Zadaj pytanie

Wyniki wyszukiwania

Wybierz:
Fraza: pracy Liczba wyników: 690
14 grudnia 2013 10:49

Witam

Jak w temacie mojego pytania - mam problem ze zredukowaniem swojej wagi do poziomu który by mnie zadowalał. Obecnie ważę 135kg przy wzroście 1,86 m. (rok temu ważyłem ponad 147 kg od tamtego czasu udało mi się zmniejszyć wagę do 130kg a potem przybyło dodatkowe 5 kg - brak treningów przez dłuższy czas spowodowany chorobą). Po wznowieniu treningów jakieś 4 miesiące temu (5 razy w tygodniu ćwiczenia siłowe + ćwiczenia aerobowe - w sumie godzina do półtora dziennie). Dodam iż moja motywacja w tamtym czasie była bardzo duża (zwłaszcza że we wcześniejszym okresie otrzymałem widoczne efekty) więc nie było odpuszczania z treningiem czy dietą (od lekarza-dietetyka otrzymałem dietę 1500kcl która starałem się zachowywać - czasem zdarzało się iż tych kalorii było dziennie mniej ale nigdy więcej) niestety pomimo intensywnych starań nie ma praktycznie żadnych efektów mojej pracy co w chwili obecnej skutkuje prawie zerową motywacją do utrzymywania diety czy ogólnie wysiłku fizycznego - dalszej pracy nad sylwetką. Nie zaznaczyłem tego nigdzie wcześniej ale problemy z moja waga występowały praktycznie od dziecka a pogłębiły się znacznie kiedy w wieku dorastania otrzymywałem (jak się później okazało zupełnie nie potrzebnie - błędna diagnoza - leki hormonalne i sterydy), co istotne nie występuje u mnie problem tycia związany z tarczyca gdyż to zostało wykluczone na jednym z pierwszych spotkań z maja lekarką. Dodam iż w moim miasteczku nie ma siłowni/fitness clubu gdzie mógł bym zasięgnąć porady trenera, ćwiczę w domowej siłowni ale wyposażonej całkiem przyzwoicie w niezbędne sprzęty. Zazwyczaj trenuję wieczorami po godz 21 - przez pracę nie mam możliwości wcześniej. Nie wiem co więcej mógł bym napisać... Brak efektów diety, treningu powoduje całkowity brak motywacji do dalszej pracy, tak na prawdę nie wiem już co mógł bym zmienić - zmieniałem dni treningów i ich intensywność, zrobiłem dłuższą przerwę pomiędzy treningami ponieważ myślałem że być może to przez zbyt dużą intensywność... Proszę o jakąś poradę co zmienić ewentualnie jak ćwiczyć by znów były efekty w postaci redukcji tkanki tłuszczowej - są chęci ale brak efektów powoduje spadek motywacji.
Pozdrawiam Norbert 31lat (norb82@wp.pl)

6 stycznia 2014 20:06

Witam panie Michale. Mam na imię Damian i wysyłam moją dietę na masę. Ćwiczę już 4 lata 4 x w tygodniu, mam 180cm wzrostu ważę 97 kilo i planuje przytyć do końca stycznia do 105 kg. Wydaje mi się że moja dieta jest odpowiednia proszę o analizę. Dieta dopasowana do mojej pracy. Makroskładniki procentowo to b-30%, w- 55% t-15%. Z rana jem omlet, na przerwie ryz kurczaka i brokuły, po powrocie z pracy przed treningiem to samo, po treningu robie shake z twaroga mleka banana i miodu godzinke pozniej ziemniaki kurczak i warzywa i wieczorem shake oraz wafle ryżowe. uważam że jest to zdrowa dieta. obserwuje jak zachowuje się mój organizm jeżeli masa utrzymuje się na tym samym poziomie to dorzucam kolejne 200 kcal. Zauważyłem duże przyrosty w masie i sile więc myśle że jest skuteczna. zaczynałem od 3500kcal przy wadze 93kg . aktualnie to ok 4000kcal. Prosze o wskazówki oraz analizę. Czy taka dieta na masę nie obciąża serca bo mówią mi że za dużo jem i mogę mieć problemy. Od lutego planuje wejsc na redukcje i ciąć kalorie. z góry dziekuję pozdro!!!

30 stycznia 2014 20:37

Witam. Od kilku miesięcy wytrwale ćwiczę, aby poprawić masę mięśniową, stosuję suplementy firmy Olimp takie jak odżywka białkowa, kreatyna, bcaa oraz przetreningowy Muscle Farm Assault. Jednak wiem, że aby odnieść sukces należy się również odpowiednio odżywiać. Pracuję fizycznie w kopalni i nie jestem w stanie zjeść 5 pełnowartościowych posiłków w ciągu dnia. W pracy mogę pozwolić sobie co najwyżej na kanapki, po pracy jem obiad i pędzę na siłownie, a po treningu jem kolację. Chciałbym się dowiedzieć w jakiej ilości i jak dowartościować te 3 posiłki, aby odpowiednio odżywić organizm i nie nabrać zbędnej tkanki tłuszczowej ?

