Wyniki wyszukiwania
Fraza: jedzenie w restauracji Liczba wyników: 382Witam, mam pewien problem, otóż chodzę do toalety 3-4 razy dziennie na dłuższe posiedzenie i nie potrafię do końca się wypróżnić. Od kiedy jem dziennie chleb czuję, ze ciągle mi się chce. Chleb: pełnoziarnisty pszenny, skład: mąka pszenna, karmel, cukier, drożdże, sól i chciałbym się dowiedzieć, czy to może być 100% przez chleb?
Trenuję 3 razy w tyg muay thai i chcę dodać siłownię, ale to w osobnym poście
Mam 17 lat 187cm wzrostu 76kg
Śniadanie: na śniadanie jem chleb, pszenny pełnoziarnisty i dodaję do tego: miód(prosto z pasieki)/sałatka w słoiku/ser/kiełbasę w plasterkach(czasami wieprzową bo mama taką kupuje, ale staram się drobiową jeść, z indyka)/ser/sałata na kanapki/czasami dodaję jakiś ketchup/,musztardę
2 śniadanie: zazwyczaj jem w szkole, zazwyczaj to jest ryż: zwykły, basmati albo parboiled(myślę, aby dodaćjeszcze inne ryże do diety) i do tego pierś z kurczaka z przyprawami/ albo warzywa na patelnie 450g(mieszanka) i mam do wyboru 3 różne mieszanki, więc mam 3 ryże i 4 dodatki do ryżu
Czasami dociepuje jakiś owoc, albo dwa, bakalie, ale to raz na jakiś czas
Obiad: jem to co Mama ugotuje, czyli: pierogi, naleśniki, jakieś ziemniaki z mięsem, czasami mama kupuje gotowy sos, dodaje bulki pszenne i piers z kurczaka(wiem nie za najzdrowsze jedzenie kupowane, ale nie jestem do konca na swoim, staram się jeść najzdrowiej), kluski, domowy sos, czasami jakaś zupa, więc myślę, ze obiady mam bardzo urozmaicone
na Podwieczorek jem często obiad, albo 2 śniadanie, albo w szkole nie dojem, bo jak biorę 100g ryżu i 500g warzyw, to ciężko to na raz wziąć, czasami jakiś owoc
Kolacja: jem jajka np z czosnkiem, czasami z chlebem, ale z chleba rezygnuje, na kolację jem też właśnie coś z 2 sniadania, albo obiadu, często mnie w domu nie ma, wracam późno do domu, mama robi ogromne obiady, więc czasami obiad jem na 3 posiłki
Co dodać, co zmienić, rady?. Właśnie, co z tym chlebem, wystarczą 3 różne ryże i 4 dodatki do ryżu?, Jeśli chodzi o owoce to mam 70zł kieszonkowego i z tego sobie kupuję bakalie, owoce jakieś, czasami rodzice coś kupią. Co myślicie o tym śniadaniu, żeby ciągle chleb jesc, bo ciągle po chlebie chodzę to toalety, jak go mogę zastąpić. Wystarczy 500g warzyw i owoców czy mogę więcej ich jeść?
Witajcie, mam 16 lat, 54kg, 173-74 wzrostu, w ciągu dnia zjadam nie więcej niż 1300-150 kcal , czy jeżeli zaczne normalnie jeść zaleje się tłuszczem ? POMOCY , prosze o odpwoiedz , bo czsasami cięzko mi wytrzymać z głodu a boje sie cos zjesc zeby nie zalac sie ...
Witam, czy jest cos na poprawienie apetytu ?? czy moze po prostu kupic dodatkowe vitaminy ?? bo nieraz dosyc malo jem, nie przez to ze jedzenie ktore jem jest ciezko strawne tylko tak po prostu, ja uwazam ze jem troche malo owocow i warzyw czy to moze przez to ?
Od 2 lat jestem tak naprawdę na diecie, ogólnie trzymam fason, żołądek mnie nie piecze, kiedyś piekł od tych słodyczy, ale to jest tak, dajmy raz na tydzień jadłem sobie jakiś słodycz, też nie jadłem do końca zdrowo, bo np w chlebie jest cukier, mieszkam u rodziców i nie mam do końca zdrowych posiłków, tzn: np na obiad mam kupione bułki pszenne z sosem kupionym i do tego pierś z kurczaka, czy na przykład mam kurczaka w panierce z mąką pszenną i bułką tartą, chciałbym po prostu jeść 100% zdrowo, a to jest ta, że: raz na 2 tygodnie jem jakiś słodycz, czasami się grilla zrobi, co jakiś czas są święta, czy tam urodziny będę miał w czerwcu i wiadomo, ze się coś niezdrowego je, a ja bym chciał robić wszystko, aby być 100% zdrowym i dążyć do celu, ale tak się nie da.
Mam po prostu taki plan: jeść co 2 tygodnie jakąś przekąskę 400kcal, ogólnie jest dozwolony wszechobecnie chealmeal 1000kcal max niezdrowego żarcia co tydzień, czyli na 100% niezdrowego, dajmy, że ja zjem te 1600kcal niezdrowego jedzenia, dajmy mam te 2-3 obiady nie do konca zdrowe, typu troszeczkę boczku, trochę mąki pszennej, trochę masła, trochę cukru np do nalesnikow samych, troszeczkę za dużo oleju, właśnie takie typu rzeczy jem niezdrowe w posiłkach, zacząłem mieć to jako fobię, ze 100% muszę jeśćzrowo, a jak nie, to jestem jak ci którzy o siebie nie dbają i mogę zachorować, czy być gruby, bo jem niezdrowe rzeczy, a myślę, że jedzenie jakiegoś słodycza co 2 tyg to dobry pomysł, bo ogolnie bym jadl 2000kcal slodkiego w ciągu 2 tyg, a tak to 400kcal niezdrowego zjem, a jeśłi będę miał na przykład grilla, co jakaś słodycz co 4 tygodnie, co o tym sądzisz?, a jak na przykłąd będę jechał pod namioty do rodziny na 3 dni i nie będę jadł 100% zdrowo?, albo w święta będę jadł potrawy nie do końca zdrowe?, jak to wyrównoważyć.
