Wyniki wyszukiwania
Fraza: różne pompki Liczba wyników: 1010Witam, moje pytanie dotyczy dokładnie zapotrzebowania kalorycznego. Ile powinienem dostarczać kcl w ciągu dnia przy takim trybie życia. Różne strony przedstawiają około 3300-3000kcl
Waga 66kg, 2 treningi sztuk walk(wysoka intensywność), 2-3 treningi na siłowni, 5 dni pracy fizycznej (ok 8 godz dziennie) wszystko oczywiście w jednym tygodniu.
Odżywiam się czysto. Jem żeby nie "być głodnym"
Witam, nazywam się David i chcę zredukować swoją tkankę tłuszczową. Proste? Niestety nie, jestem endomorfikiem, ostatnio strasznie mnie zalało. Co może dla Was okazać się zabawne lub nie, mam dopiero 15 lat. Przy wadze 63 kg i wzroście 173cm nie jestem zadowolony ze swojej sylwetki. Jestem wegetarianinem od roku. Nie mam "zielonego pojęcia", co mógłbym zrobić, żeby osiągnąć sylwetkę, która pozwoliłaby mi, bez skrępowania, ściągnąć koszulkę i być zadowolonym z tego, jak wyglądam. Prowadzę dosyć aktywny tryb życia, do szkoły dojeżdżam na rowerze, po szkole, przeważnie codziennie, jeżdżę sobie na przejażdżki rowerowe. W domu ćwiczę interwały w postaci różnych pajaców, tzw. "burpees" (nie wiem, jak to się nazywa po Polsku). Robię także co dwa dni intensywne pompki, różne rodzaje; przysiady oraz spięcia brzucha. Niestety, ze względu na genetykę, moje ciało lubi odkładać sobie "tłuszczyk" i to w niemałych ilościach. Proszę o szybką odpowiedź.
Z poważaniem
David Skowron
Jak prawidłowo wyliczyć zapotrzebowanie kaloryczne?
Mam 24 lata, waga 67 kg, wzrost 177cm
Biegam 2 razy w tygodniu po 30 min co daje ~ 600 kcal spalonych tygodniowo + ćwiczę 2 razy w tygodniu ale są to bardzo lekkie ćwiczenia żeby wzmocnić stawy więc zasadniczo nie ma co ich wliczać (Pompki na ścianie itp).
Chodzi mi o to że mam być na deficycie kalorycznym. Zjadam ok 2000 kcal dziennie (tak wychodzi przy braku ćwiczeń) a spalam w ciągu tygodnia tylko 600 biegając co daje tylko 80-90 kcal dziennie na minusie. Gdy będę zwiększał długość biegów a po czasie dodam trzeci dzień powinienem też zwiększyć ilość kalorii zjadanych dziennie żeby nadal być na tym deficycie - ok 300 kcal czy trzymać się tych 2000 i zwiększać tylko spalanie? Poleci mi ktoś jakiś artykuł może albo objaśni tu zasady odżywiania na deficycie?
Wiatm Panie Michale. Na wstępię chciałbym podkreślić, iż naoglądałem się bardzo dużo róznych nagrań na youtbe, oraz oczytałem artykułów ogólnodostępnych, związanych z tematem zagadnienia i z cała pewnością i świadomością jestem w stanie stwierdzić, iż jest Pan osobą najbardziej kompetentną ( gruntowna, specjalistyczna wiedza, oraz doświadczenie), elokwentną ( niesamowita łatwość posługiwania się językiem retorycznym i krasomówczym), oraz bardzo inteilgętną ( wiedza ogólna, fachową, a takze umiejetność konfrontacji tego z danym problemem) ze wszystkich znanych mi Trenerów, a przy tym wszystkim sprawia Pan wrażenie osoby uczynnej i godnej zaufania. Oczywiście wszystko co napisałem nie jest formą "słodzenia" , a jedynie powodem, dla którego postanowiłem zwrócić sie do Pana z moim problemem.
