Wyniki wyszukiwania
Fraza: siłownia na czczo Liczba wyników: 1322Witam piszę bo od dłuższego czasu jak jestem na diecie hmm powiedział bym redukcyjnej, ale tego się pewnie dowiem w odpowiedzi, to mam problem z trawieniem chyba, ponieważ mam wzdęcia i robi się twardy brzuch. Od dwóch miesięcy kiedy jestem na diecie to mi przeszkadza ten stan, byłem u lekarza i na 70% stwierdził IBS, ale żadnych zmartwień nie mam itd, a USG jamy brzusznej pokazało, że wszystkie narządy są w idealnym stanie. Teraz biorę colon c i ulgix i jest lepiej, ale czy będzie jak przestanę zażywać.
Treningi są zazwyczaj rano 40 minut siłowego plus 20-30 cardio w zależności jak się wyrobie z czasem, plus zrobienie posiłków do pracy itd. I po pracy koło godziny 21 lub 22 wysiadam wcześniej autobusem i 45 do 1h spaceru do domu. Praca 11-12 godzin. Na razie 4 dni w tyg pod rząd, może będzie 6, ale zobaczymy.
Dieta wygląda tak - 4-5 posiłków dziennie, co 3-4 godziny, czasami większy jest odstęp, ponieważ ciężko to pogodzić z pracą czasami.
1. Posiłek - przeważnie po treningu czyli około 9.30 lub 10 i są to płatki owsiane nieprzetworzone, namoczone i połączone z białkami jaj sztuk 3 w postaci omletu plus jakieś warzywa
2. posiłek i 3 wyglądają podobnie tylko się zmieniają zazwyczaj jest to ryż, kasza gryczana bądź jaglana na przemian lub zmieszane ze sobą, jedna torebka na dwa posiłki (bo nie wiem czy mi węglowodany, znaczy zbyt duża ilość chyba powoduje te wzdęcia i twardy brzuch a może połączone z białkami nie mam pojęcia) z białek to jest to zazwyczaj kurczak pierś lub ryba dorsz lub inna gotowana na parze i polana niewielką ilością oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia bądź olejem rzepakowym wysokiej jakości lub olejem lnianym, do tego część warzyw gotowanych na parze
4. posiłek - to zazwyczaj może to być ryba z puszki typu sardynki, szprotki bądź śledź w sosie pomidorowym (ponieważ mam mały budżet na dietę i szukam tańszych zamienników) nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie?
5. 5 posiłek - czasami odpuszczam, zależy czy skończę późno i jestem zmęczony i idę od razy spać, albo jak mam godzinę do snu to zjem jakieś 3 białka jaj z warzywami przed snem.
Na czczo piję ostropest, czystek, sok z połówki cytryny z letnia wodą, w ciągu dnia jest to też rozcieńczona z wodą spirulina i jęczmień zielony i po dwie filiżanki zielonej i czerwonej herbaty, lub robię mocny napar i przelewam do butelki wody którą pije przez cały dzień. Teraz piję mniej naparów ziołowych ponieważ wszystko odstawiłem bo myślałem, że może one mi szkodą, czasami robiłem napar, że mieszałem wszystkie razem i rozcieńczałem w wodzie do picia. A były to jeszcze pokrzywa, hibiskus, yerba mate, dzika róża, do tego dochodziło siemię lniane na czczo, szklanka soku z jabłek i warzyw na świeżo wyciskane. Zaprzestałem przyjmowania wszystkiego, ale lepszej zmiany nie było, więc się zastanawiam czy to nie węglowodany, zbyt duża ilość czy połączenie ich z białkami, sam nie wiem, czekam na Wasze zdanie na ten temat, pozdrawiam
jakie macie zdanie na taki rozkład makro. Mam 182 cm 89 kg aktywność fizyczna to 3-4 w tyg rower ok 50 min i 2-3 siłownia..
