Wyniki wyszukiwania
Fraza: taka moja rada Liczba wyników: 2694Witam. Mam pytanie odnośnie od kiedy powinienem zacząć używać pasa kulturystycznego. Spotkałem się z opinią ,że w przysiadach od ciężaru ,który wynosi 150% masy ciała ćwiczącego. Ważę 66kg. Aktualnie wykonuje przysiady w następujących seriach 20x60kg 18x65kg 15x70kg 12x75kg 5/6x100kg. Czy w tej ostatniej serii powinienem mieć pas? Nie czuję żadnego bólu ani nie uznałem kontuzji, no ale.. Planuje tez juz niedlugo zwiększyć ciężar w tej ostatniej ,więc stąd pytanie o pas.
witam wszystkich. Od wielu lat trenowałem splitem treningowym rozłożonym na 4 dni. Teraz jestem zmuszony do treningów 3 razy w tygoddniu. Nie chce rezygnować z biegania gdyż raz w tygodniu wykonuję trening biegowy na dystancie około 10 km. Dlatego mogę pozwolic sobie na cztrey dni w tygodniu na jaką kolwiek aktywność więc trening siłowy muszę zredykować do trzech dni. zastanawiam się nad treningiem split 3 razy w tygodniu lub treningiem push pull. Zacznę od treningu push pull bez treningu legs na osobnej sesji. Odpowiada mi taka forma treningu ale nie ukrywam, że dzień push jest bardzo ciężki. Po przysiadach i wyprostach na nogi (dwa ćwiczenia po 4 serii) ciężko mi zrobić na 2 ćwiczenia na klatkę i barki. (po 4 serii) + 4 serie w jednym ćwiczeniu na triceps. Trening pull jak najbardziej mi odpowiada więc nie będę go opisywał. Gdybym miał czas na podział push, pull, legs napewno bym go wykonywał 4 w tygoniu. Dlatego zastanawiam się nad splitem. Trening nóg wykonałbym w odległości minimum 2 dni od biegania. Mam dwa pomysły na podizał partii.
I.
1 dzień: Klatka(12 serii)+ Barki(8 serii) + Triceps(8 serii)
2 dzień: Plecy (14 serii) + Biceps( 8 serii)
3. dzień: Nogi (16 serii)
II.
1. dzień: Klatka(12 serii) + Triceps(7 serii) + Biceps(7 serii)
2. dzień: Plecy ( 14 serii) + Barki (10 serii)
3. Nogi jw.
Nie ukrywam, że skłaniam się do drugiej wersjji. Proszę o pomoc i uwago. z góry dziękuję.
Hej,
Startuje z programem hybrydowym: dół,Góra, PPL ima mały dylemat. Mianowicie mam już dość mocno rozbudowane nogi, do stopnia że znalezienie spodni potrafi sprawiać problem. Zastanawiam się czym zastąpić czwartkowe nogi ukierunkowane na hipertrofie? Aktualnie upper i lower robie na rozwój siły więc tu nic nie chce zmieniać, ale nie wiem czy okroić PPL do samego push i pull(na 4 dni treningowe), czy może nogi zastąpić jakimś konkretnym cardio albo pojedyncze fbw dla uzupełniania tygodnia do 5dni treningowych. Co byłoby lepszym wyjściem? A może zastąpienie nóg w hipertrofii powtórka treningu na siłę? Czy też nic nie zmieniać miko wszystko? Sorki za taka ilość pytań
Cześć. Zdaję sobie sprawę z tego, że mogą być podobne wątki, jednak chciałabym dostać dopasowane indywidualnie do mnie odpowiedzi. Trochę mojej historii... Ćwiczyłam na siłowni 2 lata. Masowo progresowalam, jadłam po prostu dużo i najczęściej zdrowo, kcal nie liczyłam, bo męczyło mnie to psychicznie.
