Wyniki wyszukiwania
Fraza: ilość Liczba wyników: 1362Witam
Chciałabym schudnąć 6 kg. Głównie jest to pozbycie się tkanki tłuszczowej z dolnych parti ciała i ujędrnić skórę
Od roku ćwiczyłam 2 razy w tygodniu. Były to ćwiczenia grupowe czyli takie bardziej mieszane czyli interwał,cardio i trochę siłowych. Co do wagi była rożna , minus dwa kg plus jeden, minus trzy, plus dwa. Teraz przez okres zimy poszło plus 4 kg.
Jeśli chodzi o odzywianie to wiem ze robię to źle. Śniadanie różnie ale przeważnie jajka, szyneczka, ser żółty. Tak było zawsze. Potrafię np po śniadaniu zjeść po ok 4 godzinach spory obiad a kolacja to już skromna. Przeważnie owsianka z bananami , jabłkiem i jogurtem. Do tego podjadanie. Banan, jogurcik nie raz kostka czekolady czy bułeczka drożdżowa.
Nie widzę u siebie liczenia kalori. Jedynie co to moge zwiększyć ilość posiłków, ograniczyć tłuszcze i słodycze. Konkretnie śniadanie bez majonezu z chlebem razowym , obiad z mięsem na patelni grillowej kolacja ....nie wiem.
Zaczęłam ćwiczyć w domu gdyż grupowe teraz niemożliwe. Robię to od 2 tygodni. Ćwiczę 3 razy w tygodniu ok 20 minut interwał a później ok 30 minut bardziej siłowy z gumami , brzuszki itp co lubię najbardziej. Postanowiłam ćwiczyć 4 a nawet 5 razy w tygodniu
Teraz naczytałam się sporo artykułów. Wiem ze jeśli nie zmienię odżywiania to nic z wagi i tłuszczyku.
Teraz moje pytanie
#insulinoopornosc #pcos #dieta #cwiczenia
Hej, mam pytanie do bardziej niż ja doświadczonych osób.
Mam dietę od dietetyka na ok 2000 kalorii.
W momencie zamawiania diety zaznaczyłam, że nie uprawiam sportu / nie miałam wystarczająco czasu na zaplanowanie jakiegoś schematu ćwiczeń którego mogłabym się trzymać.
Diety od razu po jej otrzymaniu nie rozpoczęłam, w związku z czym odpada opcja jej zmiany (musiałabym płacić za całkowicie nowy plan dietetyczny).
Sytuacja mi się zmieniła i chce wprowadzić ćwiczenia fizyczne (jakiś czas temu rozpoczęłam cardio, ćwiczenia z gumami oporowymi, hiit itp).
Jestem jednak trochę skołowana, w związku z tym mam kilka pytań:
- mam 30 lat, 176cm wzrostu, ważę 90 kg, moje CPM zakładając, że nie ćwiczę wynosi 2364 kcal a PPM w takim samym założeniu wynosi 1701 kcal.
Moja dieta to około 2000 kcal (jednego dnia np 1950 a drugiego 2050) Ile w związku z tym powinnam spalać kalorii podczas ćwiczeń? (Mam zegarek który mierzy spalone kcal więc muszę upewnić się jaki jest zakres kalorii które mogę spalać).
Ogólnie chodzi mi o to, że nie chce doprowadzić do sytuacji w której będę dzięki diecie i ćwiczeniom spalać za dużo diety a podobno nie powinno schodzić się poniżej PPM.
Czy ktoś mógłby mi doradzić co robić, żeby sobie nie zaszkodzić?
Czy jest może jakaś ilość kalorii która powinnam podnieść w tej diecie i wtedy ćwiczyć więcej?
Chciałabym chudnąć przynajmniej 1kg na tydzień, ale nie chcę też żeby po miesiącu mój organizm się zbuntował i przestał spalać kalorie.
