21 marca 2015 12:22 •
trening nielubianych partii mięśniowych
Jak radzić sobie z treningiem partii mięśniowych. których nie lubimy po prostu robić. w moim przypadku jest to ( brzuch, biceps, i plecy) jak wypada mi trening tych partii to nie mam w ogóle chęci je robić. Odrazu opadam z sił jeszcze przed zaczęciem treningu. Najchętniej bym unikał robienia tych partii. Jak sobie z nimi radzić by jakoś je trenować pomimo ogromnego wstrętu do treningu ich?
2196
19
dodał odpowiedź 21 marca 2015 12:28
może zmienisz zdanie gdy zobaczysz że jesteś nie wymiarowy. W moim przypadku nie lubiłem nigdy robić barków aż w końcu zaczeły sporo odstawać od reszty. Uświadomiłem sobie że musze to zmienić i od tego jest to moja ulubiona partia którą wykonuje 2x w tygodniu.
dodał komentarz 21 marca 2015 12:32
klatka fajnie mi rośnie tak samo jak triceps i barki. ale plecy nie nawidze ich treningu. by było na nich efekty widać trzeba też mieć niskie zatłuszczenie organizmu. Brzuch mam pokryty tłuszczem zaczynam redukcję. i i tak nie będę miał kaloryfera widocznego bo aż takiej redukcji nie zrobię pewnie to unikam treningu brzucha. nie robiłem go z 2 miesiące dobre już. mam tendencje ze jeśli przestane trenować na chwilkę to odrazu mi brzuch rośnie.
dodał odpowiedź 21 marca 2015 12:32
Witaj,
Ale to że danych partii nie lubimy czy tamtą lubimy, odpowiada za to nasza głowa. Jeśli przestawisz myślenie na poprawienie tych partii czy po prostu samo to że idziesz na siłownię po ćwiczyć powinno zmienić nastawienie. Tutaj niestety wszystko zależy od naszej psychiki. Pozdrawiam
dodał komentarz 21 marca 2015 12:33
tak wiem. ale gdy sie ćwiczy i efektów nie widać po tych pratiach mimo wszystlkich trudów i różnorodnych ćwiczeń to się odechciewa
dodał komentarz 21 marca 2015 12:51
To ułóż priorytet: , biceps, brzuch i plecy. Staraj się więcej uwagi do nich przykuwać a zauważysz efekty. Co spowoduje chęć ćwiczeń tych partii. Pozdrawiam :)
dodał komentarz 21 marca 2015 14:41
by odsłonić mięśnie brzucha wiem ze trzeba mieć mało tkanki tłuszczowej. a to w moim przypadku jest niezwykle trudne. Momentalnie się zalewam tłuszczem. Biceps oprócz tego że mam go twardego to nic nie rosnie. jest na 33-35cm.
dodał komentarz 21 marca 2015 14:50
Jak się pilnuje jedzenia i ma się dość niską nadwyżkę i dorzucisz do tego jakieś interwały to nie będziesz tak szybko się zalewać. Co do mięśni, każdy ma jakieś defekty i dlatego trzeba na nie szczególnie zwracać uwagę :)
dodał komentarz 21 marca 2015 15:59
co do diety to tak na 100% nie mogę jej trzymać. Tłuszcz głownie mi się robi w biodrach i na brzuchu tak samo z brzuchem od razu robi się odstający. W pozostałych częściach ciała tylko lekko mnie podlewa.
dodał odpowiedź 21 marca 2015 12:35
Dokładnie musisz zmienic nastawienie że musisz zrobić trening i wszystko. Nie szukaj wymówek że nie będzie widać pleców bo to nie prawda.
dodał komentarz 21 marca 2015 12:39
staram sie robić ale nawet po treningu nie jestem zadowolony i bez życia aż do następnego dnia.