Zaczynając od początku, raczej zawsze byłem osoba potocznie uważaną za endomorfika z domieszką mezomorfika, tzn zawsze miałem problem z nadwagą jednak będąc bardzo aktywnym fizycznie jako nnastolatek, tzn gra w piłke nozną na poziomie okregowym, oraz epizody na siłowni, sprawiały że poprostu powiedzmy byłem dobrze zbudowany tzn sporo tkanki tłuszczowej, jednak nie jak u typowego endomorfika a raczej regularnie rozmieszczona na całym ciele z lekkim naciskiem na brzuch, biodra przeciętnej szerokości, natomiast barki raczej powyżej przeciętnej. Obecnie skończyłem 31 lat mam 178 cm wzrostu i na dzień dzisiejszy 104 kg wagi. W 2004 roku miałem wypadek samochodowy, dla jasności jechałem jako pasażer, a na nasz samochód z tyłu najechał w nocy przedstawiciel handlowy który poprostu zasnał na chwilkę. Na skutek wypadku doznałem złamania 5 kregu szyjnego z przesunięciem do rdzenia ok. 3 mm oraz przepukliny na wysokości 4 i 6 kregu, to było punktem zwrotnym, gdyż z osoby bardzo aktywnej fizycznie, zostałem zmuszony do zwykłego egzystowania z dnia na dzień. Naszczęście obyło się bez poważniejszych dolegliwości neurologicznych, jednak odbiło sie wszystko to bardzo szczególnie na psychice. Nadgorliwa ostrozność i hipochondryczna postawa do życia w tym okresie sprawiła, że stopniowo sie "zapuszczałem". Jednak w szczególności pomoc mojej obecnej już żony od 6 lat a wtedy dziewczyny z która razem jesteśmy juz 14 lat sparwiły że jakoś psychicznie doszedłem do " normalności. Po ślubie nasze 4 letnie starania o dziecko zaowocowały moim skarbem jakim jest 15 miesięczna Zuzia, jednak zostało to okupione rzuceniem przeze mnie palenia, a to z kolei mocna depresją i nerwica lękową, podsycaną dużymi problemami rodzinnymi i materialnymi, do tego styopnia ze w ciągu kilku miesięcy z samych "nerwów" schudłem 15 kilo, prowadząc bardzo letargiczny tryb zycia, parktycznie nie wychodząc z domu czasem nawet z łóżka, tryb leżący przepleciony z bardzo długimi godzinami przesiedzianym przy komputerze, a ze strony żywieniowej wyglądało to tak że mogłem nie jeść cały dzień a na noc musiałem poprawić sobie "humor". Nerwica niestety się dodatkowo przez to pogłebiała, w końcu stanałem na rozstaju dróg z jednej strony czarna przepaść z dotychczasowym trybem życia i docelowo napewno utrata wszystkiego łącznie z moimi ukochanymi dziewczynami, a z drugiej walka z psychika i naprawienie życia. Jako że mentalnie jestem osobą bardzo ambitną i niesamowicie upartą, co jest w wiekszości przypadków sporą wadą, wybrałem trudniejszą drogę, " pomyslałem, że skoro paliłem 10 lat po 2 paczki dziennie i po prostu 4 stycznia postanowiłem, że nie palę i udalo się ( co zostało okupione właśnie problemami z nerwami ), to teraz też się uda, tym bardziej że mam dla kogo i chcę żyć i być jak najlepszym mężem, a przede wszystkim ojcem. No i tym razem z pomocą żony, oczywiście lekarza i Boga, znowu sie udało i to na tyle dobrze, że przy tym samym trybie praktycznie zerowej aktywności fizycznej w 6 miesięcy przybyło ponad 10 kilo z powrotem. Teraz po tych wszystkich przeszkodach i najtrudnejszym ustabilizowaniu " interiora", przyszedł czas na postawienie kropki " nad i " i ogarnięcie " exteriora ". Po to żeby módz sprostać roli męża, a przede wszystkim ojca, ( obecnie przebiegnę świńskim truchtem 200-300 metrów, i butla z tlenem, albo podniosę córeczke która waży 10,5 kilo na wyprostowanych rekach i po 30 sekundach brak siły, łapy z waty i tak ze wszytsim ) nie chcę być taką karykatórą ojca, mężą i faceta, ale również chcę zamknąć rozdział życia jaki otworzył się przede mną w wieku 22 lat i przez zdarzenie losowe " wypadek " i samego siebie, mija prawie dziesięć lat i dopiero teraz mam szansę i chcę powróćić do tego kim i jaki byłem przed tym wydarzeniem.