31 stycznia 2014 11:56

Witam. Pisałem tu już jednak mam problemy z tamtym kontem więc piszę z nowego. Dla przyomnienia jestem Kamil. Mam 21 lat, 178 cm wzrostu i waże 140 kg. Waga ogromna jak i również motywacja by ją zbić. Mam ogromny problem z dietą a jak wiadomo bez niej ani rusz. Chodzi mi tu bardziej o produtky które powinienem spożywać jako podstawowe przyspieszające metabolizm. Sumplemetacja raczej nie wchodzi w grę bo głęboko wierzę że poradzę sobie bez niej. Na baze wyjściową wyliczyłem tak z 3500kcal zmiejszając o 200-100 tygodniowo i dzieląc to na 5 posiłków ewentualnie na 7 w zależności od długości funkcjonowania podczas dnia. Nie mam dostępu do profesjonalnej siłowni jednak chodzę do przyjaciela od miesiąca który ma siłownię domową tam z podstawowym wyposażeniem. Skupiam się na skaknce, pracą z kettlebellem jak i również sporo pracy z workiem treningowym przy którym wyglądam jak wyjęty spod kranu. Chodzę tam trzy razy w tygodniu(wtorek,czwartek,sobota) planuję w dni wolne czyli(poniedziałek,środę,piątek) pracować na rowerku stacjonarnym przez około 1h. Bardzo bym was prosił o pomoc w sprawie diety jak i również doradzenie mi co do ćwiczeń jakie powinienem wykonywać. Na tą chwilę potrzebuję maksymalnej motywacji! Dziękuję z góry! Pozdrawiam Kamil.

3 lutego 2014 10:16

Siema!
Na początku muszę powiedzieć: OGROMNY SZACUNEK ! stary oglądam Twoje filmy w kółko BARDZO dziękuję,że nagrywasz filmy. Bardzo dużo mi dały. Mega dobra robota!
Krótki opis sytuacji. Od roku wziąłem się za siebie. Schudłem 15 kilo. Odbudowałem odporność organizmu. Miałem problemy z nadciśnieniem- już nie ma śladów po nich. Tak przyśpieszyłem metabolizm że teraz jem słodycze itd a waga ciągle mi powoli spada.

Tutaj wrzuciłem zdjęcie gdzie połączyłem fotki jak ważyłem około 95kg i teraz jak ważę około 80kg i jak chce wyglądać - Mike Chang - to mój ulubiony trener z youtube. Link do zdjęcia - http://www41.zippyshare.com/v/38138294/file.html

Przeczytałem cały internet o tym jak dojść do mojego wymarzonego wyglądu. Jednak nie znaleźć satysfakcjonującej mnie odpowiedzi dlatego postanowilem napisać do Ciebie.

Mam dość specyficzny system pracy. 7 dni 12h i 7 dni wolne. W dni robocze mogę trenować tylko w domu po okolo 2h (nie mam sprzętu żadnego) a w dni wolne trenuje bardzo dużo. 2 treningi dziennie. Przeważnie wygląda to tak, że trenuje na zakładkę bieganie (około 10km) a potem basen (około 3km). do tego 3-4 razy w tygodniu siłownia.

Moim celem jest przygotować się do triathlonu aby wystartować w pierwszych zawodach w maju. I w tym roku wystartować w 2-3 zawodach. Jak wyniki będą satysfakcjonujące to w za rok atakuje half-ironmana. A cel główny to w ciągu 5 lat ukończyć Ironmana i zmieścić się w czasie. Wiem, że triathlon to sport wytrzymałościowy i ciężko zbudować konkretną masę mięśniową. Ale patrząc na np Shuana T - tego gościa od Insanity to widać jednak można piękne mięśnie i przy tym być niesamowicie wytrzymałym. Wiem też, że dużą rolę odgrywa tutaj genetyka. I biorąc pod uwagę te wszystkie aspekty już sam się gubię i dlatego chciałbym Ciebie prosić o opinię jaki program ćwiczeń wybrać (biorąc pod uwagę ze tydzień mogę trenować konkretnie a tydzień tylko w domu) i jaką dietę i kaloryczność wybrać i jeszcze jedna sprawa to czy muszę zacząć brać jakieś suplementy. Teraz biorę tylko kreatyne po treningu na siłowni.

Nie proszę abyś się jakoś rozpisywał i dał mi szczegółową receptę. Szanuję Twój czas i wystarczy że dasz mi odnośniki do jakiś artykułów czy materiałów które pomogą w ukierunkowaniu moich treningów i rozpisaniu diety.

Pozdrawiam Serdecznie i jeszcze raz OGROMNY SZACUNEK ZA TO CO ROBISZ !

6 lutego 2014 10:55

Witam wszystkich użytkowników, a przede wszystkim trenerów ;) !

