Wyniki wyszukiwania
Fraza: smukłe nogi Liczba wyników: 1590Siemka mam 170 cm 52kg 15 lat chodzę rok na siłownię teraz zaczynam budować masę mięśniową podam wam moje potrawy i godziny wstaje o 7:00 jedzenia 7:20 -jajko na twardo 3 +płatki 50g 10:00-kurczak100g,ryż100g,ketchup 10g , 13:00/14:00 - kurczak 100g, makaron 150g ,pomidory 50g , 15:00/16:00 - stek z rosbefu 100g ,frytki 100g,pomidory 50g , 18:00 - indyk 100g , kasza jaglana 100g , marchewka 50 g , 22:00 - jajecznica z 2 jajek romiar M , 3 , płatki 50 g mam w planie 2600kcal.
ćwiczę 5/6 razy w tygodniu 3 razy muay thai i 2/3 siłownia przy budowaniu masy mięśniowej rezydnuję na miesiąc z muay thai i będe na siłownię chodził 4/5 razy w tygodniu mo plan : 1 dzień klata,łydki 2 dzień plecy przedramiona,3 dzień nogi łydki 4 dzień bicep triceps 5 dzień barki kaptury.Z suplementów to tak białko whey 100 codziennie 1 miarka po treningu lub do posiłku,cm3 albo Fa creatine monohydrant nie wiem co wybrać pomóżcie będe brął tylko przed i po treningu 5g , Bcaa olimp xplode przed i po treningu 5g przeczytajcie to i powiedzcie czy to dobre czy nie ja chcę mieć jaknajszybszą masę mięśniową ponieważ mam 15lat,52kg,170cm,25/6 w bicepsie,w pasie 64 , w łydce 30 cm , w klatce piersiowej 78 na maksa na klatę 50 kg, na bicepsa 20-25 , na plecy wiosłowanie 45/50 kg, na barki gryfem w górę od klatki 45,50 kg, wydaję mi się że to są bardzo słabe wyniki
Witam mam 42 lata z siłownią mam doczynienia od lat ale jak to sie mówi z przerwami mam pytanie do pana Michala mam 2 plany treningowe ale nie bardzo mge sie zdecydowac aczkolwiek nie wiem który byłby dobry dla mnie i dla mojego wieku cel zdobycie wiekszej masy miesniowej a wiec trening co drugi dzien tz ze w jedym tyg wypadna mi 4 treningi a w drugim 3 treningi nap klatka z ticepsem,plecy z bicepsem, barki z nogami lun 2 plan tez co drugi dzien wyglada nastepujaco nap klatka triceps dzien wolny nogi,dzien wolny,plecy biceps,dzien wolny,barki dzien wolny moze nie rozpisalem zbyd jasno ale mysle ze sie Pan połapie prosze o rade z góry dziekuje
Jestem osoba wysportowaną, uprawiam sport 6 razy w tygodniu, sa togłównie bieganie oraz różne programy Chodakowskiej i cardio. Cwicze dziennie ponad 1 godzine tak do 2 godzin. Problem polega na tym ze mam wielki problem z łydkami. Wszystko juz mi zleciało, brzuch , uda, ręce, tak jak chciałam, natomiast łydki ani rusz. Byłam na badaniach okazalo się że mam bardzo duzo tkanki mięśniowej w organizmie, mianowicie wynosi ona 44,3 kg a ważę 52,2 kg. Moje łydki od zawsze były wielka zmorą, wszystko jest smukłe, a one są bardzo duże, sa wielkosci ud, nie wyląda to ładnie ani proporcjonalnie, wręcz przeciwnie .I nie jest tu mowa o przesadzaniu, bo naprawde czuję sie bardzo źle z nim. Błagam proszę o pomoc, jak mam je pokonać?
Zwracam sie z pytaniem, mianowicie cwicze od pol roku z wagi 57 skoczylam na 59 ( obstawiam ze miesnie) 4 razy w tygodniu silownia. Staram się zdrowo jesc unikam slodyczy jedynie od czasu do czasu napoje gazowane.Zero fast fodów. Od pewnego czasu na moich nogach pojawił sie cellulit ,ktorego w zyciu nie mialam a same nogi w porownaniu do poczatku cwiczeń sa bardziej umiesnione . Wiec moje pytanie co robie zle i jak mam sie tego pozbyc?? Bo zaczynam watpic w sens cwiczen jesli ogolnie jest gorzej...
Mam problem z pewną kontuzją. Chciałbym być tak rozciągniętym aby robić szpagat poprzeczny. Moja przygoda z tym rozciąganiem zaczęła się 5 lat temu. Siadałem na podłodze w rozkroku i wykonywałem skłon do lewej i prawej nogi, aż dotykałem głową kolan oraz do przodu łapiąc się za obydwie stopy naraz i głową do podłogi na tyle ile byłem w stanie zrobić. Tak po 5 serii, potem 3 dni na regenerację i znowu. Postępy były zadowalające lecz niestety często zaniedbywałem rozgrzewki (15 minut truchciku w miejscu, aż będę wystarczająco rozgrzanym). W pewnym momencie zacząłem odczuwać kłujący ból podczas rozciągania w tylnim mięśniu uda pod kolanem (chyba miesień czworogłowy uda). Olałem to myśląc, że przejdzie, ale jeszcze bardziej się pogłębił i do tego doszedł w lewej nodze. Teraz ten ból utrzymuje się zawsze na tym samym poziomie. Robiłem przerwy od rozciągania najdłuższa trwała 2 lata, suplementacja witamin A – Z, minerały, tabletki i maści przeciwbólowe, dieta trochę wzbogacona w białko i NIC kontuzja w ogóle nie przechodzi. Ból nie jest w ogóle odczuwalny podczas chodzenia, biegania, nawet jakbym miał ćwiczyć tamte miejsca siłowo ile wlezie. Ujawnia się zawsze podczas rozciągania. Jedynie mogę teraz wykonywać skłony do lewej i prawej nogi i to nie za intensywnie, a do środka nie jestem w stanie zrobić za mocno wtedy się nasila, pogłębia po czym po jakieś przerwie goi się do tamtego stopnia co jest odczuwalny zawsze. To totalnie za mało aby były jakieś efekty z tego rozciągania. Jestem już pewny, że ta kontuzja już nie przejdzie nigdy. Do lekarza mam mieszane odczucia żeby iść z tym. Bo już widze diagnozę: "Skoro może pan chodzić to nic poważnego" i wrócę z niczym. Może PAN trener wie od siebie co mogłoby wyleczyc taką kontuzję. Może jakaś bardziej skomplikowana suplementacja kolagenami?
ile seri tych 2 cwiczen aby zrobic muscle up i jak czesto robic uwzgledniajac silownie w pn (klata biceps ), srd (plecy kaptury), pt( barki triceps ), i nd ( w nd nogi ) ???