Zaczne od poczatku. Mam 15 lat, od pol roku cwicze na silowni 3x w tygodniu trening silowy, 3x aeroby 30min (po treningu silowym) i 2 razy aeroby 40min. Zaczynalam od wagi okolo 61,62kg przy wzroscie 162. Waga nie zmieniala sie bardzo dlugo. Praktycznie do czerwca. Wtedy na instagramie zobaczylam jak w komentarzu jakas dziewczyna napisała o swoich efektach na diecie ketogenicznej, napisalam do niej. Ograniczylam wegle do 30g, białka nie zmienialam - około 60g, a reszta to tłuszcze. Schudlam bardzo szybko, ale praktycznie tylko z wagi (glownie woda). Tersz waga stoi w miejscu (56kg), a ja mam tak bardzo niskie kalorie, ze nie wiem co robić. Nadal cwicze tyle samo, a w ketozie jestem juz miesiąc (od 10 czerwca). Czuje sie dobrze, nie mam spadku sily, bo wczesniej juz jadlam bardzo malo (bezmyślne obcinanie kalorii)ale jem okolo 1200 kcal co jest masakrycznie mala liczba. Teoretycznie powinnam byc jeszcze miesiac na diecie ketogenicznej. Od 4 dni zwiekszylam kalorie do 1500/1550 i zmniejszylam tłuszcze na rzecz wegli (weglowodany 25%
białko 15% tluszcz 60%). Dzisiaj juz proporcje BTW to 20/40/40. Czuje sie dobrze jednak boje sie ze to za duzo jak na raz. W ketozie juz na pewno nie jestem. Jednak nie wiem co dalej. Nadal zależy mi na redukcji, jednak w madrzejszy sposob i zdecydowanie na nie tak niskich kaloriach
Witaj,
Prawdą jest, że dobrze ułożona dieta ketogeniczna może pomóc w zgubieniu zbędnych kilogramów, ale z drugiej strony dieta ta rządzi sie takimi samymi prawami jak dieta węglowodanowa. Jednakże taka dieta jest nie dla każdego, ponieważ aby stwierdzić w 100% czy ta dieta jest odpowiednia dla danej osoby należałoby wykonać badanie kontrolne przed jej rozpoczęciem, oraz co najmniej raz w miesiącu przez dłuższy okres stosowania.
Kolejnym problemem może być zbyt niska kaloryczność diety. Zbyt niska kaloryczność, owszem skutkuje początkowym spadkiem wagi ( zejście nadmiaru wody, zmniejszenie ilości glikogenu w mięśniach), lecz w dalszym okresie powoduje stagnacje i ogólny brak zadowolenia z efektów. Polecałbym podnieść kaloryczność dzienną posiłków poczekać na efekty.
Jeśli kaloryczność będzie na odpowiednim poziomie można się spodziewać zmian w sylwetce, natomiast jeśli waga zacznie rosnąć (głównie w tkankę tłuszczową) można obniżać co 4 tygodnie o 15 % dziennego zapotrzebowania kalorycznego . Dobrym sposobem jest również prowadzenie dziennika posiłków , wymiarów w ( najlepiej z dołączonym zdjęciem). Pozwoli to obiektywnie oceniać zmiany w sylwetce, gdyż nie zawsze waga oddaje naszą aktualną formę.