Było super do czasu, gdy chciałam zrobić progres w martwym i zepsulam sobie lędźwia. Wyleczyłam. I miałam przerwę 2 lata od ćwiczeń. W ubiegłym roku robiłam jakieś podchody, a zaczęłam od treningu brzucha, zmotywowana to biorę się do pracy, ale bez rozgrzewki. No i znowu siadły mi ledzwia. Byłam prywatnie u fizjo, wyleczył, nie ćwiczyć z ciężarami to będzie dobrze. Hmm.. no nie bardzo to widzę. Treningi nieregularne (od ok. listopada 2020) najpierw w domu bez ciężarów, potem na amatorskiej silce już z ciężarami, ale lekkimi. Lędźwia czasem o sobie przypominały, ale znalazłam bardzo dobry filmik z ćwiczeniami na lędźwia i jakoś to było(częściej mnie nie bolało niż bolało, a jak już to taki przytłumiony ból). Pod koniec roku dopadło mnie przeziębienie które leczyłam ok.3 tygodnie więc znowu przerwa w ćwiczeniu co = gorsze samopoczucie. W końcu wyzdrowiałam i wróciłam do treningów w tym tygodniu. Cieszyłam się jak głupia. W końcu mogę robić przysiady, plecy no wszystko. Poniedziałek dół - git, no i wczoraj zrobiłam przysiady z obciążeniem 30kg. Poprzedzilam rozgrzewka ok. 5 minut, innymi ćwiczeniami ( z gumą, wykroki z hantlami, martwy z 10kg). I po tych przysiadach zaczęły boleć ledzwia. Kilka dni temu przewialam nerki więc smarowałam maścią rozgrzewająca. Przestały mnie boleć, wczoraj wieczorem się już nie smarowałam. A dziś sama nie wiedziałam czy bolą mnie jeszcze nerki bo się nie wyleczyły czy wczorajsze lędźwia. Nasmarowalam się maścią i teraz po kilku godzinach wiem, że to nie były nerki (bo przestawały boleć po maści) tylko lędźwia szczególnie po lewej stronie. Powiem tak, jestem już załamana. Zmagam się z przeziębieniami, przez Covid, gdy trzeba siedzieć w domu moja odporność spada i łatwo jest mi się przeziębić. Brak treningów wywołał u mnie spadek samooceny i złe samopoczucie. A po 3 dniach treningu czułam się fantastycznie, bo treningi to taka moja terapia. Nie wyobrażam sobie treningów bez ciężaru, zależy mi na przybraniu masy, bo od 2 -3 lat mam 166cm i niezmiennie 54/55 kg(mam 20 lat), to dla mnie znacznie za mało. W obecnej sytuacji nie mam pieniędzy na prywatnego fizjo. Wiem, że nie powinnam ćwiczyć, aczkolwiek dziś wypada trening brzucha (podzieliłam trening na pn, sr, pt fbw oprócz brzucha, a wt czw brzuch) i chętnie bym go zrobiła, bo wiem że trzeba trenować go, żeby nie mieć problemów z lędźwiami. Czy wyleczę sama ten ból przez ćwiczenia na ból lędźwi i ćwiczenia na brzuch ? Co Wy byście zrobili w mojej sytuacji?
A tu jeszcze filmik, który pomagał mi na bóle (swoją drogą nie ćwiczyłam dzisiaj z nim jeszcze, ale już mam obawy, że dzisiejszy ból, jest za mocny, by wyleczyć się w ten sposób)
https://youtu.be/XcbPwBcc2nc
Hejo!
Proszę o sprawdzenie mojego obecnego planu treningowego - co dobrze, co źle, co można zmienić. Jestem EKTOMORFIKIEM, mam 20 lat, 178cm wzrostu i ważę 70kg. Trenuję już razem ponad pół roku, ale regularnie i skutecznie dopiero od 3 miesięcy. Moje treningi są intensywne, zwykle przerwy trwają około minuty. Na siłownię chodzę 3 razy w tygodniu i wpadłem na pomysł dokładania sobie "mniejszych treningów" w domu, w dni nietreningowe, z uwzględnieniem tych partii, na które nie zawsze starcza mi czasu na siłowni, a nad którymi chciałbym szczególnie popracować (biceps, łydki i przedramiona).
