoju? i ostatnie pytanie jak je stosować?

Z góry bardzo dziękuję za zainteresowanie.
Tomek S.