Chce maxymalnie zaangażować się w proces chudnięcia, połączyć dietę i ćwiczenia tak żeby przyniosły mi maxymalnie (zdrowe) efekty.
Jeśli ma to znaczenie to biorę glucophage 1500 jeden raz dziennie, nie jem mięsa. Proszę pomóżcie
Sprawa jest dość złożona, od 2 miesięcy jestem na ujemnym bilansie kalorycznym, na początku było to 1700 kcal, a teraz 1800, gdyż pomyliłam się w obliczeniach ( wzrost 160 i 56 kg). Nie chodzę głodna, a posiłki skrupulatnie liczę ( korzystam z fitatu), w pierwszym miesiącu robiłam tabaty, aczkolwiek teraz przez przygotowania do egzaminu nie bardzo mam na to czas, dużo chodzę ( niekiedy nawet i 20 km dziennie), generalnie staram się wplatać jakąkolwiek aktywność fizyczną(czy to właśnie spacerki, rolki- generalnie wiem żee sporo siedzę przez dużą ilość nauki, aczkolwiek staram się aby ta aktywność była na przyzwoitym poziomie), lecz niestety niewiele to daje. waga stoi, cm również są niezmienne od bardzo długiego czasu. pije 2l wody dziennie (może ma to jakieś znaczenie). Nie mam nawyku podjadania, wiec nie przejadam kalorii. Dodam jeszcze że robiłam badania i wszystko jest w porządku. Wiadomo że się nie poddaję, aczkolwiek brakuje mi już skutecznych rozwiązań, może wasza perspektywa na problem wyłapie coś co mi umyka, a może robię coś źle? Z góry dziękuję za pomoc!
Cześć, piszę do was z trzema pytaniami:
1. Czy banany w diecie redukcyjnej to dobry pomysł? Są wliczone do kalorii dziennych a że maja praktycznie śladową ilość tłuszczu to pomyślałem że mogą być dobre w redukowaniu tkanki tłuszczowej.
2. Moim celem jest zredukowanie tkanki tłuszczowej konkretnie z brzucha i twarzy przy zachowaniu obecnej wagi ( 80 kg ) jest to możliwe aby jednocześnie budować mięsnie, spalać tkankę tłuszczową i utrzymać stałą wagę?
3.Ogólnie wymyśliłem coś takiego żeby jeść codziennie odpowiednią ilość kcal do mojej wagi i wzrostu ale uzyskiwać te kcal z produktów które mają w sobie mało tłuszczy ( banany, mięso, chleb razowy itd. ) a np więcej węglowodanów i innych składników odżywczych, ma to szanse się sprawdzić?
Cześć
Zaczynam redukcję i zastanawiam się co by było lepsze podczas robienia rzeźby?
Bycie na swoim zerze kalorycznym i dodawanie aktywności cardio/interwały czy zmniejszanie kcal bez cardio, oczywiście w obu przypadkach występuję trening siłowy czy np mogę zrobić tak że najpierw "katuje" cardio a dopiero później przy końcówce obcinam kcal?
Chciałem robić tak że zwieksząm ilość/długość cardio i obcinam kcal ale wydaję mi się że byłbym wtedy na zbyt dużym deficycie.
Cześć, mam pytanie bo nie mam pojęcia co teraz zrobić. Sytuacja jest taka że od początku chodzenia na siłownie jadłem 1800 kalorii przez prawie 5 miesięcy po czym zwiększyłem je do 2000. Po tym zwiększeniu nic nie chudne i ostatnio myślałem że wsm 2k kalorii na 17 latka 85 kilo to troche mało i nie wiem czy mam teraz zwiększyć ilość kalorii czy wrócić do 1800 na dzień. Nie mam rozpisanej diety tylko jem jeden posiłek słodszy typu drożdżówka lub ciastko od mamy ;)) reszta posiłków jest zdrowa. Trenuje 5 razy w tygodniu po 90 minut. Proszę o pomoc