Ostatnimi czasy bardzo cierpię, dlatego, że chcialem jeść 100% zdrowo i to się nie udało, nie daje mi na myśł spokoju i się po prostu zamęczam, moje 3 posilki wyglądają tak: ryż, warzywa. peirs warzywa. jajka. Chcę to tylko jeść bo wiem, ze to jest 100% zdrowe, a tak to się już nie da, myślę, ze jak zjem np trochę czegoś niezdrowego to mi coś będzie.
Ale okazje często mi wypadają, aby nie zdrowo jeść typu: swieta, moje urodziny, kogoś urodziny, grill, jakaś impreza, czy cheal meal, czy po prostu jedzenie obiadów w domu. Jak to wszystko wyrównoważyć, nie potrafię zapanować nad swoimi myślami już, czuję się bardzo źle, a wiem, ze się staram, chciałbym mieć jakiś schemat jak to robić, zeby jeść zdrowo ale też rzadko niezdrowo?
witam.
dieta na mase - nie jest jednak problemem to ze nie wiem jak sie zabrac itp tylko wymiar godzin pracy przy robieniu masy.
ogolnie mowiac czuje sie "zassany" szczegolnie z rana. wymiar pracy mam 15h (7-22) przez dwa dni (ochrona - monitoring - duzo siedzenia ale dlugo i to meczy samo w sobie) na dwa dni wolne, w ktore zazwyczaj trenuje. diete mam. jem serdnio 3,5-4k kalorii + odzywki
z rana na czczo kreatyna (jablczan jak mam cykl) w pracy jak dojade bialko + sniadanie omlet bialkowy, serek
pozniej normalnie co 2-3h jedzenie i odzywka bialkowa(czasami gainer jak nie mam jak zjesc) nie zawsze jem kolacje pewnowartosciawa to fakt - czasami zwykle platki i do lozka. jest to drogi cykl w tym roku (prawidlowy - bez jakis kebabow dodatkowo itp) efekty sa widoczne. szczeglnie przy pierwszych dniach cyklu ale to kreta i po cwiczeniach.
suplementacja - jablczan rano, przed i po, bialko po treningu, w czasie carbo. w pracy wypije gainera jak nie mam jak zjesc.
problem jest w tym ze jakos mimo ze mina miesiac i mimo ze dziewczyna mowi ze jestem wiekszy to mi wydaje sie na odwrot. moze za duzo bialka i zakwasilem organizm a moze z malo jeszcze jem. ogolnie jak na miasiac powinienem byc wiekszy a zdaje mi sie ze pod koniec miesiaca jestem mniejszy objetosciowo niz na poczatku. pompa szybko spada a ja czuje sie zassany od srodka. czuje po ubraniach ktore jeszcze miesiac temu byly w sam raz ze sa ciasne ale cos wydaje mi sie nie tak. plecy klatka najbardziej.
czy wina tkwi czy 15h pracy i braku regeneracji? czy czegos nie dopracowalem. trening na dwa dni wolne klata/tric, plecy/bic praca praca i nogi/brzuch, barki/przedramiona czasami w ndz sesja crossfitu przez 15-20min ogolnorozwojowa.
pozdro
dodam ze wiem co robie - mam dos. kilka lat na macie i moze mniej na silowni lecz teraz z profesjonlnym podejsciem. moze debuity moze uniewersyteckie....
Witam,
Tak, jak w tytule, mam problem z przybraniem masy ciała. Chciałabym przytyć z kilku wiadomych powodów, więc proszę o małą pomoc. Na początek opiszę siebie: 21lat, 40,8kg, 160cm. Pracuję w sklepie Empik, więc nie siedzę w miejscu. Moimi głównymi zajęciami są albo siedzenie przy kasie, albo obsługa klientów na sklepie i układanie towaru. Niekiedy męczące, ponieważ moja budowa ciała nie jest przystosowana do dźwigania ciężkich stosów towaru. Poza pracą moją jedyną aktywnością fizyczną jest chodzenie szybkim marszem cała trasa od przystanków do domu/pracy wynosi około 5,6km i przechodzę ją w średnio 65min. To na tyle, jeżeli chodzi o moje wysiłki.
Najważniejsze jest dla mnie teraz to, by nie wyglądać jak "chudy patyk", tylko ładna dziewczyna. Mięśnie ud mam bardzo wyrobione, mięśnie brzucha, które wyrobiłam jeszcze w szkole średniej powoli obumierają i przydałby im się zastrzyk, poza tym ręce są strasznie słabe. Chciałabym dobierając na wadze najbardziej przytyć na brzuchu, bo wygląda on masakrycznie szczupło.
Pytanie moje - jak dobrać odpowiednią dietę, gdzie nie zawsze mam apetyt i ochotę na jedzenie i oczywiście wzmocnić trochę mięśnie. Wiem, ze potrzeba czasu, ale to akurat mam. Potrzebuję jedynie wskazówek, bo cierpliwości co do tego nie brakuje. Chciałabym ważyć około 52kg. czyli muszę dobrać jakieś 11kg...
Z góry dziękuję 1)za pomoc. 2) za przeczytanie mojego monologu.