Wpływ picia oleju na organizm
Witam,
mam trochę nietypowe pytanie. Otóż od dłuższego już czasu swoją dietę uzupełniam olejem (roślinny, oliwa z oliwek - nie przywiązywałem dużej wagi). Zazwyczaj robię tak, kiedy wiem, że mój posiłek nie był zbyt kaloryczny albo przez dłuższy niż zwykle czas nie będę mógł zjeść (powyżej 3h). Z własnego doświadczenia wysnułem kilka wniosków i olej zawsze piję, kiedy wcześniej zjadłem coś "treściwego", o dużej objętości i z dużą zawartością błonnika. Nigdy na pusty żołądek albo bez niczego. Mój max to 100g to szejka albo czegoś innego zdatnego do wypicia. Większe ilości kończyły się niemiłym posiedzeniem w łazience. Teraz kilka pytań:
1. Jeżeli ten olej mam wliczony w zapotrzebowanie kaloryczne z nadwyżką na zrobienie masy, to czy energia i ogólnie dostarczony budulec będzie wykorzystywany w taki sam sposób jak węglowodany t.j. m.in. do uzupełniania energii w mięśniach ? Czy nie jest tak, że duża ilość tłuszczu nie zostanie skonwertowana do węgli, a zamiast tego znajdzie ujście dajmy na to w odłożeniu się w tkance tłuszczowej (mając na uwadze zapotrzebowanie kaloryczne)?
2. Czasami jeżeli nie mogę upchnąć dużej ilości wegli (750g dziennie) łatam dziurę tłuszczami (m.in. olej), co psuje mi ratio makrosów (przekraczam dzienny limit 130g). Czy w tym wypadku będzie to przeszkadzać bądź będzie to mniej efektywne w budowaniu dobrej jakości masy mięśniowej?
3. Czy spożywanie takiej ilości tłuszczy ma negatywny wpływ na organizm? Przeważnie trzymam się dawki 40-60g i jedyne co zauważyłem, to ociężałość i minimalny dyskomfort podczas odbijania.
Z góry dziękuję za odpowiedzi
mam trochę nietypowe pytanie. Otóż od dłuższego już czasu swoją dietę uzupełniam olejem (roślinny, oliwa z oliwek - nie przywiązywałem dużej wagi). Zazwyczaj robię tak, kiedy wiem, że mój posiłek nie był zbyt kaloryczny albo przez dłuższy niż zwykle czas nie będę mógł zjeść (powyżej 3h). Z własnego doświadczenia wysnułem kilka wniosków i olej zawsze piję, kiedy wcześniej zjadłem coś "treściwego", o dużej objętości i z dużą zawartością błonnika. Nigdy na pusty żołądek albo bez niczego. Mój max to 100g to szejka albo czegoś innego zdatnego do wypicia. Większe ilości kończyły się niemiłym posiedzeniem w łazience. Teraz kilka pytań:
1. Jeżeli ten olej mam wliczony w zapotrzebowanie kaloryczne z nadwyżką na zrobienie masy, to czy energia i ogólnie dostarczony budulec będzie wykorzystywany w taki sam sposób jak węglowodany t.j. m.in. do uzupełniania energii w mięśniach ? Czy nie jest tak, że duża ilość tłuszczu nie zostanie skonwertowana do węgli, a zamiast tego znajdzie ujście dajmy na to w odłożeniu się w tkance tłuszczowej (mając na uwadze zapotrzebowanie kaloryczne)?
2. Czasami jeżeli nie mogę upchnąć dużej ilości wegli (750g dziennie) łatam dziurę tłuszczami (m.in. olej), co psuje mi ratio makrosów (przekraczam dzienny limit 130g). Czy w tym wypadku będzie to przeszkadzać bądź będzie to mniej efektywne w budowaniu dobrej jakości masy mięśniowej?
3. Czy spożywanie takiej ilości tłuszczy ma negatywny wpływ na organizm? Przeważnie trzymam się dawki 40-60g i jedyne co zauważyłem, to ociężałość i minimalny dyskomfort podczas odbijania.
Z góry dziękuję za odpowiedzi
1232
1
dodał odpowiedź 28 grudnia 2014 13:40
Witam Patryku Laskowski
1. Każdy nadmiar kaloryczny który nie zostaje wykorzystany na uzupełnienie np. glikogenu mięśniowego zostanie prawdopodobnie odłożony do tkanki tłuszczowej.
2. Wszystko zależy czy zwiększa się bilans kaloryczny, jeżeli ten nie ulega zmianie nie powinno się raczej nic złego dziać, aczkolwiek postaraj się utrzymać założone rozkłady makro składników jak je ustawiłeś ?
3. Nie jeżeli nie przesadzasz z ilościami w diecie, oraz wydatkujesz energię czyli trenujesz.
W razie pytań pisz. Pozdrawiam