Gabrysia Sznigir
Treści:
Witam. Chciałabym biegać, niestety już przy rozgrzewce łapie mnie kolka. Wystarczy parę podskoków lub parę sekund truchtu, a odczuwam kłucie. Nie mam nadwagi, nie jestem też aż tak zasiedziałym osobnikiem. Robię dużo innych rzeczy, jeżdżę na rowerze, rolkach, pływam. Kolka zdarza się tylko przy podskakiwaniu czyli właśnie próbach biegania. Oczywiście nie próbuję po posiłku. Próbowałam kiedyś rano na czczo, było to samo. Wtedy parę razy biegałam mimo kolki, ale źle się to dla mnie skończyło. Teraz próbuję 3-4 godziny po posiłku. Nic się nie zmieniło. Wszystkie porady typu skłony nie działają. Jak już złapie to koniec. Czym to może być spowodowane? Czy jest dla mnie jakaś nadzieja, czy bieganie nie jest dla mnie?:(