owoce a redukcja...
Czy moze na redukcji owoce to Jedyne zrodlo prostych wegli ?
Witaj,
owoce powinno się zjadać każdego dnia, nawet w przypadku diety redukcyjnej. Nie należy jednocześnie przesadzać z ich ilością ze względu na obecność cukru. 1-2 porcje świeżych owoców dziennie to optymalna dawka. Porcja to jeden, średniej wielkości owoc, miseczka pokrojonych owoców (np. truskawki), 1 szklanka niesłodzonego soku, pół garści suszonych owoców.
Owoce to przede wszystkim moc składników odżywczych, wśród najważniejszych należy wskazując błonnik, który pęcznieje w żołądku i na długo daje uczucie sytości. Kolejnym aspektem jest obecność witamin oraz składników mineralnych, które korzystnie wpływają na cerę, obniżają poziom cholesterolu, pomagają w walce z nadciśnieniem a także przeciwdziałają zakwaszeniu organizmu. Dobrym pomysłem jest aby od czasu do czasu zamiast jednej porcji owoców wypić szklankę soku zrobionego w domu. Warto uwzględniając przede wszystkim soki bogate w witaminę C, takie jak np. sok z pomarańczy czy grejfrutów.
Pisząc o owocach koniecznie należy poruszyć temat fruktozy. Fruktoza jest monosacharydem, cukrem prostym, ponadto jest dwa razy słodsza niż cukier stołowy. Problem z fruktozą polega przede wszystkim na tym, że pomimo dużej ilości cukru nie daje uczucia sytości. Spożycie białego cukru stymuluje trzustkę do produkcji insuliny, jej wzrost daje mózgowi sygnał o najedzeniu. Ponadto glukoza reguluje apetyt i ma wpływ na ilość magazynowanej tkanki tłuszczowej poprzez wywoływanie wzrostu leptyny i spadku greliny, co wspomaga stabilizowanie ilości zjadanego jedzenia. Wątroba dorosłego człowieka może magazynować 2-3 łyżek fruktozy dziennie (ok.40g.). Pozostała część fruktozy odkłada się pod postacią tkanki tłuszczowej okalającą wątrobę, co prowadzi do otłuszczenia tego narządu. Fruktoza ponadto pobudza w wątrobie szlaki metaboliczne prowadzące do powstania kwasów tłuszczowych i wydzielania lipoprotein o bardzo małe gęstości (VLDL). Sprzyja więc wzrostowi poziomu triglicerydów we krwi. Stąd już niedaleka droga do miażdżycy. Badania donoszą też o zwiększeniu ryzyka zachorowań na cukrzycę typu II u osób spożywających nadmierne ilości fruktozy. Na domiar złego fruktozę, podobnie jak galaktozę oraz sorbitol łączy się z powstawaniem zaćmy cukrzycowej u diabetyków. Najwięcej fruktozy zawierają: daktyle, owoce suszone, gruszki, jabłka, czereśnie, banany. Najmniej owoce jagodowe, porzeczki, morele, owoce cytrusowe. Warto zapoznać się z tabelami zawartości fruktozy w poszczególnych owocach. Oczywiście od czasu do czasu można sięgnąć po owoce zawierające większe ilości fruktozy, trzeba jedynie pamiętać aby nie przekraczać wartości 40g fruktozy na dzień.
Powróćmy do Twojego pytania, czy jeść owoce? Na pewno w rozsądnych ilościach nie zaszkodzą. Negatywne oddziaływanie fruktozy jest w nich ,,łagodzone” przez obecność błonnika, witamin, składników mineralnych czy też polifenoli. Uważać trzeba na produkty słodzone fruktozą, której jest o wiele więcej niż w owocach. Istotna jest także pora spożywania owoców, najlepiej jest je jeść rano, kiedy organizm ma największe zapotrzebowanie na węglowodany. Do niedawna sugerowało się także aby przyjmować owoce po wysiłku fizycznym, w celu uzupełnienia poziomu glikogenu mięśniowego. Jednak z uwagi na szlak metaboliczny fruktozy, lepiej sięgnąć po inne źródła cukrów prostych.