w dni bez żadnego treningu makro wygląda tak : 2250 kcal 190- B , 130 - W , 61 - T
w dni z lekkim treningiem : 2550 kcal 200 - B , 180 - W , 62 - T
w dni ciężkiego treningu : 2850 kcal 210 - B , 230 - W , 64 - T
witam, jestem Marcin, mam 24 lata, 189 cm wzrostu i 90 kg wagi typ endomorfik. jestem w okresie redukcji tkanki tłuszczowej od stycznia. na początku redukcji mając wagę około 94 kg ustaliłem swoje zapotrzebowanie na 2700 kcal z rozkładem marko B 40% W 40% T 20%, po jakimś czasie zmniejszyłem tłuszcze do 10% dodając po 5 % odpowiednio do białka i węgli. na początku waga się nie zmieniała ale widoczne były rezultaty (talia się zmniejszyła 3 cm). kiedy zauwazyłem fajny progres zacząłem obcinać kcal (do 2500 kcal), pozniej doszła praca,obowiązki i od 2 miesięcy nie mam możliwości chodzenia na siłownię więc ćwiczę w domu razem z gumami treningowymi, nie jest to co siłownia ale lepsze to niż nic. waga stanęła na 90 kg i nic w dół, a ja przez moją pracę obudziłem się na niecałych 2000 kcal, niekiedy 1800 kcal... nie wiem co teraz zrobić zeby proces spalania tkanki tłuszczowej postepował dalej? wydaje mi się ze za przez to ze nie dojadałem i przyzwyczaiłem organizm do tak małej liczby kalorii teraz ciezko bedzie jeszcze obcinac..doradzcie mi proszę co w takiej sytuacji zrobic zeby dalej waga spadała. dodam ze trzymam dietę, nie jem fast foodów, nie jem słodyczy. sniadanie owsianka na mleko + około 30 g białka, drugie sniadanie kanapka z pieczywa pełnoziarnistego z szynką serkiem i warzywko jakieś, kawa inka, i obiad ryż/makaron/kasza 100g kotlecik z piersi kurczaka/indyka i do tego warzywa, wieczorem trening , po treningu białko i jakis wafel ryzowy z miodem/dzemem/masłem ocherzowym. i tak jest codziennie, nieraz jestem bardzo głodny ale nie jem i zauważyłem ze troche bardziej rozdrazniony. troche monotonne ale lubie takie jedzenie. ostatnio zacząłem stosować rotację weglowodanową, ale efektow nie zauważyłem. proszę o porady..
Witam, chciałem zapytać czy poprawnie obliczyłem zalecenia dietetyczne. Ważę 94,3 kg przy wzroście 185cm.
Moja aktywność:
-4x siłownia po 40-50 min, ale bez cardio
-2x koszykówka 1
-2x 10-15 min spokojnego biegu na dobranoc
Liczyłem tak:
94,3*24*1,5 = 3394,8
3394,8 - 400 = 3000
Węgle 3000 * 0,5 / 4 = 375
B 3000 * 0,3 / 4 = 225
T 3000 * 0,2 / 9 = 67
Czy obliczenia są w porządku czy też powinienem przyjąć współczynnik aktywności 1,3?
Witam Was,
mam pytania dotyczące strony www.myfitnesspal.com gdzie wyliczam sobie zapotrzebowanie cele itd i wyszło mi obecnie przy wadze 90,9kg wzrost 190cm 31lat zapotrzebowanie 2730kcal uwzgledniając redukcje odcinam 500kcal i mam poziom 2230kcal i tez tak trzymałem jakiś czas i jest ok ale pytanie mam takie bo na tej stronie wpisuje równiez wysilek i tak :
w poniedziałek i czwartek robie na czczo aeroby(cardio) i po południu trening siłowy
we wtorek i piątek robie rano na czczo aeroby(cardio) i po południu 45 crossfit
w środy soboty niedziele robie same na czczo aeroby. i od tygodnia wspisuje wszystko do myfitnesspal i wychodzi mi 2230 plus w dni treningowe np: 350cardio i 450crossfit= 800kcal i sumuje mi to to znaczy ze w te dni moge a raczej muszę uzupelnic odpowiednio makroskladniki w diecie tak aby dobić do tych 3000kcal ale ich nie przekroczyć czy nic nie robić?
I drugie pytanie od ponad 1 moze 1,5 miesiaca robie rano aeroby po 60 min i mysle ze to byl bład i teraz zeby nie spowolnic metabolizmu i zaskoczyc znowu organizm co powinienem zrobić? czy zostac na tych 2230kcal a zrezygnowac np. z aerobów w dni treningowe czy nietreningowe czy może stopniowo dpuszczać po 1 aerobie na tydzien i zobaczyc jak sie organizm zachowuje? obecnie na myfitnesspal rozklad makro mam nastepujacy wegle 50% białko 30% tłuszcze 20% pozdrawiam
Bedąc w etapie redukcji gdzie został mi tłuszcz na brzuchu (waga z 146 na 96),przy założeniu że nie zależy mi na mieśniach a na siłownie chodzę tylko by schudnąć to czy lepiej zredukować ilość treningów z 4 do 2 na tydzień i przejść na bieganie na dystansie +10 km w docelowym rozwoju na półmaraton by przy tym jednocześnie gubić tą opone (skóre ) z brzucha oczywiście dieta na 100% trzyama ? Tym bardziej że idzie lato,pogoda itp.Biegać aż miło..