Wyniki wyszukiwania
Fraza: monitorowanie efektów Liczba wyników: 391Cześć,
Nutuje mnie jedno pytanie...
Jestem osoba otyłą i zarazem nie mam tez masy miesniowej poniewaz od kilku lat nie uprawiam żadnego sportu.
Zastanawiam sie nad tym czy jest możliwe jednoczesnie gubienie zbednej tkanki tłuszczowej wraz z budowa masy miesniowej.
Nie ukrywam że wróciłem ostatnio do treningu na siłowni i staram sie to jakoś połączyć.
Pierwsze efekty po miesiacu pracy 5-6 razy w tygodniu sa juz widoczne.
Na mój trening,ktory trwa około 1,5h sklada się 20min cardio+ 40min siła+20min cardio + 20min brzuszki i ogolne rozciaganie.
Wspomagam sie aminokwasami przed treningiem i odżywka bialkowa bezpośrednio po.
Wprowadzilem również zbilansowana diete z podzialem na odpowiednie zapotrzebowanie.
Chcialbym wiedzieć czy jest coś co powinienem zmienić dla lepszych efektów czy też moze robię cos nie tak co może wpłynąć na mój stan zdrowia.
Pozdrawiam Mati
Witam mam pytanie czy uginanie przedramion na lawce skosnej na biceps podchwytem jest skuteczne ?robiac to cwiczenie nie widze efektow.
Witam,<br /> Moje pytanie polega na tym iż ćwiczyłem systematycznie, z powodu kontuzji nadgarstka przestałem, szybko straciłem to nad czym ciężko pracowałem. Zacząłem znowu systematycznie ćwiczyć, efektów teoretycznie nie widzę...<br /> Zainwestowałem w creatyne 1250, i gainer 75/25 który polecił mi sprzedawca. Gdy zaczynałem ćwiczyć miałem 26 cm w obwodzie bicepsu. Po kilku miesiącach systematycznego chodzenia nabyłem 33 cm w bicepsie, i kilka cm w pozostałych partiach ciała. Teraz niestety nie mam praktycznie wogóle przyrostu..<br /> Może problem leży w ćwiczeniach, i powtórzeniach?.<br /> <br /> Ważę: 67 kg <br /> Wzrost: 180 cm
Witam.
Ćwiczę w domu max cięzar jaki mam do dyspozycji 45 kg. Przez długi okres cwiczyłam z dużą ilością serii z maxymalnym ciężarem ( serii około 30 ) czy to juz rrening wytrzymalościowy czy nadal siłowy ? Przez długi okres nie zauważam żadnych efektów. Cyz powinnam zmniejszyć cięzar i ilość serii aby pośladki rosły ?
Proszę o pomoc . POzdrawiam.
Witam. Mam 16 lat. Moja przygoda z siłownią zaczęła się pół roku temu. Chodziłem przez jakieś 3 miesiące ale nie dawało mi to kompletnie żadnych efektów. Przyczyną był brak plamu ćwiczeń (codziennie wszystko po kolei) i diety. Teraz chodzę na siłownie od miesiąca i efekty widzę jedynie w sile, co do przyrostu masy mięśniowej nie bardzo. Ważę 72 kg przy wzroście 190 cm więc jestem dosyć chudy. Wszystko wskazuje na to że jestem ektomorfikiem. Obecnie moje odżywianie się wygląda w taki sposób, że rano jem jajecznicę z 4 jajek, w szkole kanapki, a wracając do domu różnie (głównie ryż z kurczakiem lub innym mięsem i warzywami) 3 razy w tygodniu trening. Po treningu zawsze piję koktajl z 3 bananów, mleka, śmietany i białka. Do tego dochodzi coś jeszcze na kolację. Pytaniem jest: Czy dam radę zbudować masę mięśniową odżywiając się w taki sposób? Obecnie niby jakiś efekt jest, ale nie jest aż tak bardzo wg mnie widoczny. Głównie zależy mi na rozbudowie klatki piersiowej, która niestety jest krzywa, co chciałbym wyrównać mięśniami. Jeszcze chciałbym by ktoś mi pomógł właśnie przy planie treningowym, bo nie wiem czy obecny jest dobry. Konkretniej: poniedziałek klatka piersiowa + biceps + triceps. Środa nogi + brzuch. Piątek klatka + plecy + barki.
Witam. Możliwe że było mnóstwo takich pytań jak moje, ale trudno przekopać się przez ich całą masę . Dlatego pozwoliłem sobie na zadanie mojego personalnego pytania.
JA: obecnie 30 lat 178cm i 70kg.
Otóż od listopada ćwiczę na siłowni (trening siłowy, wielostawowy, trening wytrzymałościowy, cardio szystko 3 razy w tygodniu po 90 minut). Do tego dieta redukcyjna białkowo-tłuszczowa 2000kcal w dni bez treningu i 2500kcal z treningiem (2,8g białka/2,8g węglowodanów/ 2,0g) Wyniki rewelacyjne, waga spadła 9kg, w pasie redukcja 10cm. Mięśnie powoli ładnie widać.
[Od tygodnia obciąłem spożycie węglowodanów do 2g na kg masy ciała!!!].
Problem polega na tym, że od ponad półtora miesiąca nic z pasa nie spada. A jest jeszcze co zrzucić. Serfując po internecie dowiedziałem się że z brzucha schodzi na końcu. I że jeśli w pewnym momencie nie wdać efektów, że redukcja stanęła w martwym punkcie, to trzeba robić dalej wszystko to co się robi, że w końcu ruszy dalej. Tego się trzymam jak ostatniej nadziei. Chciałem jedynie zweryfikować czy może popełniam jakiś błąd.
Z góry dziękuję za jakieś uwagi i wskazówki.