Wyniki wyszukiwania
Fraza: normalny dzień Liczba wyników: 1790Witam zwracam się o poradę jak dobrze dobrać/ ułożyć kalorie na dzień w mojej diecie.
Mam 21 lat 82 kg wagi, 184 cm wzrostu. Właśnie jestem w czasie redukcji tkanki tłuszczowej (aczkolwiek chciał bym iść w tym kierunku). Moja praca to ciągłe chodzenie przez 10 h ponieważ jestem kelnerem. Oprócz tego 3 x w tyg trening siłowy (pn, sr, pt) i 3 x cardio (wt, cz, sb) wchodzenie na bieżni tętno 140-150 30-40 minut.
Moja dieta składa się z 5 posiłków, zazwyczaj na śniadanie płatki owsiane lub omlet. Co do 3-ech posiłków w ciągu dnia jest to 100 g ryżu lub makaronu, 450 g mięsa (kurczak, wieprzowina, ryby) i do tego 500 g warzyw mrożonych. Jeżeli mam czas to zazwyczaj jakaś mieszanka pomidora, fasolki i brokuły.
Do przyrządzania kurczaka lekkie przyprawy (vegeta, sól, pieprz, ostre curry lub papryka), oraz łyżka oleju z pestek winogron do rozgrzania patelni. Co do tych trzech posiłków wygląda to tak np. ryż 100 g+ kurczak 450 g i warzywa 500 g dziele na 3 porcje które jem co 3 godziny.
Na kolacje zazwyczaj 2-3 kromki chleba razowego z twarogiem lub jajko z patelni.
Dokładnie nie umiem wyliczyć mojego zapotrzebowania na kalorie w ciągu dnia, jak i dobrać do tego poprawnie składniki oraz ilość w diecie.
Proszę o poradę, Pozdrawiam Filip. :)
Witam serdecznie,
mam problem ze zrzuceniem opornej tkanki tłuszczowe, waga stoi w miejscu, mam 22 lata, przy wzroście 171 cm, ważę 75 kg, moim celem jest 67-68 kg przy ok. 9-10% BF. Zacząłem odchudzanie w marcu tego roku przy wadze 81 kg, dzienne zapotrzebowanie kaloryczne w tamtym czasie ustawione na 2300 kcal na utrzymanie wagi + 3-5x w tygodniu aeroby po 30-50 minut, do tego trening siłowy(kalistenika) 3-4x w tygodniu. Przez pierwszy miesiąc schudłem 2,5 kg, nie zmieniałem nic, przez kolejny schudłem 1,5 kg, ucinałem co tydzień 100 kcal, aż doszedłem do 1900 kcal dziennie. Przez kolejny miesiąc schudłem 1 kg. Dołożyłem więcej cardio, 5-6x w tygodniu po 60-120 minut na rowerze szosowym. Waga stanęła w miejscu, przez jeden miesiąc nawet przytyłem 1 kg, a w następnym schudłem 1 kg, mój bilans dzienny wahał się pomiędzy 1500 - 2000 kcal. Produkty, których używam w diecie: ryż biały/brązowy, pierś z kurczaka/indyka, pieczywo razowe, makaron durum, dużo warzyw, raz na dzień jakiś owoc, ryby, płatki owsiane górskie z mlekiem, jajka, udo z kurczaka, czasami jakaś zupa(pomidorowa, żurek, rosół), bardzo rzadko sery, kasza gryczana, schab wieprzowy. Obliczyłem makroskładniki na każdy posiłek i wychodzi to w ogólnym rozrachunku 55% ww, 30% b, 15% t, czasami zmieniam na 45% ww, 35% b, 20% t. Proszę o pomoc bo nie wiem jak się dalej zabrać za zbijanie wagi.
Pozdrawiam
witam
Od okolo roku uczeszczam na silownie, biegam itp... treningi nie sa systematyczne ze wzgledu na moja prace( zolnierz) lecz staram sie w wolnej chwili biegac lub cwiczyc srednio 4x w tygodniu uda mi sie cos powazniejszego porobic... lecz mam problem z dieta.. waga stoi w miejscu a brzuch jak byl zalany tak jest dalej... mam 24 lata 180cm wzrostu 86kg wagi.. Współczynnik BMR 1987.58 2500 kalorii dziennie 190 bialko 90 tluszcz 350 wegli. Moze macie jakis pomysl jak sie zywic w pracy gdzie jestesmy praktycznie caly dzien w lesie itp... Rano przed wyjsciem jem np.omlek karmowskiego. lecz co pozniej?? pracuje do 16-18 gdy nie ma zajec nocnych odrazu po pracy ide na silownie ze wzgledu ze jest krotko otwarta POMOCY !!!
