dodał odpowiedź 2 kwietnia 2015 23:20
Cześć, licz od 20 do 1, wypij łyk wody, zjedz rybkę, złap się za uszy, miej orgazm kilka razy w tygodniu, idź do sauny, uśmiechnij się, pokrzycz sobie, włącz Celine Dion :)
dodał odpowiedź 3 kwietnia 2015 09:35
Zakotwicz ;-) Może to troszke zając zanim uda Ci się to wprowadzić, ale polecam zapoznać sie z kotwiczeniem w NLP. Zdania są podzielone nt skuteczności tej dziedziny i nie chce wywoływać burzy w szklance wody, jednak myślę, że jeśli coś może pomóc, to warto spróbować. Możesz poogladać w necie różne seminaria na ten temat. Nie będę teraz tłumaczył dokładnie o co w tym wszystkim chodzi, ale prostą metodą jest wyobrażenie sobie jakiejś sytuacji kiedy jesteś w pełni zrelaksowany, spokojny i jednoczesne wywołanie jakiegoś bodźca, które będziesz z tym uczuciem kojarzył. Przykład: zamykasz oczy, ściskasz ze sobą np kciuk i palec serdeczny prawej reki. w tym czasie przypomnij sobie jakaś dobra sytuacje (uzyskanie dyplomu z wyróżnieniem na uczelni, wakacje z partnerką, zwycięstwo w zawodach - myslę, że wiesz o co chodzi ;-) ) i przypominaj sobie dokładnie jak sie wtedy czułeś, czym myślałeś, dumę jaką z siebie czułeś itp. Im mocniej przypominasz i czujesz te emocje, tym mocniej ściskaj te palce. jeśli dobrze zakotwiczysz te emocje na ucisk palców, nastepnym razem w stresującej styuacji ściśnij te palce ze sobą - przypomną ci się uczucia o jakich myślałeś ściskając je pierwszy raz (kotwicząc) i powinny pomóc ze stresem, albo przynjamniej nieco go złagodzić. Warto na początku także cyklicznie odtwarzać kotwice (ciągle odświerzać sobie te pozytywne emocje jednocześnie odtwarzając bodziec - ucisk) bo jak z wiedzą - nie używana zanika ;-) Polecam spróbować, ale nie traktowałbym też tego jako przepis- cud