13 września 2014 15:31 •
trochę inne pytanie
Witam w tygodniu trzymam dietę praktycznie co do grama ale w weekendy jest gorzej a to jakiś grill a to obiad jakiś rodzinny coś pytanie brzmi czy w weekendy jedząc inne rzeczy (oczywiście nie słodycze) jakoś sobie zaszkodzę mowa tu np o domowym obiadku czy jajecznicy na sniadanko owocach itp
wy w weekendy też robicie cheat day czy jak to się tam zwało :) czy trzymacie dietę ściśle bo nie wiem czy się powstrzymywać czy te 2 dni sobie trochę odpuszczać dodam że jestem na redukcji
wy w weekendy też robicie cheat day czy jak to się tam zwało :) czy trzymacie dietę ściśle bo nie wiem czy się powstrzymywać czy te 2 dni sobie trochę odpuszczać dodam że jestem na redukcji
334
4
dodał odpowiedź 13 września 2014 15:39
Jak to zawsze mawiam, podczas budowy wymarzonej sylwetki, nie mamy imprez, nie chodzimy na grill, nie raz cierpimy z tego powodu ale na końcu jak już zbudujemy tą sylwetkę to wtedy wiesz, że było warto. Cheat meal robi się ok raz - dwa razy na miesiąc a nie co weekend. Domowe obiady czy jajecznice mogą być robione zdrowo. Dlatego zastanów się czy ta kiełbacha z grilla jest taka niezbędna.
dodał odpowiedź 13 września 2014 21:47
Te twoje weekendy to ~ 30% miesiąca zajmują. To ma wpływ na redukcję, robienie masy. Postaraj się grillować zdrowe rzeczy jak chude mięsa, wołowinę - nie jakiś parówki. Musisz rozwiązywać problemy, a nie szukać wymówek. Cheat meal to raz na dwa tygodnie i jest to posiłek jeden, który nie zaburza np: tygodniowego deficytu kalorycznego.
dodał odpowiedź 13 września 2014 21:55
To trzymaj cały czas kalorie i wliczaj np. rodznny obiadek do bilansu. Planujesz wyjście z kumplami to posilek w domu pomiń i zjedz z kolegami. Oczywiscie jeżeli raz w tyg przekorczysz te 100 kcal nikt Ci głowy nie urwie