Damian Chmurak
Treści:
Witam serdecznie.
Od początku lipca postanowilem wziąć się za siebie i zrzucić zbędny balast.
Obecnie przy wzroście 175 cm ważę 110 kg (7kg juz spadlo). Zapisałem sie na siłownię na której ćwiczę FBW 3X w tygodniu korzystając z tablic Joe Weidera dla początkujących (w przeszłości bardzo te plany się sprawdziły w moim wypadku). Po treningu siłowym dorzucam trening Hiit. Dokładnie mówiąc sprinty. 10 s maks 30 s wolno i tak przez 10 minut ale... Powoli ze względu na masę odzywaja się kolana. Postanowiłem więc ograniczyć sprinty do 1 sesji w tygodniu i co dalej? Czy Hiit wykonywany na rowerku i wioślarzu może być równie efektywny? Czy czasy interwalów powinienem modyfikować w inne proporcje korzystając z maszyn? Bardzo proszę o jakieś sugestie i dobre rady.
Na koniec dodam iż nie jestem laikiem w dziedzinie sportu. W 2010 i 2011 brałem udział w maratonie Berlinskim a w 2013 w polmaratonie Poznańskim.Generalnie biegalem na długich dystansach. Wszystko jednak posypalo się po wyjeździe za granicę doszedł ślub dziecko no i voilà. Rozumiem znaczenia słów zbilansowana dieta suplementacja regeneracja itp. Chodzi mi jedynie o pomoc przy modyfikacji wykonawanego przeze mne planu który w chwili obecnej przynosi mi bardziej jak satysfakcjonujące efekty.
Pozdrawiam serdecznie.
Przepraszam za błędy stylistyczne i ortograficzne ale pisze zabunkrowany w pracy i na dodatek z telefonu.
Witam. Mam pytanie odnośnie treningu Hiit. Spotkałem się z wieloma pozytywnymi opiniami na temat takiej metody wiec osobiście postanowiłem ja wypróbować. Stworzyłem następującą wariacje:
10 sekund sprinty, 30 sekund delikatnego truchtu. Czy takowa rozpiska ma sens? Czy taki trening może być efektywny? Jeśli nie to bardzo proszę o sugestie. W chwili obecnej powtórzenia wykonuje przez 10 minut i z każdym tygodniem mam zamiar wydłużac ten czas o minute. Dodam jeszcze ze Hiit wykonuje po treningu FBW na siłowni i moim celem jest zgubienia zbędnych paru kilogramów. Z góry dziękuję.