Witam serdecznie.
Może na wstępie zacznę od tego, że ćwiczę już od ponad roku. W okresie dwóch miesięcy schudłem ze 105 kg do 85 kg. Nie ukrywam, że był to dla mnie już wielki sukces. Nie jest to jednak to co chcę osiągnąć.
Podczas odchudzania zacząłem również zabawę z ciężarami co stało się teraz moją pasją.
Od momentu "wielkiego schudnięcia" przestałem widzieć jakiekolwiek efekty. Prócz delikatnie zarysowanych mięśni nie widać żadnych efektów, a nawet gdy je widać to dopiero przy napięciu mięśnia np. bicepsu.
Rozkładam już ręce i tracę powoli zapał do ćwiczeń. Wiem, że większość daje dieta, lecz mam 17 lat i nie zamierzam dziurawić domowego budżetu i zmuszać kogoś do gotowania dwóch obiadów bo niestety nie należę do utalentowanych kulinarnie. Stąd moje wołanie o pomoc.
Ćwiczę regularnie, mam nawet rozpisany plan treningowy od dłuższego czasu, nie jem rzeczy słodkich oraz ograniczam się z jedzeniem "niezdrowym" i nadmiernym, lecz przestało to już dawać efekty...
Co robić?

Mam pewien problem,mam 16 lat i przy wzroście 172 ważę 53 kg,moje BMI wskazuje niedowagę ,co prawda delikatną ale jednak niedowagę.W 2015 schudłam z 65kg do 55kg od tamtego czasu waga stała w miejscu z delikatnymi wahaniami :D.Panicznie boję się przytyć.Od stycznia 2017 zaczęłam regularnie ćwiczyć,temat sportu skrajnie mnie uzależnił i stał się pasją.Postanowiłam zacząć pracę z trenerem personalnym ,spotykam się z nim raz w tygodniu i regularnie ćwiczę w domu z obciążeniem.Mój trening w domu wygląda następująco ok.25 min jeżdżę na rowerku stacjonarnym ,40 min ćwiczę siłowo,natomiast trening z trenerem trwa 1,5h ćwiczenia na maszynach ,bieżnia,ćwiczenia stabilizujące i opcjonalnie TRX :D.Jem ok 1400 kcal dziennie ,mało ale czuję się najedzona.(T 44g W 170 B 80-100)Warto wspomnieć ,że suplementuje się BCAA w dni treningowe oraz białkiem.Dziennie przechodzę ok 8000 kroków a mimo to moje ciało wygląda kiepsko,jakby nie było w nim mięśni,jest miękkie tak jak u typowego skinny fat :D Wydaje mi się ,że mam wysoki procent tkanki tłuszczowej ,szczególnie na brzuchu i boczkach,moje nogi są szczupłe,mam mocno widoczne kości biodrowe i obojczyki co zupełnie mi się nie podoba.:/ i PRZECHODZĄC DO SEDNA (przepraszam ,rozpisałam się :D) <br /> Aby zmniejszyć procent tkanki tłuszczowej muszę być na deficycie kalorycznym a żeby zbudować tkankę mięśniową powinnam jeść więcej niż potrzebuje mój organizm , co mam więc zrobić ? Ile kalorii spożywać ? Jak przeprowadzić rekompozycje ?

Czesc! Mam pytanie dotyczące przybierania na masie, suplementacji i ćwiczeń. Po krótce opowiem sytuację jaka miała ostatnio miejsce i co skłoniło mnie do napisania tego o pytania tutaj.
Po jednym z treningów klatki piersiowej i bicepsu wrócilem do domu zjadłem, uciąłem sobie drzemkę wstałem ze strasznym bólem lewej strony klatki piersiowej, tak jakby ból mięśnia sercowego promieniował na całą lewą stronę żeber. Nigdy nie miałem problemów z sercem, nigdy też po treningu nie zdarzały się podobne sytuacje. Ćwiczę od lutego 2015 i po treningu jedynie dolegały mi zakwasy. Następnego dnia ból był jeszcze silniejszy w nocy nie byłem w stanie przewrócić się na drugą stronę postanowiłem więc pojechać do lekarza. Gdy ten przeprowadził ze mną wywiad w którym powiedziałem ze uczęsczam na siłownię i stosuje odżywki na wzrost masy mięśniowej powiedział zebym jak najszybciej przestał brać te odżywki. Stwierdził że spowodują one nadciśnienie (gdy mierzył ciśnienie faktycznie było podwyższone, wczesniej miałem albo w normie albo nieco nizsze niż byc powinno) ponadto powiedział, że spowoduje to przerost mięśnia sercowego, zniszczę sobie nerki trzustkę i wątrobę. Szczerze mówiąc przestraszył mnie swoją opinia, i zdołował. Nie wyobrażam sobie przestań chodzić na siłownię chodzę tam od 6 miesięcy i jest to moja pasja. Dodam że jestem ektomorfikiem więc ciężko mi nabrać masy przez te pół roku udało mi się przybrać 8 kg. na początku ważyłem 64 kg przy wzroście 195cm obecnie ważę 72 kg i masa stoi w miejscu. Proszę więc o odpowiedź i opinię na temat odżywek i ćwiczeń czy mam wziąć sobie do serca słowa lekarza czy próbował mnie przestraszyć bym zrezygnował ze swojej pasji. Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odzew! #POZDRO!