Zaczałem 26 maja z wagą 106,3 kg przy wzroście 178 cm, obwód kalatki piersiowej 117cm, obwód pasa, 116 cm, obwód bioder 110 cm, obwód bicepsu 39 cm, obwód uda 65 cm. Zacząłem liczyć kalorie oraz bilansować makroskładniki, przez pierwsze 4 dni było to stopniowe całkowite wyrzucenie słodyczy z menu oraz spożywanie mniejszego posiłku wieczorem od 3 dni jest to konkretne wyliczanie kalori na poziomie 1800 kcal dziennie, oraz stopiowy wysiłek fizyczny np stopniowany spacer-obieg w proporcji 10 min szybki spacer 5 minut sredni bieg, ćwiczenia ogólno rozruchowo rozgrzewające mięśnie i stawy, pompki, godzina jazdy na rowerku w domu. Obecnie po tygodniu waga 104 kg, 115 cm w pasie reszta bez zmian, wiem że to wszystko to na razie jest woda ale progres dodaje sił. Chciałbym wprowadzić regularną siłownie 4-5 razy w tygodniu plus regularne kardio. Pstawiłem sobie za cel, schudnąć 30 kg do 24.12.2014 roku czyli do wagi 76 kg która jest waga jaką miałem w wieku 22 lat przed wypadkiem, a najlepiej, zniwelowanie tkanki tłuszczowej do normalnego poziomu a rozbudowa tkanki mięsniowej, co bedzie oczywiście oznaczać wiekszą wagę, ale założenie to samo saplenie 30 kilo tłuszczu. Jestem mocno nastawiony na sukces w tej kwestii, z autopsji wiem że nie ma ludzi ze słaba i silna wola, tylko niegotwych i gotowych na zmiany w swoim życiu. Chciałbym aby Pan Panie Michale poprowadził mnie dobra ścieżką, żebym nie popełnił błedów które znowu będe naprawaił przez długi okres czasu. Z góry ślicznie dziekuje.
PS. przepraszam wszystkich za tą " powieść obyczajową" jednak ze względu na pobudki oraz ogromna ilość zmiennych i czynników wpływających na sukces, oraz fakt że moje zagadnienie nie jest kwestja jednoznacznej prostej odpowiedzi na konkretne pytanie, musiało po prostu zostać przedstawione w formie "wywiadu środowiskowego". Pozdrawiam wszystkich dążących do upragnionego celu.
Witam serdecznie
Piszę do Państwa w takiej sprawie, otóż jakiś czas temu trener z siłowni na którą chodzę ułożył mi plan treningowy oraz dietę. Moją prośbą jest abyście Państwo zweryfikowali tą dietę, wynika to z mojej ostrożności tylko i wyłącznie :)
Coś o sobie:
wiek: 21
wzrost: 183
waga: 96
typ ciała: raczej : endomorfik
Oto wyżej wspomniana dieta:
Początkowe założenia
Waga 96 kg
ilość Białka -1,5g/kgmc 1,5 x 97 =145g/dziennie 145 x 4 =580 kalorii z białka dziennie
ilość Węgli-2,0g/kgmc 2,0 x 97 = 194 g/dziennie 194 x 4 = 776 kalorii z węgli dziennie
ilość Tłuszczy-0,5g/kgmc 0,5 x 97 = 40 g/dziennie 97 x 9 = 873 kalorii z tłuszczy dziennie
zapotrzebowanie dzienne na kalorie 2229 kalorii dziennie
Pierwszy posiłek 7:00
Białko 30g Węgle 70g Tłuszcze 15g
Posiłek
4 całe jajka + 100g płatków owsianych + 10g oliwy lub zamiast oliwy 2 plasterki żółtego sera może to być jako omlet jajecznica w dowolnej konsystencji.
