24 sierpnia 2014 23:58 •
ZAPISYWANIE TRENINGÓW, MOTYWACJA ĆWICZĄC SAMEMU
WITAM.
OD KILKU DOBRYCH TYGODNI ŚLEDZĘ KANAŁ NA YOUTUBIE, OGLĄDAM TYDZIEŃ Z ŻYCIA JUZ DRUGI RAZ ;) JEDNAK NIGDZIE NIE WIDZĘ JAKBY PAN ZAPISYWAŁ ILE POWTÓRZEŃ BYŁO WYKONANE, SERIE ITP. CZY JEST JAKIŚ ZŁOTY ŚRODEK ŻEBY TEGO NIE WYKONYWAĆ?? ĆWICZĘ JUŻ JAKIŚ CZAS TYLE ŻE Z PRZERWAMI ALE ZA KAŻDYM RAZEM STARAŁEM SIĘ ZAPISYWAĆ CO SIĘ ROBI. BYĆ MOŻE KIEDYŚ BYŁA JUŻ O TYM MOWA CHYBA ŻE PRZEGAIŁEM JAKIŚ ODCINEK ;)
PS. ĆWICZĘ W SWOJEJ PIWNICZNEJ SIŁOWNI GDYŻ NARZECZONA NIE MOŻE SIĘ ZMOBILIZOWAĆ ŻEBY ĆWICZYĆ ZE MNĄ ;( WIĘC ĆWICZĘ SAM. SKĄD CZERPAĆ MOTYWACJĘ GDY NIE MA SIĘ DO KOGO ODEZWAĆ??
POZDRAWIAM
MACIEJ
OD KILKU DOBRYCH TYGODNI ŚLEDZĘ KANAŁ NA YOUTUBIE, OGLĄDAM TYDZIEŃ Z ŻYCIA JUZ DRUGI RAZ ;) JEDNAK NIGDZIE NIE WIDZĘ JAKBY PAN ZAPISYWAŁ ILE POWTÓRZEŃ BYŁO WYKONANE, SERIE ITP. CZY JEST JAKIŚ ZŁOTY ŚRODEK ŻEBY TEGO NIE WYKONYWAĆ?? ĆWICZĘ JUŻ JAKIŚ CZAS TYLE ŻE Z PRZERWAMI ALE ZA KAŻDYM RAZEM STARAŁEM SIĘ ZAPISYWAĆ CO SIĘ ROBI. BYĆ MOŻE KIEDYŚ BYŁA JUŻ O TYM MOWA CHYBA ŻE PRZEGAIŁEM JAKIŚ ODCINEK ;)
PS. ĆWICZĘ W SWOJEJ PIWNICZNEJ SIŁOWNI GDYŻ NARZECZONA NIE MOŻE SIĘ ZMOBILIZOWAĆ ŻEBY ĆWICZYĆ ZE MNĄ ;( WIĘC ĆWICZĘ SAM. SKĄD CZERPAĆ MOTYWACJĘ GDY NIE MA SIĘ DO KOGO ODEZWAĆ??
POZDRAWIAM
MACIEJ
718
5
dodał odpowiedź 25 sierpnia 2014 08:50
Oczywiście, można prowadzić swój dziennik treningowy, ale na siłowni lepiej nie chodzić z dzienniczkiem i długopisem w ręku, tylko iść skatować mięśnie i wyjść. Po za tym chyba wyczujesz, że jesteś silniejszy dzięki temu, że bierzesz większy ciężar oraz dzięki temu, że jesteś większy przed lustrem. Nie lepiej ćwiczyć na jakiejś profesjonalnej siłowni? Po za tym postaw sobie cel w określonym czasie i do niego dąż. Polecam Ci filmik: https://www.youtube.com/watch?v=k7AK1IdMNzI Dla chcącego nie ma wymówek!
dodał odpowiedź 25 sierpnia 2014 09:38
Witaj, sam trenuje w siłowni, i również " sam" ;)..... Zacznę od tego że nie opłaca się prowadzić dzienników to nie ma sensu wgl.... Lepiej rozpisz sobie plan treningowy powieś na dzwiach i przychodz patrzysz "WTOREK" - plecy i patrzysz na ćwiczenia i lecisz z tematem, wkońcu zapamiętasz że nie będziesz musiał w ogóle patrzyć na plan ...... Skąd czerpać motywacje żeby trenować ? Idz do piwnicy połóż sobie telefon zapuść jakąś fajną muzyczkę ;D I rywalizuj z ciężarem, ostatnio dawałeś rade np. 100 kg 5x, to teraz nie daj się i dawaj na maxa 100 kg 6x..... Ja tak za każdym razem robie, kładac się na ławke z mobilizacja i psychiką że wycisnę więcej niż ostatnio :)..... Ogółem możesz czerpać motywacje z internetu, youtube - filmiki itd.... Pozdrawiam ! ;)
dodał odpowiedź 25 sierpnia 2014 10:08
Witam Macieju
Jeżeli chcesz prowadzić dziennik treningowy nie widzę żadnych problemów aby tego nie robić. Dzięki temu zawsze możesz wiedzieć kiedy miałeś najlepsze treningi oraz jak wygląda Twój progress siłowy, po za tym to jest również kwestia motywacyjna jak sprawdzisz sobie później wstecz gdzie zaczynałeś a gdzie jesteś obecnie i jakiego postępu dokonałeś przez np. 6 miesięcy. To samo tyczy się robienia sobie zdjęć co 2 - 3 tygodnie aby również widzieć po zdjęciach że rzeczywiście zachodzą zmiany których MY sami często nie dostrzegamy. Proponuje również muzykę motywacyjną w trakcie każdej sesji treningowej lub też przed. W razie pytań pisz, chętnie pomogę. Pozdrawiam
dodał odpowiedź 26 sierpnia 2014 00:36
Najlepszą motywacją była by ćwicząca obok mnie narzeczona ale jak narazie ona wygrywa w tym , że nie chce chodzić do "piwnicy" na trening. Ale chyba kupię dla nas orbitrek żeby mogła sobie spokojnie go używać i ja przy okazji żeby jakieś kardio włączyć.
Co do dziennika - czasami mi się nie chce podejść i wpisać zwyklej liczby ale motywuje mnie to że jak pójdę i zapiszę to mam przerwę max. 30 sekund i wracam do cwiczenia ponownego. Więc fajnie by było nie zapisywać - wejść, spompować się,wyjść ale później czasem mogę machać przez pół roku tym samym ciężarem. A muzykę już pomału wyszukuję żeby coś grało ;)