Witam serdecznie.
2 miesiące temu przeszedłem zabieg plastyki przepukliny pachwinowej metodą shouldice (napięciowy).
Przed zabiegiem intensywnie ćwiczyłem na siłowni co było moją pasją i czymś bez czego nie mogę normalnie funkcjonować, uwielbiam ćwiczyć i stało się to moją codziennością. Mój problem polega na tym iż do końca nie wiem kiedy mogę zacząć ćwiczyć i jak ćwiczyć by przepuklina nie powróciła. Konsultowałem się z 3 lekarzami chirurgami, każdy powiedział coś innego, pierwszy że po 6 miesiącach jakiekolwiek obciążenie tłoczni brzusznej, drugi że po 3 miesiącach natomiast ostatni lekarz stwierdził na kontroli (miesiąc po operacji) że mogę już bez problemu ćwiczyć na siłowni. Osobiście uważam że lekarze Ci raczej nie mieli zbytnej styczności z siłownią i ćwiczeniami, nie ujmuje im wiedzy książkowej na temat anatomii ciała i wszystkich mięśni, natomiast nie do końca jestem przekonany do ich informacji na temat powrotu na siłownie...
Dlatego chciałbym zasięgnąć rady doświadczonej osoby, kiedy mogę zacząć delikatne treningi?
Jakich ćwiczeń na początku unikać?
Czy może są jakieś ćwiczenia które można by zalecić w celu wzmocnienia tłoczni brzusznej by przepuklina nie powróciła.
Proszę o rady bo już nie wiem co robić przez te wszystkie rozbieżne informacje.. A tak ciągnie mnie żeby iść poćwiczyć że nie potrafię już na tyłku usiedzieć .. :)
Z góry dziękuje za informacje i serdecznie pozdrawiam !
(przepraszam jeżeli pytanie wysłałem dwa razy ale zaciął mi się komputerem i nie byłem pewien czy się wysłało)

Mam 25 lat, 91 kg przy 185cm - nadwaga.

W celu poprawy wyglądu i stanu zdrowia staram się chodzić 2 razy w tygodniu na siłownię, trenując raz plecy a raz klatkę uzupełniając treningiem ramion i chcę dorzucić brzuchy. Nogi mam masywne więc póki co się nie zabieram za nie. Staram się trzymać zbilansowaną (dożywotnią) dietę, bogatą w białko i nie głodząc się.

Moją pasją jest jednak piłka nożna i od paru tygodni mam okazję raz w tygodniu grać półtora godziny na hali. Wiąże się to jak wiadomo z częstymi sprintami więc kardiologicznie trening przypomina interwały.

Chciałbym zgubić kilka kg ale trenując na siłce wierzę w rozbudowę i wzmocnienie mięśni. Boję się jednak że grając w piłkę spalam mięśnie (wysokie HR) i zastanawiam się czy jakoś nie zabezpieczyć się przed tym suplementacją. Czy glutamina w dni treningowe (siłownia i halówka) spełni tą rolę?

Witam serdecznie.
Może na wstępie zacznę od tego, że ćwiczę już od ponad roku. W okresie dwóch miesięcy schudłem ze 105 kg do 85 kg. Nie ukrywam, że był to dla mnie już wielki sukces. Nie jest to jednak to co chcę osiągnąć.
Podczas odchudzania zacząłem również zabawę z ciężarami co stało się teraz moją pasją.
Od momentu "wielkiego schudnięcia" przestałem widzieć jakiekolwiek efekty. Prócz delikatnie zarysowanych mięśni nie widać żadnych efektów, a nawet gdy je widać to dopiero przy napięciu mięśnia np. bicepsu.
Rozkładam już ręce i tracę powoli zapał do ćwiczeń. Wiem, że większość daje dieta, lecz mam 17 lat i nie zamierzam dziurawić domowego budżetu i zmuszać kogoś do gotowania dwóch obiadów bo niestety nie należę do utalentowanych kulinarnie. Stąd moje wołanie o pomoc.
Ćwiczę regularnie, mam nawet rozpisany plan treningowy od dłuższego czasu, nie jem rzeczy słodkich oraz ograniczam się z jedzeniem "niezdrowym" i nadmiernym, lecz przestało to już dawać efekty...
Co robić?