Czy trenując pięć razy w tygodniu (plus minus godzinę dziennie), robiąc pięć razy w tygodniu półgodzinne treningi całego ciała dodatkowy półgodzinny trening brzucha nie spowoduje obciążenia tych mięśni? Trochę to zawiłe, ale chodzi o to, czy codziennie trenując przez pół godziny całe ciało, codzienne trenowanie brzucha nie będzie zbyt obciążające?
I czy to prawda, że brzuch można trenować codziennie, bo akurat te mięśnie są znacznie wytrzymalsze od innych?

Witam. Od dłuższego czasu ćwiczę nogi posladki. Zanim zaczełam cwiczyc to juz mialam rozbudowane łydki , poniewaz uprawialam duzo sportow.. Od czasu kiedy zaczełam cwiczyc to sie wysmuliłym ale sa jeszcze duze . jak bym mogła chodż troche zmienszyc ich wlekosć?
Pozdrawiam .

Hej ;) mam pytanie dotyczące planu treningowego, a mianowicie jestem raczej szczupła osoba, problemem są jedynie moje uda i pośladki, postanowiłam więc wziąść się przede wszystkim za treningi siłowe, ale przydałoby się takze wprowadzić interwały i tutaj jest największy problem, jak mam ze sobą odpowiednio pogodzić ćwiczenia siłowe i interwały, żeby to wszystko miało ręce i nogi,oraz żeby moje wysyłki nie poszły na marne ? Bylabym bardzo wdzieczna jakby ktos mnie nakierowal jak ma ten plan treningowy stworzyc;) z góry bardzo dziękuję ! ;)

Witam , mam 19 lat i chciałabym troszkę schudnąć i mam pytanie : czy osoba poczatkujaca moze 6 razy w tygodniu czy lepiej cwiczyc co drugi dzień ? I proszę o porady ile powinna trwać rozgrzewka i jakie ćwiczenia na brzuch i nogi najlepsze ?
Pozdrawiam

W poniedziałek, środę i piątek ćwiczę cardio. Zastanawiam się, czy lepiej będzie robić we wtorek sam brzuch a w czwartek same nogi i pośladki przez godzinę czy pół godziny na brzuch i pół godziny na nogi w czwartek i wtorek? Trochę to zawiłe, ale chodzi mi o to, czy lepiej trenować jedna partie mięśni przez godzinę raz w tygodniu czy dwa razy w tygodniu po pół godziny? I czy nie będzie to zbytnie obiążenie dla miesni jeśli w jednym dniu bede trenować i nogi i brzuch.

Kiedyś sporo ćwiczyłam na siłowni, 3-4x tydzień. Ale odkryłam pole sport.

Na dzień dzisiejszy dwa razy w tygodniu chodzę na rurkę. Partie ciała, które najbardziej dostają to brzuch, plecy i ramiona. Do tego raz w tygodniu mam 45-minutowy stretching (często przeplatany ćwiczeniami wzmacniającymi mięśnie brzucha). Nie stać mnie już na siłownie, ale mam w domu sztangę (od 2 do 8kg), hantelki (2x4kg, 2x2kg), obciążniki na nogi (2x 0,5kg i 2x 2kg), kettlebell (6 kg). No i często jeżdżę na kolarzówce. Moim celem jest redukcja tkanki tłuszczowej z ud oraz wyrzeźbienie pupy.

Ciężko jest mi ułożyć sobie plan, bo 2 dni mam zajęte przez pole, a na taki prawdziwy siłowy trening, mam czas tylko raz w tygodniu. Myślałam o HIIT, wtedy mój plan wyglądałby mniej więcej tak:

pon: odpoczynek
wt: hiit - 20 minut
śr: pole dance - 1h
czw: hiit -20 min
pt: odpoczynek
sb: pole dance - 1h
nd: trening siłowy nogi, pupa, brzuch - 1h

Co o tym uważacie?