Kreatyna na redukcji jest dopuszczalna?
To czy kreatyna na redukcji jest dopuszczalna tak naprawdę zależy od tego, czy w sposób poprawny ją przyjmujemy. Obawy przed suplementacją kreatyną w okresie redukcji wynikają zazwyczaj z tego, że powoduje ona zatrzymywanie wody w organizmie. Jednak obawy te w dużej mierze są nieuzasadnione. Kreatyna wywołuje niepożądany przyrost masy ciała, puchnięcie (nazywane „podchodzeniem wodą”) zazwyczaj wówczas, gdy przyjmując ją nie pijemy dostatecznej ilości płynów. Kreatyna bowiem to cząsteczka, która uwielbia łączyć się z wodą. Gdy jej będzie brakowało, zostanie naruszona równowaga wodno – elektrolitowa i organizm może uznać, że stanął właśnie w obliczu ryzyka odwodnienia. Wówczas pierwsza reakcja ustroju to zatrzymanie płynów. Z tego względu, chcąc uniknąć tego rodzaju skutków przyjmując kreatynę pij dużo wody (jak możesz sobie pozwolić to nawet 5 l). Jeżeli organizm jest właściwie nawodniony uważam, że kreatyna nie będzie przeszkadzała w redukcji.
Jeżeli chcesz uniknąć tego typy skutków suplementacji kreatyną na redukcji, możesz także zdecydować się na bardziej stabilne jej formy jak np. jabłczan (polecam CM3 firmy Trec). Dzięki połączeniu z kwasem jabłowym kreatyna w niezmienionej postaci dociera do mięśni. W ten sposób również zapobiegamy „wodnym rewolucjom”, które mogą się przydarzać w sytuacji suplementacji monohydratem. Dodatkowym atutem jabłczanu jest wyższe pobudzenie energetyczne na treningu, które wynika z podsycającego wpływu kwasu jabłkowego na energetykę tlenową. Jeżeli czujesz się ospały, CM3 może skutecznie wyrwać Cię z dołka energetycznego.