Jakub Skoczeń
Treści:
Chyba masz na myśli endomorfików. Przy ekto spokojnie można dać 400-500kcal na plusie z wliczonymi aero, których zalecam nie wykonywać więcej jak 2x tyg po 20min.
Na pewno wszelkie warianty wiosłowania oburącz i jednorącz. Wbrew pozorom takich ćwiczeń jest całkiem sporo i można skutecznie przetrenować praktycznie całe plecy z użyciem sztangielek i zaatakować je pod różnym kątem. Do tego dorzuć standardowe ćwiczenia na plecy jak martwy ciąg, czy wyciąg górny.
Dobre pytanie. Spotkałem już się kiedyś z tą metodą liczenia, lecz jak widać nie przyjęła się. Myślę, że taki, a nie inny dobór makroskładników wynika bardziej z wygody i przyjętych ogólnie norm. Takie wyliczenia to sprawa względna wymagająca często dalszej korekty, dlatego bardzo ważną umiejętnością jaką powinniśmy nabyć jest umiejętność obserwacji własnego ciała. Zwróć też uwagę, że proporcje makroskładników przy obydwu typach liczenia nie zmieniłyby się, więc różnica w ilości przyjętych makroskładników przy zwiększonej ich podaży w podanym przez Ciebie sposobie byłaby znikoma. Pozdrawiam.
Wybacz, trochę przesadziłem z tym złym dobraniem kcal i makroskładników, ponieważ wg moich obliczeń powinieneś dostarczyć jakieś 2800-2900kcal, więc zmniejsz nieznacznie kaloryczność diety ucinając najlepiej ww, bo jest ich stosunkowo dużo. Postaraj się ułożyć samemu dietę, by zrozumieć mechanizmy jakie działają i byś w przyszłości nie miał problemu ze zwiększaniem kaloryczności. Dostosuj się do porad, które Ci podałem i wrzuć dietę do oceny. Pozdrawiam.
Jeśli białka spożywamy za dużo, lecz w ciągu całego dnia, to organizm nadmiar białka wydali lub zamieni na energię. Jeśli jednak spożywamy odpowiednią ilość białka i rozłożymy powiedzmy po 50g w trzech posiłkach to organizm to białko przyswoi, lecz nasze nerki z tego powodu nie będą raczej szczęśliwe. Stąd bierze się bądź co bądź dobra praktyka rozkładania ilości białka na większą liczbę posiłków.
Niezbyt. Pierwsza sprawa to złe dobranie makroskładników i ilości kcal. Przy Twojej wadze to zdecydowanie za dużo. Nie jest sztuką się zalać tłuszczem. Postaraj się zmieścić w widełkach i w bilansie, który podałem. Po drugie spójrz jeszcze raz na produkty, które wypisałem. Płatki kukurydzianie nie są dobrym źródłem węglowodanów, tak samo margaryna nie jest dobrym źródłem tłuszczy. Pomijam już kwestię taką, że margaryna to sama chemia, już masło jest znacznie zdrowsze. Brakuje dobrego posiłku potreningowego składającego się z węglowodanów złożonych i białka pełnowartościowego szybkowchłanialnego. Carbo to cukry proste i bezpośrednio po treningu nadaje się w sam raz, lecz musisz zaraz potem zjeść pełnowartościowy posiłek. Posiłek przedtreningowy i po treningowy to najważniejsze posiłki w dt, dlatego wtedy trzeba wrzucić produkty najlepszej jakości. Osobiście zrezygnowałbym również z tłuszczy w posiłku przedtreningowym by podczas treningu nie czuć dyskomfortu (jeśli jednak dobrze reagujesz na tłuszcze to możesz je wtedy jeść). Poza tym brakuje dobrego źródła białka na śniadanie, polecam głównie jajka, które będą najlepszym wyborem w tym posiłku. Pozdrawiam.