Ewelina Bujak

ja dodaję troszke miodu, różne owoce na które mam ochote i orzechy:)

Może za bardzo się lordozujesz podczas przysiadów. Dodatkowo przy dużym obciążęniu (nie wiemy ile ta sztanga waży) nie powinno się wykonywać przysiadów do samego końca bo to właśnie może skutkować urazem odcinka lędzwiowego. Bardziej skupiła bym się na stabilizacji głębokiej kręgosłupa ( mięsień poprzeczny brzucha, mięsień wielodzielny i mięśnie skośne brzucha) a nie na prostownikach. Prawdopodobnie Twój prostownik grzbietu jeśli boli, bo np. doznał urazu, będzie hipertoniczny tzn. obronnie napięty czyli w skurczu to po co go jeszcze przeciążać i dowalać do pieca?? - bez sensu. Jak już pisałam wcześniej ćwicz mięśnie brzucha, zwłszcza izometrycznie. Słaby brzuch może ułatwiać pewne urazy. Pytasz się czu się martwić czy olać to - jak boli znaczy, że twój organizm chce Ci powiedzieć że coś jest nie tak. Musisz go posłuchać. Stosować pewne zasady nawet na co dzień- w codziennym życiu. Jeśeli dużo razy się zginasz , pochylaszw ciągu dnia (każdy z nas to robi, nawet nieświadomie) kręgosłup potrzebuje kontrakcji czyli przeprostu. Możesz robić je w staniu kilka razy dziennie a rano i wieczorem w leżeniu na brzuchu (zobacz sobie terapie Kckenzie). Gdy dźwigasz duży ciężar (nie chodzi o siłownie) zamiast zgiąć się w pół, zejdź niżej na nogach i podnieś ciężar prostując kolana, nie przeciążasz wtedu odcinka lędźwiowego. popatrz sobie nawet w internecie na ćwiczenie zwiększające ruchomość czy rozluźniające bądź rozciągające kręgosłup.

mięsień czworoglowy bardzo fajnie pracuje gdy masz nogi zgiętę w biodrach i kolana do ok. 90 stopni czyli np. "krzesełko" dobrze na niego dziala, tu też on pracuje ziometrycznie co dobrze wpływa na silę i masę mięsniową. Możesz rówzież robić przysiady z dluższym zatrzymaniem w powyższej pozycji. Na dodatek podczas przysiadów ćwiczysz wszysstkie grupy mięsniowe nóg a nie jak na maszynie tylko mięsień czworoglowy. Zreszą robienie "czwórki" na maszynie jest najgłupszym ćwiczeniem na siłowni, bo doprowadza do takiej kompresji w stawie rzepkowo-udowym, że możesrozwalić sobie kolano niestety...

kolega niżej ma rację. ie da się tłuszczu pozbyć miejscowo niestety...

ale co dokładnie robisz? jakie ćwiczenie wykonujesz? ćwiczysz go na maszynie?

przy kolanach szpotawych mięśnie dwugłowe uda i strzałkowe są rozciągnięte (osłabione) a półbłoniasty i półścięgnisty mają tendencje do przykurczu. Powinieneś wzmacniać mięśnie rozciągnięte (osłabione) a rozciągać przykurczone. Dodatkowym problemem jest oś kończyny dolnej gdyż nie przebiega ona w sposób prawidłowy co zwiększa obciążęnie w stawie kolanowym i może powodować zwyrodnienia. Dodatkowo więzadło poboczne strzalkowe jest rozciągnięte a piszczelowe nadmiernie napięte. Dzieciom , które mają kolana szpotawe nie poleca się siadu skrzyżnego, jazdy na rowerze, pływania kraulem, staniu w rozkroku, przyjmowania dużych obciążęń w pozycji stojącej, jazdy konnej. Za to poleca się: łączenie kolan w pozycji siedzącej (niektórzy specjaliści zalecają wręcz przyjmowanie pozycji koślawiących, w celu redukcji wady), pływanie stylem klasycznym, uzywanie wkładek korygujących (po konsultacji z ortopedą). Chciałam wejść na tą stronę co podałeś w pytaniu ale się nie da, więc nie wiem jak wyglądasz. Nie martw się jednak tym co napisałam, bo bardzo dużo osób ma wady kolan, nawet dużo sportowców.