17 listopada 2014 21:14 •
Sygnalizowanie ciosów w walce poprzez 'syczenie'.
Witam mam problem, trenuje juz troche boks ale weszło mi w nawyk 'syczenie' przy każdym ciosie. I dziś na sparingu wyszło mi ewidentnie, sygnalizowałem ciosy tym syczeniem. Czyli wypuszczaniem powietrza podczas każdego ciosu, dlatego przeciwnik mnie mógł przejrzeć. Nie wiem jak mógłbym sie tego pozbyć, ograniczyć? Czym to zastąpić? Przecież wydech musi być po ciosie tylko jak? pozdrawiam
3010
4
dodał odpowiedź 17 listopada 2014 21:18
Spróbuj w domu przed lustrem ograniczyć syczenie, z czasem powinieneś się do tego przyzwyczaić i problem na treningach powinineś zwyczajnie zniknąć. :) Wdech nie musi być po ciosie, po prostu masz oddychać nosem i dodatkowo jamą ustną.
dodał odpowiedź 17 listopada 2014 21:26
Witaj,
Proponuję wspomóc się osobą na treningach która będzie Ciebie pilnowała pod tym względem lub możesz także przeprowadzać treningi na worku jednak nie skupiając się na ciosach, a właśnie na oddechu. Pozdrawiam
dodał odpowiedź 18 listopada 2014 18:56
W porządku, załózmy robie wydech przy ciosie nosem, ale ok pierwsza minuta walki wyłapuje pare ciosów i krew z nosa, tak jak na ostatnim sparingu, i wtedy nosem podciągać musze tą krew a z wydechem już cięzko by było przez nos. Sam już nie wiem, ale znów jak na wdechu zrobie cios to dostane jakiś przypadkowy cios na korpus i mnie zatka. A tym syczeniem znów bardzo sygnalizuję.
Popróbuję przed lustrem i z cieniem, no i będę zwracał uwage na treningach. Ale co zamiast tego syku robić? Po prostu wydech tylko na bardziej otwartych ustach czy jak?