Czy jest dla mnie jakakolwiek szansa? 196 cm, 58kg.

Powiem tak tez tak myślałem na poczatku jak zacząłem ćwiczyć może tak jak Ty nie wazylem 62 kg mając 186 postanowiłem zmienić siebie nie zacząłem tego jutro pojutrze tylko od dnia w którym tak pomyślalem , siłownia okazała się nie być taka straszna choć obawa choć i tak myślałem ze się tym nie przejmuje to stres był , na silwoni pomogli z planem i uświadomili ze dieta najważniejsza ,u rodziców z hajsem raczej krucho wiec zacząłem się zdrowo odżywiać z tego co mam pod ręka w domu (polecam po treningu stronę jako kalkulator do naszego jedzenia) Wszyscy się smiali jak sam sobie gotowalem ,w szkole nawet w domu ale olalem to w szkole jak sobie nosilem ryz i mięso w opakowaniach to mówili Ty i Siłownia ?? Trzeba nie przejmować się tymi komentarzami i efekty przyjdą wiadomo nie od razu ale przyjdą .Teraz wazę 78 kg i zalalo mnie tłuszczem przez momenty "a zjem sobie batonika itp" wiec pamiętaj żeby trzyamc dietę i nie rzucać się od razu na duża ilość kalorii bo będzie ci to super ciężko zjeść . Pozdrawiam i życzę powodzenia w drodze do celu ;)