10 lutego 2016 20:13 •
15-17% tkanki tłuszczowej i chce już zejść niżej. Co robić?
Sprawa wygląda następująco. Mam 18 lat, ważę 69 kg, mierzę 170 cm i trenuję od ponad 2 miesięcy, chociaż trenowałem już kiedyś z przerwami. Pod koniec zeszłego roku stwierdziłem z kolegą że czas znowu wziąć się za siebie i przykoksić :D. Jednak miałem trochę inny zamiar i po prostu zredukować nadmiar tkanki tłuszczowej by lepiej wyglądać, tak dla siebie. Od tamtego czasu spadłem z wagą około 3 kg, max 4, lecz od jakiegoś czasu przestałem widzieć efekty względem odsłonięcia brzucha i wyeksponowania innych mięśni.
Trenuję 4 razy w tygodniu na siłowni w swojej piwnicy, mam tam podstawowy sprzęt; ławeczka, hantle, sztangi drążek itp. W poniedziałek robię klatę z brzuchem, we wtorek biceps i triceps, w czwartek barki z nogami i w sobotę plecy znowu z brzuchem + do tego dochodzi ponad pół godzinne bieganie w plenerku raz w tygodniu albo jakiś interwał ok 15 min.
Jeżeli chodzi o dietę to nie jest jakoś strasznie zbilansowana, oczywiście staram się odżywiać zdrowo, dużo białek z mięs, nabiału, jaj, ryb itp plus węgle z ryżu, ciemnego pieczywa, w dzień treningowy banan, płatki owsiane i z tłuszczy to orzechy, też ryby i olej rzepakowy ale nie do smażenie ;) czasem mi się zdarzy chwycić jakiegoś cukierka, kilka żelków lub po treningu zjeść zwykły domowy obiad.
Nie liczę idealnie kalorii, robie to raczej na oko lecz wiem że jestem na deficycie z reguły około 400-700 kalori odejmuje od zapotrzebowania tego podstawowego.
Jeśli mógłbym prosić, to proszę mi powiedzieć co powinienem zmienić lub dodać do swojego zdrowego trybu życia by zejść do tych 10% bf i odsłonić 6packa. Jeżeli czegoś nie napisałem to jeśli będzie trzeba to dopiszę.
Z góry dziękuje i pozdrawiam.
Trenuję 4 razy w tygodniu na siłowni w swojej piwnicy, mam tam podstawowy sprzęt; ławeczka, hantle, sztangi drążek itp. W poniedziałek robię klatę z brzuchem, we wtorek biceps i triceps, w czwartek barki z nogami i w sobotę plecy znowu z brzuchem + do tego dochodzi ponad pół godzinne bieganie w plenerku raz w tygodniu albo jakiś interwał ok 15 min.
Jeżeli chodzi o dietę to nie jest jakoś strasznie zbilansowana, oczywiście staram się odżywiać zdrowo, dużo białek z mięs, nabiału, jaj, ryb itp plus węgle z ryżu, ciemnego pieczywa, w dzień treningowy banan, płatki owsiane i z tłuszczy to orzechy, też ryby i olej rzepakowy ale nie do smażenie ;) czasem mi się zdarzy chwycić jakiegoś cukierka, kilka żelków lub po treningu zjeść zwykły domowy obiad.
Nie liczę idealnie kalorii, robie to raczej na oko lecz wiem że jestem na deficycie z reguły około 400-700 kalori odejmuje od zapotrzebowania tego podstawowego.
Jeśli mógłbym prosić, to proszę mi powiedzieć co powinienem zmienić lub dodać do swojego zdrowego trybu życia by zejść do tych 10% bf i odsłonić 6packa. Jeżeli czegoś nie napisałem to jeśli będzie trzeba to dopiszę.
Z góry dziękuje i pozdrawiam.
528
3
dodał odpowiedź 10 lutego 2016 20:52
Musisz liczyć się z tym, że nawet jak waga będzie spadać i będziesz się pozbywać tłuszczu to kaloryfer się nie pojawi. Dlaczego ? Po prostu mieśnie mogą jeszcze nie być tak rozbudowane. Nie wiem jak dokładnie wyglądasz bo przydałyby się jakieś zdjęcia, ale jako wyznacznik nie stawiaj sobie tego, że musisz redukować tak długo aż będzie kaloryfer. Wielkich miesni też nie ma się co spodziewać na redukcji. Jeśli chcesz to podeślij fotki to wypowiem się czy jest sens dalej ciągnać redukcję czy czas na masę :)