Edyta Wrzosek
Treści:
Witam,
Mam 43 lata, 167 cm wzrostu, waga w zakresie 74-76 kg, niedoczynność tarczycy, TSH bardzo zmienne, badanie w lutym br na poziomie 0,77, badanie w kwietniu br TSH 2,44, zarzywam letrox 75 w tygodniu i 100 w weekend. Ćwiczę 3 razy w tygodniu na siłownik obecnie znów w trenerem personalnym. Rok temu również ćwiczyłam przez cały rok z trenerem, między czasie również sama na siłowni, basen, narty, sauna. Przez wiele lat stosowałam różne diety, w tamtym roku również ketozę. Efekt nigdy mnie nie zadawalal. Od kilku miesięcy obserwuje przyrost wagi pomimo ćwiczeń, zdrowego żywienia tj. 4-5 posiłków dziennie, drób, wołowina, warzywa, owoce, orzechy, awokado, picie pokrzywy, imbir, chili, cynamon, ksylitol, olej kokosowy, olej lniany, oliwa z oliwek, jajka itp. Sen po 7-8 godzin. Różne konsultacje sugerują, że mam spowolniony metabolizm, zaburzenia hormonalne - skoki prolaktyny, progesteronu, TSH , lekka insulinoopornosc. Mam problemy z zatrzymywaniem wody co się również nasila. Nigdy nie byłam przysłowiowym szczypiorem, mam grube kości, całe życie walczę z nadwagą i odmawiam sobie wielu rzeczy.
Mam pytanie czy jest szansa na poradzenie sobie z ww problemami by zmniejszyć wagę chociaż o 5 kg, choć 10 kg byłoby jeszcze bardziej zadowalające? Nie ukrywam, że pomimo ćwiczeń i ww odrzywiania, a brak efektów m.in. w wadze ciała są bardzo deprymujące i zniechęcające do dalszej pracy. Z góry dziękuję za każdą wskazówkę.
Pozdrawiam Edyta