Wyniki wyszukiwania
Fraza: sposób na życie Liczba wyników: 939Cześć, w listopadzie mija rok od kiedy dochodze po podwójnej kontuzji kolana i więzadel(skrecenie i zerwane więzadła boczne i krzyżowe), dodatkowo choruje na ostrą niedoczynność tarczycy. Do czasu kontuzji, ćwiczyłam na siłowni 5-6 dni w tygodniu, głównie treningi siłowe plus hiit-y. Przez ból i przypięcie do łóżka musze zaczać diete i ćwiczenia skupione głównie na redukcji, a jest to teraz bardzo trudne. Czy wiekszy nacisk położyć na cw cardio? Bieganie niestety sprawia mi ogromny ból.
Czy jedna kawa dziennie- codziennie będzie tak samo działać jak np. pita tylko w dni treningowe? Nie chcę przyzwyczajać organizmu żeby potem nie mieć chociaż troszkę więcej sił na treningu- jeśli to w ogóle możliwe :) Człowiek już głupieje bo w internecie jest wiele opinii, np. gdy pijemy kawę codziennie ( nawet w dni nietreningowe) i gdy pójdziemy na trening to nie będzie to miało nawet malutkiego bodźcca dla organizmu bo przecież dostaje to codziennie i się przyzwyczaił. Wytłumaczcie mi to proszę na zdrowy i racjonalny sposób.
Witam,
jestem zrozpaczona i juz nie mam pojecia co robic. ..moje zycie opanowalo dieta , juz nic na mnie nie dziala
po krotce 5lat temu - ograniczenie straszne kalorii 1000ckal - spadek do 55kg - efekt jojo- dietetyk i dieta 1500kcal przy codziennej aktywnosci fiz (silownia,bieganie,zajecia fitnes,interwaly)i aktywnym trybie zycia - spadek do 53kg - obecnie efekt jojo i 65kg mimo codziennych cwiczen i trzymaniu sie 90% deficytu kcal do 1500kcal- z czego bardzo umiesnione uda co mi sie wcale nie podoba ..cialo jest wysportowane ale zbyt potezne i otluszczone. tluszcz sie nie spala. jak juz zgrzesze np podczas imprezy to juz zostaje
Cwicze duzo albo silownia minimum 1h albo interwaly i bieganie. Odkwasilam organizm pijac sode z woda, biore witamine d, cynk i probiotyk,przyprawiam,pije ocet jablkowy ,zielone herbata itp a kg nie spadaja. ograniczanie weglowodanow bardziej w ogole mi nie sprzyja, kiedys opierajac diete o kanapki razowe i cwiczac mniej niz obecnie schudlam.
obecnie jestem rozdrazniona, nie zyje pelnia zycia,wstydze sie
czy moglbys zucic okiem na moj nowy plan, czy on mi pomoze.
9:00 pobudka - woda,pieprz cayene, cytryna
bieg 30-40min naczczo
10:00 owsianka 40g , joguty nat, light 150ml, jablko, cynamom -> czy moze lepiej jajko z warzywami??
13 - kanapka razowa lub ig do 150kcal z twarozkiem light, szklanka maslanki, warzywa, lyzka oleju lnianego3
trening 30min interwaly
16 - 100kcal Z kaszy ,warzywa zielone, 120g piers z kurczaka
19 - jajka plus warzywa
ja juz nie mam sily bo naprawde robie wszystko jak powinnam , czasem w weekend nie trzymam sie diety ale i tak jem regularnie i mieszcze sie w deficycie
Otóż po trzech latach ciężkich treningów na siłowni przy wadze 45 kg 152 wzrostu i 10% tkanki tłuszczowej , postanowiłam zrobić dwu miesięczną przerwę od diety i treningów . Przytyłam 15 kg . Postanowiłam przejść na redukcję .I tu pojawił się spory problem. Zaczęłam pracę 12h ,dwa razy dniówka od 8-20 i dwie nocki(niekiedy na nocce mogę spać 5-6 h) 20-8 rano . Treningi wyglądają w sposób następujący : 3x trening siłowy +trening interwałowy 15 min bieżni zaraz po sesji siłowej.Kiedy mam dniówkę chodzę na trening na 20:30 ,wracam ,jem kolację idę spać ,a kiedy mam nocki ,idę na 8:30 wracam ,jem posiłek potreningowy i idę spać . Jednak jeśli chodzi o dietę mam spory kłopot. Moje zapotrzebowanie kaloryczne po odcięciu 300 kcal wynosi 1530 kcal. Postanowiłam przejść na dietę 70ww +spalacz białko 2/kgmc i reszta tłuszcze (od węglowodanów mnie podlewa) . Kiedy idę do pracy jem normalnie 6 posiłków a kiedy mam nockę ,wstaję o 17 zaczynam posiłki i ostatni spożywam o 22 (czasem na nockach śpię ). Nie wiem czy pomysł z low carb jest dobry i nie wiem też czy ogólnie moja redukcja ma tu ręce i nogi .Proszę o pomoc,boję się ,że spalam mięśnie nic nie jedząc na nockach ,ale innego wyjścia tu nie widzę :)
Czy High Day lub temu podobne to doping lub coś w tym stylu?Czy narusza to organizm w jakiś sposób?
Dobry wieczór, mam 21lat, 160cm wzrostu, ważę 51,9kg. BF-ok.20%. Od 4 tygodni jestem na redukcji. Startowałam z wagą 52,6. Staram się jeść 1500 kcal dziennie, przez pierwsze 2tyg. było ok.1400. Teraz udaje mi się dobić do tego 1500. Moje BTW to (b:105g, t:50g, w:170g). Na kolację ograniczam węgle. Trening na początku siłowy + cardio, teraz bardziej siłowy ok.4dni w tygodniu. Od 2 tygodni waga nie spada. Nie wiem co robić, bo nie chcę już obniżać kaloryczności, ani przyzwyczajać organizmu do cardio. Chcę przejść teraz na IIFYM (flexible diet). Co robię źle? Czemu waga nie spada!? Dodam że całe życie ważyłam 47-48kg, 2tyg. wczasów i było 53kg.