Sebastian St.
Treści:
I tutaj, kiedy będziesz wykonywał to ćwiczenie to na drugi koniec sztangi załóż jakąś podpórkę, albo oprzyj go o kąt ściany, bo poleci Ci gryf do góry. Pozdro!
Dokładnie tak. Przy ściąganiu drążka dużo łatwiej jest ściągnąć łopatki, spiąć mięsień. Przy podciąganiu często oszukujemy, staramy się za wszelką cenę podciągnąć się zapominając o technice, prawidłowym spięciu i rozciągnięciu mięśnia.
Możesz wtedy przejść na split, czyli zrobić trening poszczególnych partii na osobnych sesjach treningowych, łącząc duże partie z małymi, np. klatkę z bicepsem. Pozdrawiam!
Ok, sory za pomyłkę w takim razie, ale i tak mimo wszystko oddzieliłbym te partie na dwie osobne sesje. Nie potrafię sobie wyobrazić jakiegokolwiek treningu po nogach, tym bardziej z tak dużą partią, jaką są plecy.
Musisz wiedzieć, że Michał Karmowski jest profesjonalistą w swym fachu, a dla początkującego lepiej będzie jeśli te dwie partie oddzielisz od siebie na dwa osobne treningi. Pozdrawiam!
Dokładnie, 2 razy w tygodniu wystarczy w zupełności. Nie wiem czemu panuje taka teorie w różnych środowiskach, że mięśnie brzucha codziennie można katować, przecież to mięsień jak każdy inny, co prawda szybciej się regeneruje, ale to nie znaczy, że trzeba go tak masakrować. Pamiętajcie, więcej nie znaczy lepiej!