Witajcie,otóż mój problem leży w lewej części brzucha. Mięśnie są ledwo widoczne w porównaniu z prawą stroną. 3 lata temu miałem operacje i mam bliznę przechodzącą przez część mieśni brzucha własnie po tej lewej stronie. Moje pytanie brzmi czy mogę coś zrobić by mięśnie nadgoniły drugą stronę? Trenuje brzuch 4 razy w tygodniu.

Witam,
byłem jakiś czas temu na diecie redukcyjnej bardzo prostej głównie mięso z piersi kurczaka, wołowina, warzywa, ryż, twaróg, ciemne pieczywo, jednak po jakimś czasie źle się czułem i wróciłem do podjadania jakiś tam słodyczy itd.

Chciałbym zrobić redukcję z 20 % tłuszczu tak aby odsłonić mięśnie brzucha czyli mniej więcej do 13 % tłuszczu, może jeszcze trochę mniej.

Co by Pan polecił jeśli chodzi o "uatrakcyjnienie diety", niektórzy mówią że shake z rana dają sporo energii?

Obecnie schudłam 8kg będąc na diecie i robiąc cardio. Mam spora nadwagę i zleży mi na redukcji tkanki tłuszczowej. Chciałabym zacząć biegać/jogging. I właśnie stąd moje pytanie - najpierw jogging później cardio? Czy może na odwrót, bądź naprzemiennie?
A może jednak mam inaczej trening sobie ułożyć?
Głównie zależy mi na redukcji, później mięśnie, bo w chwili obecnej nie będzie ich widać :)

Witam,
Pomimo, że temat przetrenowania pojawia się tu i ówdzie to mój problem jest jednak dość specyficzny i myślę, że może zainteresować sporo osób ćwiczących na siłowni. Zacząłem przygodę z siłownią wiele lat temu w trakcie studiów i początkowo notowałem niezłe postępy, ćwiczyłem łącznie może 2-3 lata ciągiem. Mięśnie rozwijały się ładnie z wyjątkiem klatki, która w pewnym momencie stanęła w miejscu. Z perspektywy czasu sądzę, że została wtedy przetrenowana, gdyż ćwiczyłem ją zbyt intensywnie (powtórzenie wymuszone, sporo serii itd.) i miała za mało czasu na regenerację. Ponieważ dysproporcja w rozwoju mięśni była w pewnym momencie już dość widoczna postanowiłem zrobić przerwę od siłowni. Po ok. pół roku spróbowałem zacząć na nowo, ale klatka nie szła więc znowu przestałem... Teraz mam 33 lata i przez te minione lata kilka razy tak jeszcze próbowałem zacząć na nowo, bez rezultatu... Inne mięśnie dość szybko odzyskują rozmiary, a klatka jest jakby martwa, zero zmian. Do tego po dniu, w którym ćwiczyłem klatkę było zawsze większe zmęczenie, senność itp. Bardzo mi z tym źle bo uwielbiałem trenować na siłowni. Czy możliwe jest takie przetrenowanie mięśni klatki, żeby już nigdy nie urosły? Co jest z nimi nie tak? W sieci dominuje tłumaczenie, że max pół roku przerwy i organizm powinien wrócić do normy. Z drugiej strony znalazłem też jeden jedyny artykuł mówiący, że w sytuacjach silnego przetrenowania mięśnia organizm traktuje powstające mikrourazy jako rany i zaczyna jakby "zaklejać" je kolagenem, a taki mięsień już nigdy nie rośnie... Jaka jest prawda? Czy wersja z kolagenem ma jakieś podstawy naukowe? Zważywszy na wiek to już chyba ostatni gwizdek dla mnie, żeby móc poważniej poćwiczyć na siłowni więc będę wdzięczny za wszelką pomoc. Pozdrawiam.

Witam,

Zakupiłem sobie "kimere" + "cerberus" oraz dodatkowo "GH balance" (hormon wzrostu)

Cebrerus najlepiej brać zaraz po treningu, bo w tedy najlepsze efekty.

Kimere powinno się brać 1 przed śniadaniem- to samo z GH balance, brac jedną przed śniadaniem... Czy nie bedzie skutków ubocznych jak wezme kimere i gh balance z rana jedno po drugim?

Druga kimere wziąć przed treningiem czy zaraz po nim wraz z cerberus?

No i dodatkowo hormon wzrostu? kiedy wziąc drugi?


Cwicze 4 razy dziennie wiec można by to może jakoś rozłożyć?

9:00- biegi

14:00 trening na worku treningowym + pompki brzuszki

17:00 kolejny trening na worku treningowym + pompki, brzuszki i ogólne ćwiczenia

19:00- trening na worku treningowym- sam worek bez ćwiczeń

21:00- same ćwiczenia- pompki, brzuszki, podciągnięcia, jakieś ciężarki itp


Mógłby mi ktoś coś podpowiedziec kiedy i jak stosowac te wspomagacze?

Cześć!

Mam 25 lat. Wyniki RTG wykazały u mnie pogłębienie kyfozy piersiowej, zwężenie tarczyc międzykręgowych od Th4 do Th9 i zaostrzenie przednich krawędzi trzonów w tym odcinku.

Od dłuższego czasu ćwiczę na siłowni (w tym także sztangi). Czy pogłębiona kyfoza wyklucza niektóre ćwiczenia (np. podnoszenie ciężarów)? Nie chciałabym jej pogłębić.

Czy są ćwiczenia, które są wskazane w takim przypadku?

Z góry dziękuję!