Zadaj pytanie
5 listopada 2015 11:08

Dieta LCHF dobra na wszystko?

Ostatnio dużo czytałam o LCHF i jej zaletach. Faktycznie jest tak cudowna i dobra na wszystko? I nadaje się zarówno na redukcję, masę i rzeźbę?
A co z podejściem nieco mniej rygorystycznym niż max 20-50 g węgli dziennie? Np. 50% tłuszczu i po 25% węgli i białka?
2158
3
dodał odpowiedź 5 listopada 2015 22:30
Testuję właśnie dietę ketogeniczną (do 30g węgli dziennie). Powiem tak - tłuszcz naprawdę jest świetnym i stabilnym źródłem energii, a wyeliminowanie węgli bardzo korzystnie działa też na lipolizę. Jednak na całe życie jest dla mnie jednak kiepskim pomysłem - odrzucając aspekt psychologiczny (całe życie bez pieczywa, czegoś słodkiego, makaronu czy owoców? come on!), to pojawiają się też kwestie ograniczonego dostępu do witamin i minerałów, których spora część pochodzi w diecie z produktów węglowodanowych. Niby są warzywa, ale czasem ciężko jest wcisnąć dziennie coś więcej niż marne 300g brokułów. Tak więc na stałe wybrałbym jednak mniej rygorystyczną wersję, powiedzmy do ok. 200g węgli dziennie i nie przejmował się zbytnio obecnym hejtem na cukry ;)
dodał komentarz 6 listopada 2015 07:49
Właśnie główną moją obawą jest brak witamin, ale właśnie nigdzie nie znalazłam uwag na ten temat innych niż 'bierz suplementy diety', tak więc dobrze wiedzieć że nie tylko ja się nad tym zastanawiam ;) Poza tym próbowałam jej, i w miarę mi się udawało przez jakiś tydzień, tylko czułam się źle, i wcale nie chciało mi się jeść - 2 posiłki max mieściłam. Czytałam że ten proces adaptacji może być dość długi, i trochę mnie to przeraża. Tak jak rezygnacja z owoców (no bo przecież mają za dużo węgli). Wiesz może jak to jest z wychodzeniem z keto? Stopniowo czy jak, i czy znowu można źle się czuć w okresie przejściowym? A co do hejtu na cukry - nie na wszystkie, ale jestem za hejtem na biały cukier i białą mąkę (chociaż czasem drożdżowym nie pogardzę :P)
dodał komentarz 7 listopada 2015 14:54
Ja jestem na niej nieco ponad 2 tyg. i czuję się w sumie dobrze. I rzeczywiście tłuszcz jakoś z brzucha schodzi, bo u mnie zawsze idzie to opornie. Co do adaptacji, to zależy od poprzednich nawyków żywieniowych. Jeśli ostatnie miesiące jadłaś dziennie np. 300g węgli, to przejście od razu na 30g może być szokiem. Najlepiej robić to stopniowo, zaczynając od właśnie LCHF, obcinając węgle i zwiększając tłuszcz przy zachowaniu podobnej kaloryki i podaży białka. Jeśli chodzi o wychodzenie z keto, to jeszcze przez to nie przechodziłem, ale raczej będę robić to stopniowo, głównie żeby się nie zalać :P Np. tydzień na 50g węgli, potem tydzień na 100g aż dojdę do pożądanej ilości, powiedzmy 250g. Wyjść z keto jest prosto, bo wystarczy jednego dnia zjeść np. 150g węgli i stan ketozy (jeśli występował) najprawdopodobniej ustąpi.
Nasz serwis używa plików cookie do prawidłowego działania strony. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, możesz wyłączyć obsługę plików cookie w ustawieniach przeglądarki internetowej.
Zamknij

Formularz kontaktowy

catpcha odśwież obrazek

Komunikat

Zaloguj się

lub

Zarejestruj się w serwisie

Załóż konto

Zasubskrybuj newsletter

odśwież obrazek

Odzyskaj hasło

Zarejestruj się w serwisie

lub

Zarejestruj się przez Facebooka

Rekomendujemy rejestrację w serwisie Zapytaj Trenera za pomocą usługi Facebook Connect zamiast tworzenia nowego konta. Jest to przede wszystkim szybsze rozwiązanie, ale pozwala również na korzystanie z wielu funkcji i udogodnień, które oferuje Facebook.

kliknij mnie