Jak dbać o dietę na biwaku.

Witaj, Przy takich imprezach gdzieś musi być lodówka :) Dowiedz się jak to wygląda i śmiało możesz przygotowam ć posiłki w domu np. na 3 dni i schować do lodówy. Jeśli jednak tak jak mówisz będą problemy to dobrym wyjściem z takiej sytuacji są : wafle ryżowe,banany,wędlina hermetycznie pakowana,tuńczyk w puszce. Może ktoś na tym zlocie będzie łaskawy albo gdzieś coś wyczaisz i udostępni np. na 1h kuchnię. Jak najwięcej kombinuj :) Pozdrawiam

Tak jak kolega niżej: myślę, że wafle ryżowe, orzechy jako źródło tłuszczu, oliwa z oliwek, puszki tuńczyka będą najlepszym rozwiązaniem. Z warzywami i owocami może już być trudniej, ale powinny wytrzymać np: cukinie. Ewentualnie warzywa też z puszek :) Pozdrawiam.

Jeżeli bedzie gdzies blisko sklep możesz również zrobić pierś z kurczaka oczywiście to juz wymaga jakiegoś prowizorycznego grilla. A tak to jedynie jajka na twardo przez pierwsze dni, łosoś wędzony przez pierwszy dzień oraz ryby w puszcze typu tuńczyk. Zamiennik węglowodanów to ciemny chleb, oraz wafle ryzowe. Mozesz rownie zakupić batoniki bialkowe, weglowodanowe w sklepach z suplementami.

Można dodać jeszcze pieczywo waza, wszelkiego typu białka w proszku, batoniki proteinowe. :)

Witaj, jeśli chodzi o węglowodany to wafle ryżowe, pieczywo WASA,ciemny chleb. Jeśli chodzi o białko to jak macie tam jakiś gril to możesz sobie zrobić jajecznice tylko po jajka do sklepu musiałbyś chodzić :) a tak to tuńczyk w puszce, pierś z kurczaka na grilu zrobić. A tłuszcze to możesz spakować paczkę orzechów,paczkę słonecznika łuskanego i masz zdrowe posiłki ;) Pozdrawia

Witaj. Powiem ci wprost : 1. Jeżeli znajdziesz pobliski sklep zawsze możesz kupic i cos upichcić na ogniu :) 2. Możesz zakupić że tak powieem suchy prowiant np. Wafle ryżowe jako węgle, zdrowe tłuszcze jako orzechy, pestki dyń, a białko w postaci np. Mleka. 3. MOżesz kupić sobie np. Gainera lub Białko do wypicia ;) *** A to tylko moja opinia - jeżeli nie potrzymasz diety 7 dni, na moje nie wiele może się zmienić w twoim organizmie, lepiej przeżyć fajne chwile niż myśleć o "Diecie" a potem wracając do domu wziąć się w garść i nadrobić wszystko *** Pozdrawiam :)