Dariusz S.
Treści:
Witam, uwielbiam rower i długie (nawet kilkugodzinne i wielokilometrowe) przejażdżki. Chciałbym spytać jak ma się sprawa długiej jazdy na rowerze do spalania kalorii, oraz samych mięśni? Spalając kalorie przy takim długim wysiłku pewnie spalam również swoje mięśnie. Jak się zatem przed tym bronić? Czy też tak długa jazda rowerem nie jest wręcz zalecana ze względu spalanie mięśni?
Pozdrawiam,
Darek
Witam serdecznie.
W styczniu podjąłem decyzję o tym, że trzeba coś zmienić w swoim życiu i wypadałoby schudnąć (87 kg przy 175 cm wzrostu). Ciężko w moim przypadku mówić o jakiejkolwiek diecie. Odstawiłem słodycze, colę (którą piłem hektolitrami) i w sumie tyle. Mała zmiana przyniosła skutek - waga spadła o jakichś 5 kilo.
Idąc za ciosem zdecydowałem się na liczenie kalorii - wykorzystałem tutaj MyFintnessPal ze względu na to, że ma ogromną masę polskich produktów. Na początku trzymałem się w okolicach 1800 kcal, obecnie wychodzi mi, że powinienem spożywać 1600 kcal by chudnąć około 0.5 kg/tydz. Oczywiście za bardzo nie wierzę w te wartości. Traktuję ten program jako jakąś formę kontroli tego co jem i w jakich ilościach.
Do rzeczy - moja aktualna waga to 74 kg. Bardzo dużo jeżdżę na rowerze (w tym sezonie nabiłem jakieś 3500 km), ale sezon już się kończy. Moja praca jest siedząca - na co dzień jestem programistą i studiuję. Generalnie nie mam jakiejś ścisłej diety - jem wszystko (i pewnie tu tkwi problem). Unikam sera żółtego, słodyczy, napojów gazowanych i fast foodów. Staram się trzymać narzuconego limitu, choć niestety czasami mi się nie udaje - tym bardziej, że uwielbiam zjeść. Moja sylwetka nadal wygląda na bardzo zatłuszczoną (nie znam konkretnej wartości). Oczywiście marzy mi się wymodelowana sylwetka - six pack i zarysowane mięśnie. Nie pragnę widoku kulturysty. Chcę po prostu jakoś wyglądać. Zwłaszcza jeśli chodzi o brzuch, który wygląda po prostu tragicznie.
Pytanie - co dalej? Chciałbym zacząć ćwiczyć z ciężarkami w domu i próbować jakoś zbudować mięśnie, choć pewnie to jest niemożliwe skoro teoretycznie mam ujemny bilans kaloryczny. Co powinienem dalej robić?