Wyniki wyszukiwania
Fraza: zioła na odchudzanie Liczba wyników: 483Witam!
Wyliczyłem sobie że przy wzroście 171cm i wadze 69kg potrzebuję ok 1850kcal aby chudnąć.
W diecie mam ok 190g węgli, 120g białka i 70g tłuszczy. Czy to jest ok? Wzorów jest miliard i każdy podaje inne zapotrzebowanie kaloryczne. Jak się w tym odnaleźć?
Jem 5 posiłków
śniadanie ( ok 11 rano )
Jajecznica ( 3 całe jajka ) + szynka + warzywa + pita
Daje to nam ponad 500kcal na śniadanie i w tym 50g węgli, 30g białka i ok 17g tłuszczy
Reszta posiłków co 2,5-3h w postaci ryżu i kurczaka ( zazwyczaj 50g ryżu i 100g kurczaka ). Ostatni posiłek jem przed 24.
Co do tych tłuszczy to kurczę nie wiem czy dostarczam ich tyle ile powinienem. Zazwyczaj smażę kurczaka na oliwie z oliwek i tak na prawde nie wiem ile tego tłuszczu dostarczam do organizmu. Mam wrażenie że zostaje na patelni lub na talerzu i nie spożywam tyle ile powinienem.
Proszę o jakieś sygestie :)
Witam, przechodzę od razu do pytania. Czy nabiał może szkodzić bądź opóźniać nam efektywność diety ( mam na myśli jogurty naturalne, serki wiejske, twarogi np. półtłuste bądź mleko ) ? Spotkałem się z opinią, że tak, ale wówczas gdy poziom tkanki tłuszczowej jest już dosyć niski i chcemy zejść jeszcze niżej. Dziękuję i pozdrawiam
Witam,
Czy jest jakiś magiczny wzór na wyliczenie kalorii które potrzebujemy?
Mam 21lat, 171cm wzrostu i 70kg wagi. Ćwiczę w domowych warunkach 5-6 razy w tygodniu ( jest to głównie P90X3 + jakieś ćwiczenia z kanału SixPackShortcuts ) jestem gotów dodać do tych ćwiczeń lub zastąpić je cardio. Tylko nie wiem jak zbilansować dietę, ile kalorii i ile % węgli, białka i tłuszczy powinienem mieć w tej diecie. Prosiłbym o wskazanie mi drogi którą powinienem podążać.
Czy dam radę ułożyć taką dietę na soczewicy i awokado? Soczewica jest bogata w białko i węgle a awokado jest źródłem tłuszczy. Czy są to dobrej jakości makroskładniki?
Witajcie!
Swego czasu (pazdziernik- grudzien 2013 ) mialam diete 500kcal Odchudzam sie od kwietnia 2013 (zeszlo z 82 do 45kg , wzrost 158cm ). Od grudnia dodawalam po 50 kcal miesiecznie. Aktualnie waga zaczela sie wahac (raz spada o 200 g , raz wzrosta o 400). Na diecie nie jadlam tluszczy . Głównie białko , warzywa , duuzo nabiału. Ostatnio odstawilam nabial , celem sprawdzenia czy przypadkiem nie "otłuszcza " mi brzucha. Zauwazylam , ze jedzac go dzien w dzien po 150-180g z warzywami , tunczykiem - rano waga wzrastała. Od kilku dni nie jadam go wgl . Zauwazylam , ze moj brzuch zrobił sie "wiekszy" , jakby tłustszy. Dodam ,iz od konca kwietnia (tego roku) , zjadam codziennie jajko , lyzke oleju lnianego i 15g włoskich orzechów albo na obiad 100g łososia/pstraga. Czy mozliwe jest , zeby tyc na brzuchu od tych DOBRYCH kwasów OMEGA3 , czy raczej to nabial ? Aktualnie zjadam ok 1000-1060kcal. PPM 1200 , CPM2100kcal. Cwicze codziennie na brzuch (2serie po minute kazde cwiczenie - 5 cwiczen brzuszki/skosne/rowerek etc , Tiffany boczki , rowerek stacjonarny 50min -30km i cardio/interwały 30min z neta). Moje BF-20%. Jem chude bialko - indyk, tunczyk, warzywa , owoce , dorsze etc.
Witam :)
Mam 16 lat. Postanowiłam zmienić moją sylwetkę i zaczęłam się odchudzać. Ograniczałam jedzenie. Nie liczyłam procentowego zapotrzebowania na węglowodany, tłuszcze, białko, gdyż się na tym nie znałam. W końcu odchudzanie przerodziło się w obsesje i jadłam ok 500 kcal dziennie. Nie jadłam żadnego mięsa, nabiału, ziemniaków, tłuszczy. Głównie dieta opierała się na owsiance, owocach, chlebie pełnoziarnistym z warzywem i zupach (bez śmietany). W końcu postanowiłam to przerwać, gdyż zaczęłam wyglądac przerażająco chudo. Zaczęłam jeść dużo orzechów i miód. Powoli do diety wprowadzałam nabiał, sery, mięso i węglowodany złożone. Teraz jem normalnie waga wzrosła w sumie 8 kg. Między czasie chodziłam na siłownię 2x w tygodniu (ćwiczenia siłowe) i karate 2 x w tygodniu. Od czerwca tego roku nie chodzę na siłownię ani karate. Byłam 2 tygodnie na redukcji z deficytem 500 kcal. Niestety waga wzrastała zamiast spadać. (Wtedy liczyłam już 40 % węgle, 30 % białko, 30 % tłuszcze ) Czasami biegałam. Niestety waga rośnie i rośnie. Teraz żeby się nie załamać nawet na nią nie wchodzę. Podejrzewam, że mam całkowicie zepsuty metabolizm i się organizm przede mną broni dając mi tkankę tłuszczową. Proszę o zdiagnozowanie moje przypadku. Co mam teraz robić? Jak jeść i trenować? Może udać się do jakiegoś lekarza?
Hej. Od lutego schudłem 19 kg i ważę teraz 102 kg, ale chciałbym przyspieszyć moją metamorfozę oraz spalić więcej tłuszczu niż zebranej wody ,itd. Z góry dzięki :D