Moje pytanie jest podobne (ale nie takie samo) do tych, które były zadawane wielokrotnie. Odpowiedź pojawiała się wielokrotnie w filmikach na YT... ale jest ona dla mnie zrozumiała w 99%, a chcę zrozumieć w stu ;)

Przejdźmy do rzeczy - chodzi mi o błędnie rozumianą przez wielu początkujących adeptów siłowni zamianę tkanki tłuszczowej w mięśnie.

Podam wszystko na moim przykładzie, lubię pisać długo... ale długich pytań nikt nie czyta, tak więc postaram się jak najzwięźlej.

Wzrost: 188cm

Wiek: 24 lata

Rok temu - 138 KG, praca w domu, jedyny ruch to z kanapy do lodówki i z powrotem. Wziąłem się za siebie... ale nie jakoś ostro. Jadłem wszystko co do tej pory, ale porcje mniejsze. Waga zwariowała i zaczęła spadać w tempie zastraszającym (na moje szczęście).

5 miesięcy temu - 95-98 KG, wygląd znacznie się poprawił... ale tłuszczu nadal za dużo. Postanowiłem poćwiczyć... kupiłem zestaw młodego siłacza (ławka, hantelki, ciężarki).

5 miesięcy temu do dziś - trening FBW 3 razy w tygodniu, bardzo ostro aż do łez, bez opier**** się ;) Dieta nadal redukcyjna, nawet za bardzo (zdaję sobie z tego sprawę).

Dziś - 91KG, pojawia się zarys mięśni, są ZNACZNIE twardsze i wytrzymalsze. Siły także dużo więcej niż nawet rok temu, gdy waga wynosiła 138KG...

Zasada wbijana, wpajana, powtarzana w prawie każdym odcinku przez Pana Michała Karmowskiego oraz Pana Tomasza Lecha brzmi - na deficycie kalorycznym NIE da się zbudować masy mięśniowej. Najpierw spalamy nadmiar tłuszczu, potem nadwyżka kaloryczna i budujemy mięśnie. Stąd też moje pytanie...

Czy mówiąc, że na deficycie kalorycznym nie da się zbudować masy mięśniowej, mają Państwo na myśli masę mięśniową "rozmiarów kulturystycznych"? Ja u siebie na znacznym deficycie (skrótową dietę wstawię pod pytaniem) widzę, że mięśnie są ZDECYDOWANIE inne, niż były... a raczej, gdy ich nie było w ogóle :P Czy to jest normalne?

Pozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością czekam na odpowiedź, POZDRO! ;)

_________________________________________________________________________________________

Śniadanie (nawet nie codziennie, czasem wstanę zbyt późno i pędzę do pracy bez śniadania) - max 2 jajka na miękko + 4 wafelki ryżowe.

Obiad - pierś z kurczaka lub indyka (nie mam wagi, ale średniej wielkości pierś z kurczaka mam na 4 obiadki) + 450 gram warzyw (tyle pisze na opakowaniu z biedronki, ale chyba połowa to lód w opakowaniu :P ). Ryż lub makaron do obiadu bardzo sporadycznie (raz na jakieś 3-4 dni)

Kolacja - patrz punkt śniadanie ;)

W tak zwanym międzyczasie (przekąski ale nie podżeranie, tylko raz na jakiś czas) - Raz na jakieś 2 dni jak mnie najdzie na mięcho to łapię kawałek kiełbachy... ponadto w każdą sobotę do filmu paczka czipsów ;(

Napoje - Kawa rozpuszczalna z mlekiem 0% słodzona słodzikiem... w ilościach często hurtowych, nawet 6 dziennie. Herbata sporadycznie, jeżeli już to zielona gorzka. Woda cytrynowa w zależności od pragnienia, jak każdy.

PROSZĘ O BRAK KRYTYKI. Wiem, że dieta jest tragiczna, zła, niezdrowa... i że spłonę za nią na stosie, ale nie jest ona kwestią tego pytania. Chodzi tylko o fakt pokazania, że moja dieta jest mocno redukcyjna... Niemniej jednak obiecuję w najbliższym czasie ją zmienić.

Nasz serwis używa plików cookie do prawidłowego działania strony. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, możesz wyłączyć obsługę plików cookie w ustawieniach przeglądarki internetowej.
Zamknij

Formularz kontaktowy

catpcha odśwież obrazek

Komunikat

Zaloguj się

lub

Zarejestruj się w serwisie

Załóż konto

Zasubskrybuj newsletter

odśwież obrazek

Odzyskaj hasło

Zarejestruj się w serwisie

lub

Zarejestruj się przez Facebooka

Rekomendujemy rejestrację w serwisie Zapytaj Trenera za pomocą usługi Facebook Connect zamiast tworzenia nowego konta. Jest to przede wszystkim szybsze rozwiązanie, ale pozwala również na korzystanie z wielu funkcji i udogodnień, które oferuje Facebook.

kliknij mnie