Wyniki wyszukiwania
Fraza: różne techniki Liczba wyników: 434Witam !
Moim głównym celem jest redukcja tkanki tłuszczowej i wyrzeźbienie ciała. Wyliczyłem sobie ilość kalorii białek węglowodanów i tłuszczy. Wynika z tego że dziennie powinienem jesć 2224 kcal żeby schodzić z wagi. Ale co jeść ? często jem różne kasze, do tego kurczak albo indyk z warzywami na śniadanie ciągle jajka, mleko. Na kolacje tuńczyk lub twaróg po treningu. Czy dobrze robię jedząc kasze kurczaki itd ?
Pozdrawiam
Mam 2 pytania.
1. Mam koło 20% tłuszczu w ciele, i od ilu procent mógłbym zacząć robić masę? Niektórzy mówią 8, niektórzy 12, a inni 15. Nie jestem zbytnio umięśniony. Można powiedzieć, że jestem w nie ubogi więc przy 8% wyglądałbym co najmniej komicznie.
2.Gdzie można sprawdzić ile mamy tkanki tłuszczowej. Wiem, że są różne sposoby lecz chciałbym to sprawdzić metodą specjalistyczną. Jakieś mierzenie przez kogoś innego czy coś w ten deseń. Gdzie takich badań można szukać.
Witam otoż mam takie pytanie waze ok 76kg waga stała,przy wzroscie 175cm mam brzuch nie zaduzy chciałbym sie go pozbyć>? czy moge zaczać zazywać jakiś spalacz tłuszczu np ten
NUTRACLIPSE Thermo Bombs ! czy to pomoże pozbyć sie zbędnego tłuszczu z brzucha? dodam iz uprawiam sport,silownie domową bo na taką tylko mam czas 3x w tyg... i tez zazywałem przez pół roku rózne suplementy typu: cm3,bliako they 2kg,glutamine,akkg,arganine,bcaa 6400 i lekkie efekty zauwazyłem wzgłedem mięsni .
Witam,
od 5 miesięcy stosuję dietę redukcyjną i mam problem z dolnymi partiami brzucha. Wszędzie tłuszcz ładnie zszedł, brzuch mam już w miarę twardy, ale został nadmiar tkanki tł w okolicach pępka. Ćwiczę 5-6 razy w tygodniu różne programy treningowe (m.in. insanity), rower stacjonarny, bieganie, hula hoop z wypustkami... Do tego ponad tydzień temu dołożyłam thermo speed extreme. Efektów brak. Dieta zdrowa, 5 posiłków dziennie, naturalne ryże, makarony, chude mięso, ryby, chudy nabiał. Jak zrzucić niechcianą oponkę?
Witam. Mam problem, najprawdopodobniej mam anoreksje... Ostatnio jest trochę lepiej, jeszcze 2 tygodnie temu ćwiczyłem jak szalony(mimo braku sił), aż 6x w tygodniu kręciłem cardio 30min w tym 2x po 60min, jadałem po 1300kcal dziennie i raz pozwalałem sobię na 3500kcal. Obecnie dochodzę do wniosku że nie warto jest tyle ćwiczyć gdyż nie jem dużo, postanowiłem narazie ćwiczyć 3-4x w tygodniu po 30min cardio, jednak moję się zwiększyć kaloryczność diety, nie jem niezdrowo, wręcz przciwnie, jadam ciemne pieczywo, dużo marchewek oraz innych warzyw, rozsądne ilości owoców, chudy twaróg, chude mięso(rzadko, ale staram się zwiększać jego porcje). Waże 56kg przy wzroście 176cm, zdaję sobię sprawę że to bardzo mało i nie chcę tego dalej ciągnąć. Czy gdybyście byli na moim miejscu (wiem że byście do tego nie dopuścili, ale proszę się na chwilke postawić) zwracalibyście uwagę czy obecnie przytyję w tłuszcz czy w mięsień? Chodzi mi o to że jestem bardzo wycieńczony i nie mam siły podnosić ciężarów, ćwiczę 2x w tygodniu trening domatora, kupiłem sobie ostatnio expander, ściągnąłem plan treningowy obejmujący oprócz expandera ( pompki 4 rodzaje, przysiady i różne takie), staram się trening domatora wykonywać bardzo dokładnie, aby czuć pracę mięśni, nie robię go na odpierdziel.
Moja tragiczna styuacja zaczęła się 3 lata temu, wpadłem ze skrajnośći w skarajność. Kiedyś ważyłem aż 130kg, od dzieciństwa miałem tendencje do tycia, fakt, gdy chodziłem do podstawówki i gimnazjum jadałem baardzo dużo, i niezdrowo, chipsy, pączki, schabowe, mararony polane keczupem, jaja na oleju, piłem 3litry ZWYKŁEJ koli dziennie + słodkie energetyki.
Pewnego dnia wszystko się zmieniło, zacząłem biegać i przestałem pić słodkie napoje, z czasem zacząłem liczyć kalorie, jadłem coraz mniej bo wiadomo "im mniej tym lepiej". Z wagi 130kg doszedłem do 56kg...
Myślę że jestem na najlepszej drodzę aby ustabilizować moją dietę na bardziej zdrową, problem w tym że przekonałem się do produktów po których nie przytyję (psychika..) jeśli zjem na przykład bułkę, czy też coś innego czego dawno nie jadłem, mam wyrzuty sumienia i z trudem się powstrzymuje aby nie ćwiczyć "bo to zjadłem" mimo odpowiedniego bilansu kalorycznego.
Jeśli ktoś wytrwał do tego momentu, chciałbym przypomnieć moje pytanie, czy patrzelibyście będąc na moim miejscu czy przytyję w tłuszczu? Wiadomo, nie mam zamiaru się obżerać, moim zamiarem jest stopniowe dokładanie 100-200kcal tygodniowo aż do odpowiedniej ilości kalorii, aby się też nie przejmować zbytnio ćwiczeniami, powiedzmy 30min cardio w tygodniu dla zdrowego samopoczucia.
Moje drugie pytanie, jaka kaloryczność dla mnie będzie odpowiednia (do jakiej powinienem dojść), gdybym chciał ćwiczył 3x w tygodniu 30min cardio dla zdrowego samopoczucia?
Z góry dziękuje
Na jakiej stronie najlepiej sprawdzać zawartość produktów? Bo różne strony podają różne wartości... Chodzi mi o takie produkty jak np.: różnie przygotowane mięsa itd, czyli coś czego nie sprawdzę na etykietce.