Marcin Jara
Treści:
Dzień dobry.
Chciałbym się dowiedzieć jak to na prawdę jest.
Z jednej strony czytam o tym, że ze względu na działanie pobudzające układ odpornościowy, spirulina nie jest zalecana u osób cierpiących na choroby autoimmunologiczne jaką jest niewątpliwie hashimoto, natomiast z drugiej strony czytam, że "Spirulina (słodkowodna) jest jednym z nielicznych suplementów naturalnych, które są wolne od jodu. Zawarte w tych preparatach ilości są bezpieczne i nie powodują reakcji ani ze strony samej tarczycy, ani gruczołów przytarczycznych, choć wszystkie one są bardzo wrażliwe na zmiany stężenia tego pierwiastka (jod jest wykorzystywany do syntezy hormonów tarczycowych). Spirulina zawiera tak mało jodu, że nie wpływa on na pracę gruczołów, w związku z czym nie tylko w chorobie Hashimoto, ale także w innych jednostkach chorobowych tarczycy można ją bezpiecznie stosować. Poza chorobą Hashimoto Spirulina może być przyjmowana także w większości przypadków w chorobie Gravesa-Basedowa, przy niedoczynności i nadczynności, a także w chorobach niespecyficznych związanych z tarczycą lub przytarczycami." ( spirulina.pl )
Teraz już nie wiem czy mogę/powinienem suplementować się spiruliną czy nie.
Proszę o rozwianie wątpliwości i serdecznie z góry dziękuję.