Ułożyłem sobie plan treningowy oparty o kalistenikę. Moim celem jest siła i masa. Wygląda on tak :
Nogi : przysiady na jednej nodze (3 serie, 10 powtórzeń)
Plecy : podciąganie na drążku szerokim nachwytem (3 serie, 5 powtórzeń)
Klata : pompki na krzesłach (3 serie, 16 powtórzeń)
Barki : pompki na barki wersja light (3 serie, 9 powtórzeń)
Triceps : pompki diamentowe (2 serie, 9 powtórzeń)
Biceps : podciąganie na drążku podchwytem (2 serie, 10 powtórzeń)
Brzuch : unoszenie zgiętych nóg w zwisie (3 serie, 15 powtórzeń)
Wykonuję go 3 razy w tygodniu w pon, śr, pt. Przerwy między seriami od 2-3 min. Co o nim myślice ? Dobry czy coś po zmieniać ?

Siemka, mam 18 lat i gram w piłkę nożną w podkarpackiej IV lidze w seniorach. Otóż mój problem polega na tym, że wcześniej miałem kontuzję (10 msc) i przybyło mi trochę tłuszczu.
Obecnie ważę jakieś 67 kg przy wzroście 175 cm. Mój BF oceniam około 15%.
Wynika z tego, że jestem "skinny fatem" :( .
Treningi mam 4 razy w tygodniu po ok. 1,5h + mecz na weekendzie. Dodam, że jestem dopiero 2 tygodnie po kontuzji. Jeżeli chodzi o jedzenie to "od 2 tygodni" staram się jeść zdrowo, głównie stawiam na owsiankę, chude szynki i mięso, twaróg chudy, serki wiejskie, jogurt naturalny, dużo owoców i warzyw, orzechy itp. Piję tylko wodę niegazowaną / lekko-gazowaną. Ogólnie to potrafię liczyć kalorie. Jeżeli chodzi o ćwiczenia siłowe to ćwiczę 3 razy w tygodniu przed treningiem w piłkę nożną. Tzn. wykonuję trening (poniżej) i idę na trening w piłkę.
Wykonuję taki FBW : Podciąganie, Pompki, Triceps i Biceps hantlami, ćwiczenia na brzuch itp. Nóg nie trenuję, bo po treningach moje nogi są wystarczająco zmęczone.
Zależy mi na pozbyciu się nadmiaru tej tkanki tłuszczowej i zejść do ok. 10-12%, jak na piłkarzyka przystało...
Co radzilibyście mi zrobić w takiej sytuacji ??

Witam,mam 19 lat mój problem nie jest duży,ale chciałbym się kogoś poradzić,moja waga wynosi 70kg(za mało moim zdaniem)chciałbym troche przytyć tak do 75-80kg max,co jeść w takim razie żeby nabrać masy a nie zalać się tłuszczem,podkreślam że trenuje troche crossfit i zdarza mi się street workout,chciałem też zgubić troszeczkę brzuch mimo że nie jestem gruby to chciałbym odsłonić bardziej mięśnie,lecz nie chce bardzo chudnąć.

Mam 15 lat i ćwiczę kalistenikę. Miałem plan fbw, ale przechodzę na splita. Plan wygląda tak.
A - Klata ( 6 serii ) + biceps ( 4 serię )
B - nogi ( 6 serii ) + barki ( 4 serie ) + brzuch ( 4 serię )
C - plecy ( 6 serii ) + triceps ( 4 serie )
Pon - A
WT - B
Śrd - C
CZW - A
Pt - B
SOB - C
Nd - wolne
Co myślicie o takim planie? Dobry czy coś poprawić? Jak tak to co?

Witam
Mam problem z odstającym brzuchem i nie chodzi mi tu o fałdkę tłuszczyku przy pępku, ale o mięśnie które np kiedy leżę na plecach z uniesioną górną częścią ciała tworzą taki "namiot", kiedy stoję mam brzuch jak w ciąży.
Jestem po 4 ciążach i teraz szukając info stwierdziłam, że miałam rozstęp mięśnia prostego na trzy palce, po ostatniej ciąży, 3 lata temu.
Problem jest też z nietrzymaniem przez mięśnie brzucha wypełnionych jelit. Kiedy się budzę można uznać brzuch za płaski, w miarę zjedzenia kolejnego posiłku wyglądam jak w ciąży z miesiąca na miesiąc.
Nie wypycham jelit jedzeniem, jem 5 zdrowych posiłków dziennie. Ćwiczę od 5 miesięcy całe ciało, 5 razy w tyg, łącznie z mięśniami głębokimi. Żadnych mięśni nie pomijam. Uważam siebie za szczupłą osobę, tylko ten brzuch.
Tak wiem, dużo na nim rozciągnięte skóry, tłuszczyku trochę też, ale tu nie o to chodzi. Ludzie sądzą, że mam taki brzuch właśnie z tłuszczyku, a jak pokazuje, że po napięciu mięśni brzucha mogę się tylko trochę uszczypnąć, a brzuch jest twardy to dziwią się jak to możliwe. No ja też.
Sądziłam, że to wina tego rozstępy, ale jak sięgam pamięcią to zawsze po najedzeniu brzuch mi dostawał, ale nie mięśnie. I nie, to nie są wzdęcia, tylko pełne jelita, ale czym niby, nie jem dużo.
Tak już myślałam, otłuszczone narządy wew, lodowa i nic mi tak do końca nie pasuje.
Wstawię zdjęcia, to będzie wiadomo o co chodzi.
Dziękuję i pozdrawiam

Witam,
Mam 31 lat 192cm wzrostu i obecnie ważę 77kg. Wiem, że mam niedowagę, ale mimo niedowagi jakieś 1kg do 2kg tłuszczu oplata mój brzuch. Z moją wagą jest tak że większość mojego dorosłego życia ważyłem ok 92kg natomiast w stresujących sytuacjach życiowych moja waga spada w zastraszajacym tempie i taką właśnie sytuacje przechodzę obecnie od roku. W zeszłym roku w kwietniu ważyłem 94kg w czerwcu tego roku 72kg ale oponka cały czas była widoczna, obecnie przy miesięcznej diecie na domowych obiadach waga skoczyła do 77kg i tak sie trzyma od kilku tygodni. Przy 72kg nie podejmowałem żadnej aktywności fizycznej bo nawet podmuch wiatru byłby w stanie mnie przewrócić a co dopiero ciężarki. Obecnie przy 77kg czuję już lekki przypływ siły i postanowiłem zacząć biegać, robić brzuszki i przysiady i ćwiczyć na razie z lekkim obciążeniem hantlami. Biorąc pod uwagę moją słabą aktywność fizyczną do tej pory wyliczyłem zapotrzebowanie kaloryczne na ok 2000kcal. Obecnie mam duzo wolnego czasu sytuacji stresowych też coraz mniej i chciałem zapytać jak zacząć ćwiczenia żeby wpierwszej kolejności stracić tłuszcz z brzucha pózniej dorzucić kilka kilo masy (chciałbym warzyć maksymalnie ok 86kg) i lekko sie wyrzeźbić?