owoc
Drugi posiłek 11:00
Białko 30g Węgle 60g Tłuszcze 15g
150 g piersi z kurczaka +80 g białego ryzy +15g oliwy ja robię tak że gotuje sobie ryż kurczaka zapiekam na patelni wszystko później do jednego gara i dodaje oliwki z oliwek .
owoc
Trzeci posiłek 15:00
Białko 30g węgle 60g Tłuszcze 10g
150 g kurczaka + 150g warzyw na patelnie+80g ryżu bądź makaronu +15g oliwy zasada podobna jak wyżej mix zalecany
Czwarty posiłek 18:00
Białko 30g Węgle 60
150 g kurczaka +80 g warzyw na patelnie+50g ryżu bądź makaronu mix może być lub smażeni.
Piaty ostatni posiłek 21:00
Białko 30g
Biały chudy twaróg 150g i do spania :]
Ważne info
płatki owsiane = ryż biały= ryż paraboliczny ( najlepszy )=ryż brązowy=makaron=kasza gryczana maja taka samą zawrtość gramową węgli w 100gramach produktu czyli może miksować te produkty ze sobą w dowolnej kolejności, jeśli lubisz warzywa na patelnie to też je możesz stosować tylko musisz czytać ile mają węglowodanów w 100gramach produktu bo tu są różne wachania
pierś z kurczaka = wołowina =ryby = jajka dokładnie to samo co wyżej tylko tu chodzi o zawartośc białka, czyli tu możesz zamiast kurczaka stosować wołownię i inne mięsa ale ja stosuje pierś z kurczaka bo jest smaczna i jest tania
co do tłuszczy ja stosuje tylko oliwę bo najprościej ją stosować bo na 100 gramów oliwy z oliwek 100 gramów to czysty tłuszcz czyli to czego potrzebujemy .
Przy czym do każdego mięsa dodaje pieczarki i cebule dla smaku one w żaden sposób nie wnikają negatywnie na wartości białka i węgli są one w celu lepszego smaku. Dodatkow możesz stosować wszelakie przyprawy, ale NIE WOLNO ROBIĆ SOSÓW BO SĄ NAJBARDZIEJ KALORYCZNE pomimo że są smaczne .Do
W tej diecie wrzuciłem te produkty na których ja się opieram z dwóch względów tanie są i dobre.
Z góry dziękuje za weryfikację i rady :)
Witam,
Mam 28 lat, 176 cm wzrostu. Od lutego stosuję dietę (przyznam, czasem od niej odbiegałem) i teraz ważę 72 kg (w lutym było to 78 kg). Średnio jem 5 posiłków dziennie, a w każdym z nich 10 g tłuszczu, 30 g białka i 60 g węglowodanów. Jestem jeszcze trochę otłuszczony, dlatego nadal chcę spalać tłuszcz. Dodam, że ze sportów uprawiam średnio 3-4 razy dziennie ćwiczenia typu pompki, przysiady, rower, opuszczanie na drążku, brzuszki. Natomiast zrobiło się już ciepło i im mniej mam tłuszczu tym z jednej strony lepiej, bo brzuch mniejszy, ale reszta ciała wygląda trochę "gorzej", bo robię się za chudy. :) Czy jest możliwe dobranie takiej diety, żeby jednocześnie mięśnie trochę urosły podczas redukcji tkanki tłuszczowej? Może więcej białka w diecie?
Pozdrawiam,
Dawid