Damian Nowiński
Treści:
Nie omijaj posiłku, policz dobrze makro, a jeśli czujesz się ociężały to spróbuj rotacji węglami - na mnie to bardzo dobrze działa szczególnie przy masowaniu - w dni ciężkich treningów jesz wszystko wg planu z nadwyżką kaloryczną, w dni bez treningu obcinasz kalorie z węgli do poziomu standardowego zapotrzebowania, ewentualnie tniesz węgle i dobijasz tłuszcze jak inni radzą. Sprawdza się to też żeby trochę podkręcić metabolizm, a nie obcinasz białka tylko trzymasz je na jednym poziomie ;)
Gdzie NOGI?! domyślam się, że plan układasz pod zestaw dyskotekowy, ale pamiętaj że barki pracują praktycznie w każdym ćwiczeniu na górę, więc robienie po sobie w niedzielę barków, w poniedziałek klatki może skutecznie osłabić trening/doprowadzić do przetrenowania. Na Twoim miejscu ułożyłbym to bardziej 'klasycznie' np. na 5 dni - wtedy robisz 1 dzień odpoczynku i zaczynasz od nowa - w ciągu 6 tygodni robisz sobie 7 pełnych cykli :) Plan mógłby wyglądać np.: pn. - klatka/triceps, wt. - nogi, śr. - plecy/biceps, czwartek - barki, pt. - brzuch, przedramiona, jakieś kardio - sobota wolna i w niedzielę plan z pn., potem analogicznie w pn. nogi itd. Albo z podziałem na konkretne partie - pn. klatka, wt - nogi, środa - plecy/tył barków, czwartek - biceps/triceps, pt. - ramiona, sb - rest i znowu w niedzielę lecisz z klatką :) Brzuch robisz w kuchni, poza tym możesz dorzucić sobie ćwiczenia na brzuch na koniec treningu/początek - w ramach rozgrzewki (np. przed treningiem pleców podciąganie kolan na drążku) pozdro i powodzenia ;)