A więc wygląda to tak:
PONIEDZIAŁEK: PLECY + BICEPS + BRZUCH
Plecy:
- wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia 4x10
- wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia 4x10 na każdą rękę
- martwy ciąg 4x10
- podciąganie na drążku nachwytem 4xmax (zwykle mogę podciągnąć się 3 razy, potem 7 razy wolno się opuszczam)
Biceps:
5x taka seria łączona:
- uginanie przedramion ze sztangą łamaną stojąc x10
- uginanie przedramion ze sztangielkami chwytem młotkowym stojąc x10
- uginanie przedramion ze sztangą łamaną na modlitewniku x6-10 (na ile mam sił)
Brzuch:
3x taki obwód:
- unoszenie kolan do klatki na poręczach x15
- skłony tułowia z linką wyciągu klęcząc x15
- skręty tułowia z linką wyciągu stojąc x15
WTOREK (MINI-TRENING): PRZEDRAMIONA + ŁYDKI
Przedramiona 4xSUPERSERIA:
- uginanie nadgarstków podchwytem w siadzie x15
- uginanie nadgarstków nachwytem w siadzie x15
Łydki: tak jak w piątek
ŚRODA: KLATKA + TRICEPS + BARKI
Klatka:
- wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim 4x10
- wyciskanie sztangi na ławce poziomej 4x10
- przenoszenie sztangielki w leżeniu 4x10
- rozpiętki na skosie dodatnim 4x10
Triceps:
- ściąganie drążka linki wyciągu górnego 4x10
- wyciskanie francuskie sztangielki jednorącz siedząc 3x10 na każdą rękę
- pompki w podporze tyłem 3xmax
Barki 4xSERIA ŁĄCZONA:
- wyciskanie sztangielek x10
- unoszenie sztangielek bokiem w górę x10
- unoszenie sztangielek do brody x10
CZWARTEK (MINI-TRENING): PRZEDRAMIONA + BICEPS
Przedramiona: patrz Wtorek
Biceps 5x seria łączona:
- Uginanie przedramion ze sztangielkami z supinacją x10
- uginanie przedramion ze sztangielkami chwytem młotkowym
PIĄTEK: NOGI + BRZUCH
Nogi:
- prostowanie nóg w siadzie 4x10
- przysiady ze sztangą na barkach z tyłu 4x10
- przysiady ze sztangą na barkach z przodu 4x10
- uginanie nóg w leżeniu 4x12
Łydki 2xSERIA ŁĄCZONA:
- wspięcia na palce w staniu 5x15 z przerwami trwającymi max 10 sek, a więc właściwie 75 powtórzeń w jednej serii
- wspięcia na palce w siadzie ze sztangą na kolanach, 5x15 z przerwami trwającymi max 10 sek, a więc właściwie 75 powtórzeń w jednej serii
Brzuch: tak jak w poniedziałek.
Co sądzicie o takim planie? Jak na razie mam wrażenie, że spisuje się bardzo dobrze (zakwasy są konkretne, wzrost też niezły), ale może coś robię nie tak lub mógłbym robić lepiej. Więc proszę o CZEPIALSTWO :D O dietę nie pytajcie, bo jest dopięta.
Pozdro!
Witam .
Mam na imię Marcin. Mam 33 lata juz duzo wczesniej miałem przygodę z siłownią pare lat wiec nie jest mi to obce. Natomiast musiałem przerwać córeczka rodzina itd. Mam 180 cm wzrostu i od marca do lipca postanowiłem biegac. biegałem praktycznie 6 razy w tygodniu waga spadła z 106 kg do 89kg . teraz postanowiłem zrobic tak że 3 razy bieganie 3 razy siłownia. licze sie z tym iz majac taki wzrost i taka wage ( i tak jest) mam jeszcze sporo tego tłuszczyku szczególnie na brzuchu. Moje pytanie brzmi czy trenowac tak jak napisałem 3razy na 3 razy? Czy jeszcze zgubic tłuszcz ( waga 81kg) i dopiero ostro siłownia. Pozdrawiam