Aleksandra Gadzicka
Treści:
Endokrynolog mi powiedział, że jak biorę leki i jest poziom tsh w normie to nie mogę problemów zwalać na tarczycę. Także szukam gdzie indziej. Miałam w pierwszym miesiącu spadek 3 kilo w bardzo szybkim czasie, ale od tamtej pory waga schodzi bardzo powoli, a wody nadal jest od groma. Co do interwałów- ostatnio coraz częściej je robie i zaczęłam wprowadzać tabatę 2 razy w tygodniu. Spróbuje zlikwidować aeroby i robić tylko interwały. Co do potraw- do kurczaka używam pieprzu cayenne, ostrej papryki, słodkiej papryki i curry i jak dla mnie jest całkiem ostre. Wolę nie przesadzać, bo potem tego nie zjem ;) Dziękuję za porady, będę walczyć. Pozdrawiam
Ja piję obecnie około 1,5-2 litry max. i to już jest dla mnie duuuużo. Ale postaram się więcej :) Oczywiście nie liczę tego, co wypijam na siłowni.
Drugą kwestią jest to, że za krótko jestem na obecnym bilansie ujemnym, aby organizm się przyzwyczaił. Poza tym raz w tygodniu pozwalam sobie na cheat meal. Może powinnam z niego zrezygnować ? Jakieś pomysły ? ;)
Właśnie u mnie z tym piciem jest problem, bo nie lubię i nie czuję potrzeby picia dużo wody...poza siłownią oczywiście :) Ale wciskam w siebie i będę wciskać jeszcze więcej :)
Moje problemy z tarczycą zaczęły się ponad rok temu i regularnie przyjmuję leki, dzięki którym tsh jest na normalnym poziomie i tarczyca pracuje jak powinna. Czy nie powinno być tak, że dopóki biorę leki to wszystko jest w porządku ? Pozdrawiam