Jedz co chcesz, wyglądaj jak chcesz
Odnośnie tego co napisałem w temacie. Zastanawia mnie sposób odżywiania się Warszawskich Koksów i nie tylko, czy jest to po prostu zwyczajne jedzenie -nie patrząc czy dany produkt ma wysoki IG czy niski, po prostu z utrzymaniem zapotrzebowania na kalorie i makroskładniki? Włączajac do diety kasze, chude mięso, ryby itp. Czy w młodym wieku nie trzeba ograniczać się do spożywania tylko pełnoziarnistych pieczyw, brązego ryżu i makaronu, płatków owsianych itp. Czy mógłbym po prostu jeść to co mi się podoba i smakuje(oczywiście z głową bez słodyczy czy jakichś innych produktów gdzie przeważa cukier lub ten niezdrowy tłuszcz), przy czym patrzeć czy uzupełniam swoje zapotrzebowanie? Prosiłbym o odpowiedź eksperta. Pozdrawiam
Witamy,
tak, jeśli przez „jem co chcę“ mamy na myśli nie jedzenie słodyczy i produktów mocno przetworzonych, a jedynie nie trzymanie się sztywno schematów i liczenie każdego grama, wówczas wszystko jest OK. Organizm ludzki to nie komputer, nie ma nawet sensu z kalkulatorem liczyć każdego grama. Jedzenie ma czemuś służyć, ale też nie może być to „kara“.
Wyjątek stanowi jedynie okres przedstartowy, w którym reżim dietetyczny jest wskazany.
Tymczasem zachęcamy do regularnego odwiedzania kanału Zapytaj Trenera (regularnie dodajemy nowe filmy):
https://www.youtube.com/ZapytajTrenera