Witam, postanowiłam robić sobie jeden zdrowy cheat day w tygodniu. Jakie rozwiązanie będzie zdrowsze i jest po nim mniejsza szansa na przytycie? Oczywiście w tygodniu spalam tę nadwyżke kalorii którą robię w ten cheat day, jest to niewielka nadwyżka bo zjadam w ten dzień około 3000-3500 tyś kcal, zdrowego pochodzenia.
Dwie propozycje:
Opcja pierwsza : Dużo jabłek, uwielbiam jabłka ( około 2-3kg, oczywiśćie zmniejszam ilośći normalnego jedzenia, tak aby kaloryczność tego dnia nie przekraczała 3000-3500kcal) - taki dzień robię sobie już od jakiegoś czasu, jednak zastanawiam się nad zmianą.
Opcja druga : spaghetti na cały dzień
-500g pełnoziarnistego makaronu, bądz tego zielonego(w gniazdkach)
-500g mięsa mielonego z indyka/szynki
-500g sosu spaghetti bolognese (knorr)
Po przeliczeniu wychodzi 2600kcal
Taki zestaw nazłożyłbym sobie na 3 posiłki co 3 godziny.
W opcji drugiej zjadłbym mniej jabłek aby kaloryczność tego dnia była zgoda z założeniem.
Potrzebuje takiego jednego dnia w tygodniu. Jednak która będzie lepsza i bardziej korzystniejsza?
Mam 18 lat, 171 cm wzrostu przy wadze 58 kg. Mam budowe typowo sportowa (góra bardzo drobna, zaś dół bardziej masywny). od wielu miesięcy próbuje schudnąć, jednak bez skutku. ćwicze 3-4 razy w tygodniu:
poniedziałek: 6.00 biegam około 30 minut średnim tępem, a o 18.00 mam zajęcia zumby i aerobiku.
środa: tylko biegam (czasem robię również trening na ramiona, klatkę piersiową, plecy z obciążeniem)
czwartek: wygląda tak samo jak poniedziałek
sobota: biegam rano, a wieczorem trening z obiążeniem na nogi i pośladki.
myśle ze odżywiam sie odpowiednio (moje zapotrzebowanie wynosi około 2400 kcal, w ciągu dnia zjadam 1800 z podziałem na btw: białko:około 110g, węglowodany: 200g, tłuszcze 60 g)
unikam nabiału, staram się jeść produkty jak najmniej przetworzone (oczywiście nie jem słodyczy i tego typu rzeczy), jem dużo ryb, raz w tygodniu jem coś słodkiego, przeważnie jakiś kawałek tortu (dla spokoju psychicznego), owoce do śniadania lub po treningu, na kolacje staram się nie jeść węglowodanów. (chyba ze biegam na drugi dzień z rana)
już od dłuższego czasu tak sie odżywiam i ćwicze, ale nawet najmniejszych efektów nie widzę, nie wiem gdzie robię błąd, a brak postępu coraz mocniej nie zniechęca. wprawdzie nie mam nadwagi jednak moje ciało mi sie nie podoba, wiem ze im mniejszy % tkanki tłuszczowej w organizmie tym ciężej zrzucić nawet 1kg (moim celem sa 3kg) Czym mogę zaskoczyć organizm żeby zaczął reagować ?
za każdą odpowiedź dziękuje :)
Witam, dziennie jadam 1300kcal, ćwiczę na orbitreku, 3 razy w tygodniu.
Ważę 56kg przy wzroście 176cm.
Robię jeden dzień w tygodniu w którym jem więcej (produkty zdrowego pochodzenia, zazwyczaj owoce i warzywa)
Planuje to zmienić... Moje zdrowie nie jest najlepszej jakości, strzelanie w kościach, brak siły itp.
Mam zamiar zwiększać kalorycznośc diety z tygodnia na tydzień o 100kcal.
Jakie powinny być skutki takiego zwiększania kaloryczności? Powinienem przytyć? trzymać wagę?
Dodatkowo proszę o wasze rady odnośnie :
1. Czym podbijać te kalorie
2. Ile ćwiczyć
3. Czy marchew wliaczać w bilans (jadam dziennie do 1.3kg)