12 listopada 2015 21:16 •
Redukcja wagi nic nie idzie.
Mam straszny problem. Przez wakacje wpadło mi troszkę tłuszczu i postanowiłem od października zrobić redukcję.
Więc już redukuje 6 tyg. Tylko problem jest taki.
Zacząłem swoją dietę od 2700 kcal trzymałem tak przez 2 tyg i wpadło mi prawie kilogram tłuszczu i cm w talii, więc obciąłem kalorie do 2500 kcal przez kolejne 2 tyg wpadło 0,5cm w talii i pół kilo na wadze.
Odżywiałem się 100% czysto tzn . 200g Białka 300G węgli 75g tłuszczy. Kurczak + Jaja + twaróg + płatki owsiane + ryż/kasza + warzywa + oliwa - tak wyglądał prawie każdy dzień.
Dodam, że robię 4 ciężkie treningi siłowe oparte o same podstawowe, wielostawowe ćwiczenia, z krótkimi przerwami oraz raz w tyg pływam 45min.
Mam 186cm i 86kg wagi.
Po zmarnowanym miesiącu zrozumiałem,że chyba moje zapotrzebowanie kaloryczne jest w granicach 2500 kcal, więc obciąłem 300 kcal z węglowodanów. I przez ostatnie 2 tyg miałem taki makro 200g białko 150g węgle 80g tłuszcze.
Waga spadła 0,5kg (ale to pewnie woda), w talii nad pępkiem 0,5cm, a poza tym nigdzie ani minimetra.
Mega się zdenerwowałem. No bo 6 tyg redukcji a ja stoję w miejscu.
Cardio to tylko raz w tyg basen, nie chciałem dodawać cardio i wyciąć się na samym siłowym i na końcu dodać jakiś interwały ale jak widać odrazu wszystko się popieprzyło. W sumie nie wiem co robić, bo do zrzucenia z 8kg samego tłuszczu. Chciałem to zrealizować do końca roku, ale niestety się nie uda. Nie wiem co zmienić, żeby chociaż te 3-4kg poszło do końca roku.
Zwiększanie kalorii chyba nie ma sensu bo jak pisałem od 2500kcal + zaczynam tyć. Obcinać też znowu nie chcę bo 2100 kcal to dosyć mało, gdy przez wakacje jadłem codziennie koło 3000kcal niezdrowo.
Teorytycznie powinienem tracić 0,5kg tygodniowo, ale niestety to tak nie działa.
Proszę o pomoc
Więc już redukuje 6 tyg. Tylko problem jest taki.
Zacząłem swoją dietę od 2700 kcal trzymałem tak przez 2 tyg i wpadło mi prawie kilogram tłuszczu i cm w talii, więc obciąłem kalorie do 2500 kcal przez kolejne 2 tyg wpadło 0,5cm w talii i pół kilo na wadze.
Odżywiałem się 100% czysto tzn . 200g Białka 300G węgli 75g tłuszczy. Kurczak + Jaja + twaróg + płatki owsiane + ryż/kasza + warzywa + oliwa - tak wyglądał prawie każdy dzień.
Dodam, że robię 4 ciężkie treningi siłowe oparte o same podstawowe, wielostawowe ćwiczenia, z krótkimi przerwami oraz raz w tyg pływam 45min.
Mam 186cm i 86kg wagi.
Po zmarnowanym miesiącu zrozumiałem,że chyba moje zapotrzebowanie kaloryczne jest w granicach 2500 kcal, więc obciąłem 300 kcal z węglowodanów. I przez ostatnie 2 tyg miałem taki makro 200g białko 150g węgle 80g tłuszcze.
Waga spadła 0,5kg (ale to pewnie woda), w talii nad pępkiem 0,5cm, a poza tym nigdzie ani minimetra.
Mega się zdenerwowałem. No bo 6 tyg redukcji a ja stoję w miejscu.
Cardio to tylko raz w tyg basen, nie chciałem dodawać cardio i wyciąć się na samym siłowym i na końcu dodać jakiś interwały ale jak widać odrazu wszystko się popieprzyło. W sumie nie wiem co robić, bo do zrzucenia z 8kg samego tłuszczu. Chciałem to zrealizować do końca roku, ale niestety się nie uda. Nie wiem co zmienić, żeby chociaż te 3-4kg poszło do końca roku.
Zwiększanie kalorii chyba nie ma sensu bo jak pisałem od 2500kcal + zaczynam tyć. Obcinać też znowu nie chcę bo 2100 kcal to dosyć mało, gdy przez wakacje jadłem codziennie koło 3000kcal niezdrowo.
Teorytycznie powinienem tracić 0,5kg tygodniowo, ale niestety to tak nie działa.
Proszę o pomoc
991
1
dodał odpowiedź 16 listopada 2015 21:22
A to zapotrzebowanie kaloryczne na dzień, to obliczyłeś tak sobie czy wg wzoru?