dodał odpowiedź 21 marca 2015 12:48
Jeśli chces mieć V musisz sie skupić na rozbudowie najszerszych grzbietu i przede wszystkim wyizolować ruch. Musisz czuć że spinasz ten mięsień a nie ciągniesz go rękoma.
dodał komentarz 21 marca 2015 14:40
staram się przy każdym powtórzeniu na plecy robić spięcie na 1-2 sek
dodał odpowiedź 21 marca 2015 15:37
To nie trenuj zwykłym splitem, bo strzelam, że tak właśnie nie. Jak masz się przekonać do treningu nielubianych partii katując je 16 seriami w jeden dzień czy coś koło tego? Jak już jakiś split, to np. p/p lub może w tym przypadku lepiej góra/dół na 4 dni. A już najlepiej FBW 3x w tyg. Wtedy w jednym dniu masz 1-2 ćwiczenia na plecy czy biceps, którymi ciężko się znudzić, za to i tak dadzą efekty (podciąganie, wiosłowanie, uginanie, wszystko inne bym wywalił).
dodał komentarz 21 marca 2015 15:57
'trening FBW mnie nie interesuje i P/p tak samo. wole trening że w jeden dzień robi się 2 partie mięśniowe dużą z małą.
dodał komentarz 21 marca 2015 16:08
Ignorancja poziom milion :) Słyszałeś o tym, że synteza białek po treningu u naturalnego sportowca trwa do 48h? I że po tym czasie mięśnie pozostają już tylko w stanie antykatabolicznym, niezależnie od tego, czy dołożyłeś na klatę 4 serie czy 16? Ale dobra, trenuj dalej splitem jak zalecają kulturyści, a potem narzekaj, że połowę partii mięśniowych robisz z bólem tyłka.
dodał komentarz 21 marca 2015 16:20
Poza tym na jaką odpowiedź niby liczysz? Mamy robić te treningi za Ciebie? Wkurza mnie takie podejście, jak "oo, FBW mnie nie interesuje, ja chcę tylko splita jak Burneika, to będę wyglądać jak on". Jak masz "polubić" trening pleców, skoro w zwykłym splicie katujesz je np. 4 ćwiczeniami jedno za drugim? W FBW robisz na plecy jedno ćwiczenie i przechodzisz np. do klaty, nie dręcząc się niepotrzebnie. Nie mówiąc o szeregu innych korzyści, jakie niesie trening każdej partii 2-3 razy w tygodniu. Ale co ja mogę, nie przegadam, w końcu uważasz się za "zaawansowanego" patrząc po miejscu, w którym założyłeś temat.
dodał komentarz 26 marca 2015 18:18
Nie uważam sie za zaawansowanego. ale nie lubie po prostu robić każdej partii na 1 treningu. Wole trening gdzie robię 2-3 partie mieśniowe na nim jest dla mnie bardziej wygodniejszy.
dodał odpowiedź 24 marca 2015 14:03
Zastanów się z czego wynika to, że nie lubisz trenować tych partii. Zdarza się tak, że ludzie nie lubią robić pleców i bicepsów, ponieważ dobierają złe, zbyt duże obciążenie i nie widzą postępów, nie czują frajdy z robienia treningu, ponieważ martwy stoi w miejscu, problem z podciąganiem, albo ich ego chce większych ciężarów, a jednak mięśnie na to nie pozwalają, bo są błędy w treningu. To samo tyczy się innych partii mięśniowych. Najczęściej nie lubimy robić tych partii, gdzie progres nie występuje, albo jest nam go ciężko wypracować. Ja tak kiedyś miałem z plecami, ale postanowiłem sobie za cel zrobić mocne plecy, pobić rekordy w ćwiczeniach i teraz to jest jedna z moich ulubionych partii. No chyba bardziej lubię robić tylko nogi. :D
dodał komentarz 19 kwietnia 2015 20:55
spoko postanowiłem cisnać wszystko równomiernie. wybrałem teraz trening FBW. choć zbyt dużo czasu na trening nie mam i dostępu zbyt do siłowni ale cóż.