Marcin Garstkiewicz
Treści:
Mówimy o rzeźbie czy o masie? W sumie oba kierunki prowadzą do odpowiedniej diety. Bez niej ani rusz. Rzeźba -> deficyt kaloryczny, masa -> nadwyżka kaloryczna i tyle w temacie.
Nie za duży deficyt na sam pocżatek? Proponowałbym zacząć od 2000 kcal i obserwować organizm przez 2 tygodnie. Jeśli waga nie ruszy to wtedy zwiększyć deficyt. Inaczej organizm może zacząć spalać tkankę mięśniową.
Ryby to perfekcyjne źródło białka. Dostarczają nam wszystkich niezędnych egzogennych aminokwasów (czyli takich, których organizm nie potrafi sam wytworzyć). Poza tym ryby, szczególnie tłuste to bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych i Omega-3, które wspierają pracę serca i układu krążenia. Ponadto wiele ryb zawiera dużo jodu, którego współczesnie nam brakuje. Samo zdrowie ! :)
Nie jedz na siłę. Rozplanuj sobie jadłospis na 4-6 posiłki żebyś nie musiał się z tym męczyć.
jeśli mówimy o masie to tak.
Nie bierz żadnego hormonu. :)